sobota, 29 czerwca 2024

Na budowie czy przy cebuli?

 

Zajrzałam z ciekawości na ogłoszenia lokalne o pracy. Pierwsza refleksja - brak skomunikowania poszukujących z dającymi pracę. 

Po drugie, najwięcej ofert dotyczy budownictwa, prac polowych (taka pora roku) oraz kierowania pojazdami, najczęściej ciężarówkami.

Po trzecie, wielu pracodawców poszukuje kogokolwiek, by ich zatrudnić jedynie po przyuczeniu...

Niektóre ogłoszenia są tak napisane, że trudno się nie uśmiechnąć, inne zadziwiają, przynajmniej laika.
Pewien salon na przykład poszukuje stylistki paznokci, zwariowanej i kreatywnej, ale jednocześnie punktualnej.  Zwariowana natura chyba wyklucza punktualność, ale mogę się mylić:-)

Z prac polowych znalazłam zapotrzebowanie do zbioru rabarbaru i zielonego groszku oraz do sadzenia cukini. Nie wiedziałam, że są plantacje rabarbaru!

Powiązana tematycznie jest oferta pracy na targowisku w stoisku owocowo-warzywnym.

Sporo osób ogłasza się z ofertą sprzątania pomieszczeń, ale w domach prywatnych, a poszukuje się osób do sprzątania biur i hal.

Ciekawa oferta łączona - poszukiwany pracownik do wykaszania traw przy drogach, ale to w sezonie wiosenno-letnim, a poza sezonem ogólne utrzymanie dróg  - praca całoroczna.

Praca na fermie trzody chlewnej, 350  loch ( ale liczba! ). Zatrudnienie w dziale porodowym. Czy nie potrzeba tu jakiegoś przeszkolenia?

Firma DDD (dezynfekcja, dezysnekcja i deratyzacja) oferuje pracę po przyuczeniu do wykonywanych zadań. To chyba praca nie dla każdego...

Zastanowiło mnie wyrywanie złomu w skupie surowców wtórnych, bo nie wiem co to zacz, a wynagrodzenie proponowane w dniówkach. Czyżby chętni mieli problem z wytrzymaniem dłuższym, niż jeden dzień, albo to jedynie praca dorywcza dla każdego ?


Ogłoszenia o pracy to jeden temat, a rozmowy kwalifikacyjne w firmach, to istny Matrix!

79 komentarzy:

  1. BBM: Podziw dla doboru ilustracji. Czarny humor zawsze na czasie!
    Miłej niedzieli, Jotko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie skuwają mi schody przy tarasie- firma... no i 2 tygodnie poślizgu:( Jednak dobrze się dogadujemy- rokuje to nieźle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam, bez poślizgu chyba nie da rady, a i termin zakończenia pod znakiem zapytania...

      Usuń
  3. Jestem zwariowana i kreatywna, ale nie znoszę się spóźniać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuper jest to zdjęcie! Ogólnie rzecz ujmując to "studiowanie" tzw."drobnych ogłoszeń", nie tylko tych w kwestii oferowanej pracy, jest świetną lekturą. Świetną na ogół dla tych, którzy tylko czytają, natomiast mnie zabawną, dla tych, którzy rzeczywiście szukają pracy, bo ci co daną pracę oferują prawie nigdy nie podają w ogłoszeniu stanu faktycznego. Co do tej kreatywności stylistki -ostatnio na paznokciach niektórych pań można zobaczyć tak zaskakujące malunki, ozdoby i kolory , że oczy stają człowiekowi w słup ze zdumienia. Przeżywam to z raz w miesiącu, gdy przychodzi do mnie pani sprzątająca, bowiem uznała,że przychodzenie raz na tydzień a nawet co dwa tygodnie byłoby nonsensem, bo za mało brudzę i bałaganię. I zawsze mnie zdumiewa jej umiejętność życia z tak długimi paznokciami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mówiąc o kasjerkach czy paniach piszących na klawiaturze.
      Myślałam, że takie długie szpony wyszły z mody, ale tez takie widuję.

      Usuń
  5. Oferty są jakie są ,czasami telefon milczy , podają z Urzędu Pracy nr telefonu I radź sobie, czasami nawet nie wiedzą gdzie dana firma jest.Plantacje lub pola z rabarbarem są, jest to jedna z lepszych prac polowych, jako nastolatka chodziłam późnym popołudniem.Interesują mnie zwierzęta wiejskie, akurat prosiła się śwnka z dużym miotem ,bylam z nią 4 godziny, jedynie co mi.kazali to jak male się urodzi to przełożyć do odgrodzonego miejsca aby matka je nie przygniotla .Myślę że jest tam też doświadczona osoba .Pozdrawiam upalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferty w ogłoszeniach bywają tez nieaktualne lub dwuznaczne.
      Och, duży miot, to i większa odpowiedzialność chyba?
      Upał jest straszny, jutro podobno przesilenie i potem lżej...

      Usuń
    2. Z ciekawości podaję 13 maleństw i to pierworódka ale był komfort bo ciocia męża była w domu wiec zawsze moglam ją zawołać.

      Usuń
    3. O matko, to całe przedszkole chlewikowe!

      Usuń
  6. Mnie praca znalazła sama. Czasem wystarczy o niej pomyśleć. Z dobrym nastawieniem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lub poczekać na tę wymarzoną , ale trzeba mieć cierpliwość i nerwy ze stali...

      Usuń
  7. Wyrywanie złomu to może oddzielanie różnych rodzajów złomu, rozbiórka samochodów itp. Pytania na rozmowie o pracę potrafią powalić na kolana. Udanego weekendu Asieńko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym razie wyrywanie brzmi groźnie.
      Dzięki, jutro pakuję walizki:-)

      Usuń
  8. Punktualna, kreatywna i zwariowana. :)) Cóż za połączenie! U nas często ogrodnicy i ludzie zajmujący się koszeniem trawy w sezonie letnim, odśnieżają w zimie. Ciekawy temat dla ludzi poszukujących pracy. Warto sprawdzać oferty, bo tendencje na rynku pracy też się zmieniają. Dobrego weekendu 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w sumie wśród tych ofert mało jest konkretnych, bo gdzie reszta zawodów, umiejętności, chyba że część pracodawców ogłasza się pocztą pantoflową lub trzeba mieć znajomości.
      Pięknej niedzieli!

      Usuń
  9. Rabarbaru już chyba nie zbierają, ale tak czy siak - nie pisałabym się. Ja tylko przy biurku 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prace polowe to ciężki kawałek chleba, z moimi plecami odpada!

      Usuń
    2. To przeczytałam , właśnie ze wyrywają, nadal jest u nas kilka pól i jest to jedna z fajniejszych robót polowych.

      Usuń
    3. No właśnie, skoro jest ogłoszenie?

      Usuń
    4. Mam na myśli, że teraz już się skończył sezon na rabarbar, nie że w ogóle 😁 Pani w cukierni mówiła, gdy się zastanawiałam nad wyborem ciasta na urodziny 😁

      Usuń
    5. Może się skończył, teraz wszystko przyspieszone...

      Usuń
  10. Zwariowana na punkcie punktualnosci i kreatywna aby te punktualnosc utrzymac. Pazury i tak sie wystylizuje. Lepiej lub gorzej ale punktualnie. :)))
    Rabarbar - oczywiscie sie uprawia i to dobrze bo liscie jak parasole a lodyga druba jak reka.
    Rozmowy klasyfikacyjne. Hmm. Znajomy chcial koniecznie do sklepu elektroniki na sprzedawce sie zalapac. W rozmowie wyszla sprawa jezykowa. -Znasz wiec miejscowy jezyk, bo w nim rozmawiamy a inne? - No angielski, francuski, niemiecki... - A rosyjski znasz? -No bylem 5 lat na terenie rosyjskojezycznym, mowie tez po arabsku i innymi podobnymi jezykami ze wzgledu na to, ze to moj jezyk ojczysty... -No, no... A szwedzki znasz? -No, jeszcze nie znam. -No widzisz, my tu potrzebujemy czlowieka z umiejetnoscia wielu jezykow. Pracy nie dostal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuriozalne!
      Brzmi jak dowcip o bułkach: bułki czerstwe macie? mamy! to po co tyle napiekliście?

      Usuń
  11. Jestem właśnie w trakcie poszukiwania pracy i czytając, niektóre ogłoszenia, to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać...

    Grafika super haha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ogłoszenie, to dopiero początek...może płakać ze śmiechu?

      Usuń
  12. bo nie ma plantacji rabarbaru, rabarbar jest z chowu ekologicznego, na wolnym wybiegu, ściółkowego lub klatkowego...
    wyrywanie złomu to inaczej selekcja, segregacja i demontaż różnych rzeczy złożonych z kilku metali, ludziom czasem się nie chce tego robić, przynoszą w całości, przy czym rzecz jasna dostają za to mniej kasy... praca jest dorywcza, bo czasem akurat nie ma nic do roboty, taki pracownik robi to, co się akurat nazbiera i tak do następnego razu, aż znowu się nazbiera...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dzięki za objaśnienie, bo nie wiedziałam jak to ugryźć!
      Zbieracze złomu, to nawet sprężyny ze starych kanap wyrywają ;-)

      Usuń
  13. Przypomniało mi się jak przeglądałam ogłoszenia o pracę w Szwajcarii. Miałabym robotę gdybym była dekarzem, tynkarzem albo kierowcą tira. Dla kobiet najwyżej ogłoszenia na opiekunkę nad starszą albo niania do dziecka.
    Ciężko było coś znaleźć, nawet do sprzątania szukałam, ale tylko odległe miejscowości, a my mieszkaliśmy na wsi i w pobliżu nic nie było.
    Cała reszta "normalniejszych" ogłoszeń dotyczyła osób z wykształceniem. Dodam, że ze szwajcarskim papierem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie kicha! chęci są, a roboty nie ma...

      Usuń
  14. Zwariowana i jednocześnie punktualna? Jak najbardziej może być. To, że ktoś jest szalony nie oznacza, że nie może być sumienny, obowiązkowy i zdyscyplinowany. Mało tego, myślę że taka mieszanka w zdrowych proporcjach, to wielka zaleta. Zatrudniłabym 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak uważam, bo sam jestem zwariowany, wręcz walnięty, a jednocześnie nad wyraz punktualny...
      p.jzns :)

      Usuń
    2. To w takim razie na czym owo zwariowanie polega?

      Usuń
    3. chyba już sobie odpowiedziałaś... zwariowanie w Twoim tripie oznacza nie znanie się na zegarku, brak percepcji czasu, brak świadomości jego istnienia... ciekawa, choć moim zdaniem bardzo wąska definicja...

      Usuń
    4. Nie chodzi o definicje, osoba zwariowana kojarzyła mi się po prostu z kimś, kto do punktualności nie przywiązuje wagi, bo to takie prozaiczne...

      Usuń
    5. bywają ludzie zwariowani właśnie na punkcie punktualności... na przykład psychopatyczny szef naliczający ludziom sekundy spóźnienia do pracy to jeden z wielu przykładów...
      dodajmy do tego, że stylistka, nie tylko do paznokci musi być dość precyzyjna w swojej robocie, ale tu również nie ma żadnej sprzeczności ze zwariowaniem...
      można przypuszczać, że ogłoszeniodawcy chodziło o zwariowanie jeśli chodzi bogactwo pomysłów stylizacyjnych... a może też o walory towarzyskie robiące klimat podczas pracy w zespole?...

      Usuń
    6. Co do punktualności, o której wspominasz, to już nie zwariowanie, a natręctwo, podobnie z zamiłowaniem do przesadnej higieny itp.

      Usuń
  15. Rabarbar jest wykorzystywany w całym przemyśle spożywczym - do wyrobu przecieru pomidorowego, dżemów, galaretek itp.
    Pozdrawiam Olga

    OdpowiedzUsuń
  16. W sumie to nieważne jak sformułowane jest ogłoszenie. Ważne, żeby była praca. Bezrobocie to fatalne zjawisko i oby nam już nigdy nie groziło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezrobocie jest fatalne, ale i wielu ludzi unika pracy, z różnych względów...

      Usuń
  17. Z szukaniem pracy zawsze była ciężka przeprawa... W sensie, mówię to ze swojej perspektywy, osoby niepełnosprawnej. Niepełnosprawnych nie zatrudnia się chętnie, a już na pewno nie osób chorych psychicznie. W głowach pracodawców człowiek z chorobą psychiczną nadaje się tylko na portiernię/stróża (mężczyzna) lub do sprzątania (kobieta). Nieważne, że są studia czy jakiekolwiek umiejętności praktyczne. W ogóle ta cała aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych to jest na ogół kpina... Kiedyś napiszę o tym cały wpis.
    Cieszę się, że jestem na rencie i mam święty spokój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, za mała świadomość, za małe wsparcie państwa. spotkałam się z restauracjami czy kawiarniami prowadzonymi przez niepełnosprawnych(autyzm, niedowidzący), ale w większości są to chyba spółdzielnie rękodzielnicze.
      Napisz o tym, to będzie ciekawe dla wielu z nas.

      Usuń
    2. Napiszę, ale na stronie Schizotypowo. Ja pracowałam kilka lat w Zakładzie Aktywności Zawodowej i mam fatalne wspomnienia. A na swoje nieszczęście jestem bardzo bacznym obserwatorem i jak na kogoś plują, to nie powiem, że pada deszcz...

      Usuń
  18. Uśmiałam się patrząc na to zdjęcie z pracownikiem piłującym belkę, na której stoi! Choć jak sie tak zastanowię, to jest w nim pewna metafora. Ludzie lekceważąco traktujacy swoje obowiązki w pracy albo źle je wykonujący w pewnym sensie piłują pod sobą belkę. Bo komu potrzebny jest taki pracownik? no chyba, że na bezrybiu i rak ryba! Lepszy taki pracownik, niż żadny. Ech! Mam jednak wrażenie, że w obliczu coraz częstszych plajt zakładów produkcyjnych albo ich przenosin do innych krajów (gdzie opłaca się cos wytwarzać), znowu wzrośnie u nas bezrobocie. I będzie jak w latach 90 i wczesnych dwutysiecznych. Poprzez zwiększone rachunki za prąd i gaz wiele firm ledwo dycha, a od lipca wszystko jeszcze pójdzie w górę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uchybienia leżą po obu stronach, pracodawców i pracowników, bo i takich historii jest wiele.
      Ja mam wrażenie, ze wszystko drożeje, co tydzień nowe ceny znanych mi artykułów, a podwyżki prądu itd. dopiero będą...

      Usuń
  19. Ciekawe obserwacje.
    W Australii raczej nie ma w gazetach ogłoszeń o pracę, wszystko na internecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeglądałam ogłoszenia na lokalnej stronie internetowej dla miasta.

      Usuń
  20. No tak, dobrze, że etap szukania pracy mam za sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciasta rabarbarowe są bardzo popularne we Francji o u mnie w lux też.
    A zdjęcie mnie zabiło hue hue
    Nomen omen;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię rabarbarowe desery, no i sam rabarbar dobrze robi na trawienie:-)

      Usuń
  22. Rzeczywistość jest taka, że "przy tych pracach" wymienionych w poście zatrudniają się imigranci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz więcej widuję imigrantów nawet w moim małym mieście, ale czy wszyscy pracują?

      Usuń
    2. Pytanie czy mają pozwolenie na pracę

      Usuń
    3. Niektórzy pewnie nie mówią po polsku, oby choć rozumieli...

      Usuń
  23. Przez kilka lat uporczywie szukałam pracy, żeby zwiać z placówki oświatowej, taka jej mać. Sprawa okazała się beznadziejna, więc tkwię w tym lagrze i czekam, kiedy mnie zakatują...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko dotrwać do końca, ostatni rok najbardziej się dłuży...
      W niektórych zawodach/ miejscach pracy można co najwyżej dorobić do emerytury.

      Usuń
    2. U nas 76-letnie babki blokują etaty...

      Usuń
    3. No nie, to już przesada...może biorą prochy, by wytrzymać?

      Usuń
  24. Znam po sobie jak to wszystko wygląda.

    Wyrywanie złomu to pewnie usuwanie metalowych (i nie tylko, też jakichś metali szlachetniejszych czy innych tworzyw) elementów z większych całości. Ale pewny nie jestem. Ciekawe rzeczy o złomowiskach i złomiarzach pokazano w programie ,,Złomowisko PL". Wbrew pozorom dniówka może być całkiem porządna w takiej pracy.

    Może kiedyś doczekamy się dobrej gry naszych piłkarzy. W sumie parę lat temu na Euro doszli do ćwierćfinału chyba.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno niezłe dniówki wyciąga się także na żebraniu...

      Usuń
  25. Witaj, Jotko.

    Z tego co czytam (bo nie za bardzo jestem w temacie), oferty nieszczególnie zachęcające, choć może ktoś naprawdę znalazł dzięki nim zadowalające zajęcie.
    Zdjęcie w punkt - dobrze charakteryzuje nie tylko pracownika, ale i - pracodawcę:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na podstawie tego zdjęcia można bardzo wiele wywnioskować:-)

      Usuń
  26. Akurat jestem w temacie zmiany pracy i po przeglądaniu ogłoszeń mam tylko jedną konkluzję: dlaczego pensja jest ścisle tajna? Często aż do 3 etapu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie z kilku powodów, a czasami na końcu i pensji brak...

      Usuń
  27. Przeglądając ogłoszenia o pracę zauważyłam też, że coraz więcej jest tak zw. umów śmieciowych, typu na zlecenie. Co ciekawe, nie dotyczy to tylko prac sezonowych. Mamy chyba powrót epoki śmieciówek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz nic się nikomu nie opłaca, więc i dobrych umów nie chcą podpisywać...

      Usuń
  28. Dzień dobry Asiu :) Faktycznie, czasem te ogłoszenia mogą być naprawdę zabawne lub zdumiewające. Zwłaszcza to zestawienie zwariowanej i kreatywnej stylistki paznokci, która ma być jednocześnie punktualna, rozbawiło mnie do łez! 😄

    Zaskoczyła mnie informacja o plantacjach rabarbaru - kto by pomyślał, prawda? A praca na fermie trzody chlewnej w dziale porodowym brzmi niezwykle wymagająco, pewnie rzeczywiście potrzeba tam specjalistycznego przeszkolenia. Fajnie tak zacząć nowy tydzień z uśmiechem na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że choć trochę poprawiłam ci nastrój:-)

      Usuń
  29. Praca jest, ale wiele osób szuka lekkiej, łatwej i przyjemnej za grube pieniądze. Wg mnie problemem jest uczciwość pracodawców, ale to osobny temat.
    Zdjęcie extra!
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jedna i druga strona mają sporo za uszami, różnie to bywa, z pracownikami także.

      Usuń
  30. Dobry post, rzeczywiście na ten temat można co najmniej posta napisać
    ... Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widuję i w Krynicy oferty pracy, a mimo to, chodzą po ulicach jacyś tacy smętni bezrobotni i pija od okazji do okazji...bo tez kto ich zatrudni?

      Usuń
  31. Rzeczywiście praca to temat rzeka. Moja siostra chce zmienić pracę i przeglądam dla niej oferty. Wymagania są różne, wynagrodzenia oczywiście jak najmniejsze. Ale u nas chcą z doświadczeniem zazwyczaj. Nie do przyuczenia, a szkoda. W Polsce system pracy i nie tylko wymaga poważnych zmian.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, gdyby jeszcze oferty były dla wszystkich, ale kiepsko z tym bywa...

      Usuń