Frau Be zasugerowała, że zamieszczając moje karty z art żurnala li tylko w zakładce na górze strony, utrudniam komentowanie chętnym czytelnikom. Poza tym nie każdy w zakładki zagląda. Najpierw pomyślałam o kolejnym blogu, ale jednak przychyliłam się do sugestii Frau, by co jakiś czas publikować serię nowych kart jako wpisy na tym blogu.
Co Wy na to?
Oto więc nowe karty z mojego art żurnala. Bardzo to wciągające zajęcie, głowa ciągle pracuje, nie tylko nad wymyślaniem haseł, ale i poszukiwanie materiałów to niezła zagwozdka.
Bądźcie wyrozumiali dla mych plastycznych wygibasów:-)
Znakomite karty Asiu. Popieram żebyś została przy jednym blogu Asiu, bo obserwującym łatwiej czytać. Niekoniecznie muszą być wpisy na jeden temat. Ten blog to Twoja wizytówka, kojarzy się z Tobą i fajnie, że pokazujesz różne aspekty życia. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńO widzisz, dzięki za poparcie i czytanie:-)
UsuńTak, lepiej gdy w głównym wpisie zamieścisz prace- wg.mnie jako odbiorcy/czytelnika, ale zdecydujesz sama ...
OdpowiedzUsuńPrzy sporym ,,mieszkaniu,, jeden ,, pokój,, można poświęcić na prywatną galerię...hi,hi :-)
O, jaka fajna przenośnia, dzięki:-)
Usuń,,Uwaga sztuka,, -rewelacyjny!Taką kartę tytułową chetnie bym przytuliła dla swoich ,,arcydzieł ,, . Dobrze by chociaż pierwsza strona była pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńPrzytulaj, praw autorskich nie zastrzegam:-)
UsuńMoim zdaniem Frau Be ma rację, sam nigdy, tam nie zaglądałem. Teraz mam jak na talerzu!
OdpowiedzUsuńDzięki za wypowiedź, tak zrobię!
UsuńOj tak - bardzo kreatywne karty, podobają mi się i proszę o więcej!
OdpowiedzUsuńOch, kochana, tak mnie to wciągnęło, że nie chce puścić!
UsuńDlatego - chyba - wolę nie zaczynać? ;-)
UsuńNiebezpiecznie uzależnia, to fakt!
Usuńmoje: Uwaga sztuka :-)
OdpowiedzUsuńTa karta ma najwięcej wielbicieli:-)
Usuńi nadal moderujesz, znaczy troll nadal nęka? co za upierdliwiec no.
OdpowiedzUsuńSpróbuję przestać, może się zniechęcił...
UsuńPokazuj tutaj!
OdpowiedzUsuńFajna pasja!
Niesamowita, zagarnia w całości!
UsuńTo jeszcze dodam, że możesz w zakładkach umieścić po prostu wszystkie posty z tagiem "art żurnal" (można to zrobić zaglądając do layoutu). Wtedy czytelnicy zainteresowani tylko art journalingiem będą mieli przegląd Twoich prac :)
OdpowiedzUsuńO, dzięki za przypomnienie, w ten sposób robiłam Polecajki...
UsuńNo oczywiście że trzeba się pochwalić, uwielbiam wszelki rodzaj rękodzieła, pokazuj, TUTAJ, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ulu, każdy głos jest ważny!
UsuńDolaczam sie do ogolnej opinii - latwiej nam odwiedzac blog, z niego czerpac wiadomosci.
OdpowiedzUsuńByl czas gdy prowadzilam rodzinna kronike rejestrujac wazniejsze wydarzenia, daty, nazwiska zupelnie o innym charakterze niz Twoja, bez hasel, przeslanek czy zdjec - same fakty. Trwalo to dlugie lata az wreszcie dotarlo do mnie ze nigdy nie bylo mi potrzebne z niej korzystac, innym tez - wiec prace kilku lat wurzucilam i nie odczuwam jej braku.
Twoja ciekawsza :)
Ja zaczęłam spisywać okruchy pamięci, ale czasu coraz mniej i pamięć coraz bardziej dziurawa.
UsuńDziękuję Ci bardzo!
a niech się ludziska uczą porządnie, prawidłowo odbierać sztukę, jaką jest bez wątpienia post blogowy, całościowo, a nie tylko sam tekst... post to także obrazki, klipy muzyczne, czy też dzieła w stylu art journal, na które zresztą zwykle niewiele zwracają uwagi, chyba że jest jakiś efekt specjalny typu seks lub strzelanina... jeśli nie umią, tylko wolą myśleć o tym, co /przykladowo/ autor(ka) jadła tego dnia na śniadanie, to w sumie nie jest problemem twórczyni/cy, tak?... wystarczy świadomość, że nie tworzy się dla idiotek/ów, nie wspomnę już o radości samego tworzenia...
OdpowiedzUsuńnatomiast ciekawym pomysłem jest wykonanie osobnego bloga poświęconego jakiejś wybranej odmianie twórczości, ale to już zależy od wielu rzeczy, to już sam(a) bloginia/er musi samodzielnie dokonać pewnych kalkulacji obierając swoją drogę artystyczną, tu nic nie podpowiem, bo to jest indywidualna sprawa...
p.jzns :)
p.s. ja na razie się uczę tej nowej dziedziny, jaką jest art journal, przyglądam po prostu z życzliwym zaciekawieniem, a jak przyglądam, to nie myślę, tylko czuję, bo myślenie zasłania odbiorcy to, co widzi i traci wiele z tego, co zobaczy...
O to czucie właśnie chodzi, o refleksję jakąkolwiek , bo najgorsza jest obojętność...
UsuńPopieram sugestię Frau Be!!!! A kartki? - świetne!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, aż się zarumieniłam!
UsuńDla mnie dzieła sztuki i kreatywności. Podobają mi się, bardzo.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, nie spodziewałam się tak pozytywnego odbioru:-)
UsuńKarty bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńTaka uwaga techniczna, korzystam z komputera z dużym monitorem, w notce na blogu wyświetliły mi się małe zdjęcia bez możliwości powiększenia, tak że miałam problem z odczytaniem niektórych tekstów. W zakładce zaś wyświetliły mi się zdjęcia duże i mogłam przyjrzeć się szczegółom.
W takim razie zakładkę zostawiam, bardzo cenna uwaga!
UsuńSprytnie i błyskotliwie! Journaling to bardzo ciekawe zajęcie. Jeśli się chce, to temat zawsze się znajdzie.
OdpowiedzUsuńWszystkie kolaże bardzo mi się podobają. Małgorzata Ostrowska na koncercie to huragan. 😁 Tyle w niej energii! Czy można wierzyć aktorom? Dobre pytanie.🤔
M. Ostrowska jest niemożliwa, ostatnio była gościem TVN co rano przez tydzień, kobieta petarda!
UsuńWyobraźni Ci nie brakuje a i wykonanie super!!!
OdpowiedzUsuńO, dziękuję, oby wytrwałości starczyło!
UsuńFajne te art żurnale :) Artystyczna dusza w Tobie drzemie :)
OdpowiedzUsuńMoże się jakaś obudziła?
UsuńBardzo mi się podoba Twój art journal. :) Fajnie się tak realizować twórczo, prawda? :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, nie umiem rysować, to choć w ten sposób...
UsuńA próbowałaś kiedyś rysować? :)
UsuńPróbowałam, domek, kwiatek... szkoda gadać!
UsuńChodzi mi o to, że rysunku można się uczyć w każdym wieku, a nuż człowiek znajdzie w sobie jakiś ukryty talent. ;) Może jakiś kurs? :)
UsuńJako dziecko chodziłam do pracowni plastycznej w osiedlowym klubie, nie zrobili ze mnie malarki, a zajęcia prowadził nie byle kto, bo artysta malarz, o czym dowiedziałam się później.
Usuńto proste. blog może być wielowymiarowy i zakładki złe nie są. jeśli jednak chcesz robić "nowe" pod "starym" adresem, to nie każdy trafi. a upominać się o zauważenie, to trochę wstyd. więc lepiej mieć odrębny format dla innych działalności, albo produkować wszystko na stronie głównej, a sortować rzeczy etykietami.
OdpowiedzUsuńKonkretnie i wyczerpująco, dziękuję:-)
UsuńSię dziewczyny rozwijacie, jak te pączki róż. :)))
OdpowiedzUsuńTo jest świetne zajęcie. Raz robiłam mapę marzeń i tak to wyglądało mniej więcej jak Wy to robicie w Art Żurnalu.
Podoba mi się o tym niepomocnym lakierze i żelu, kiedy na zewnątrz piździ.:)
Najpierw napisałam kiedyś niepomożankę, a teraz powstał kolaż...
UsuńDziękuję i uśmiech posyłam:-)
Zrob jak Tobie wygodniej. Kto chce trafic w zakladke to trafi.
OdpowiedzUsuńNo fakt, dla każdego cos dobrego:-)
UsuńTakie karty robiłam na plastyce w szkole podstawowej.
OdpowiedzUsuńA ja nie, więc robię to na emeryturze:-)
UsuńTo jest świetne. Wszystko, co sprawia, że życie staje się przyjemniejsze, jest godne pochwały.
OdpowiedzUsuńTo prawda, sama przyjemność i zajęcie dla głowy i rąk.
UsuńTo chyba zabiera sporo czasu, znalezienie odpowiednich ilustracji do myśli, które chce sie przekazać. Poczytałam z przyjemnością i podziwiam. Czy codziennie tworzysz stronę, czy może nawet kilka, gdy jest pomysł ? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZajmuje, ale można to robić , oglądając film lub wiadomości.
UsuńCzasami zrobię kilka, niekiedy jedną, a bywa, że wcale, ale pomysły krążą po głowie bez przerwy.
Świetnie Ci to idzie! Genialny pomysł, widzę, że Art Journal robi się coraz popularniejszy. Teraz chyba masz o wiele większe zapotrzebowanie na czasopisma? 🤣
OdpowiedzUsuńDawno dawno temu zdarzało mi się robić tego rodzaju kartki okolicznościowe, pamiętam, że wrzucałam wycinki z gazet do specjalnego pudełka, żeby były na zaś.
Frau Be założyła sobie w tym celu osobny blog - ale nie udaje mi się tam zalogować dla skomentowania, mówi "zaloguj się przez google" - i nie wiem, co z tym zrobić...
UsuńTak że najlepiej w głównym blogu 😉
Jak to co zrobić? Wypełnić polecenie 😀 Logowanie przez Google to właśnie takie normalne logowanie.
UsuńO tak, gazety wszelkie, to teraz moje must have, jak to mówią, bo gdybym umiała rysować, to inna sprawa:-)
UsuńJotko, nie do końca dobrze mnie zrozumiałaś. Chodziło mi o pozostawienie zakładki, ale wrzucanie do niej po kilka kart jako oddzielnych postów, nie na głównym, ale w ramach zakładki właśnie. Nie wiem tylko, czy technicznie tak się da, nie miałam nigdy żadnych zakładek, bo nie umiem zrobić, więc zero doświadczenia.
OdpowiedzUsuńNiestety, w zakładkach można tylko wstawiać tekst, zdjęcia lub linki do opublikowanych wcześniej treści, także będzie na stronie głównej w postach, a całość w zakładkach.
UsuńA, w ten sposób. Ok, ja jestem zieleniak w tych sprawach 😎
UsuńJa uczyłam się w ramach projektu szkolnego:-)
UsuńAle super! Ja też od niedawna tworzę art journal! Nie wiedziałam, że masz taką zakładkę! Fajnie, że będziesz częściej nam pokazywać co tam się tworzy :)
OdpowiedzUsuńNo to nam się grupa artjournalingujących rozrasta! Ale mi się to podoba!
UsuńArt żurnalistki - łączmy się!
UsuńTo prawda, że w zakładki mało się patrzy. Tylko na tematycznych blogach, gdy czegoś konkretnego szukasz. A tak jak się szuka kolejnej opowieści z życia, człowiek jest w miarę na bieżąco, to nie szuka przeszłości w zakładkach.
OdpowiedzUsuńA jak się zagląda na wiele blogów, to na zakładki nie ma kiedy...
UsuńŚwietne kartki :) Bardzo kreatywne!
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się!
Usuń