środa, 9 lipca 2025

Pawie w Puławach

 To było dla mnie zaskoczenie, bo nie wiedziałam, że spotkamy tam pawie i to w takiej liczbie! Do  pałacu w Puławach postanowiliśmy wstąpić w drodze powrotnej do domu i to był dobry pomysł, bo wybrać się tam specjalnie? Może czułabym rozczarowanie, ale o tym innym razem.


Pierwsze ptaki już nad stawem z karpiami, spacerowały sobie wolno, nie zwracając uwagi na zwiedzających.


Kolejne, przy wejściu do pałacu. Zajęte poranną toaletą - trudno było zrobić im zdjęcie... 


Był także i biały paw, ale nie chciał zaprezentować swojego ogona.


Ptaki bardzo ruchliwe, wskakiwały na zewnętrzne parapety okien, na balustrady, na tarasy, niby duże i ciężkie, ale czyniły to z gracją, jak wielkie samoloty!


Tu przyłapałam pawia na tarasie, podejrzałam przez okno pałacu, jak samiec próbował oczarować samiczkę, ale ta nie zwracała na niego uwagi, może dlatego, że siedział obok niej inny samiec...
Bardzo ciekawa obserwacja!


Na ostatnim zdjęciu widać trzy pawie, w tym jeden na żerdzi koło lampy pod sufitem, wskoczył lekko, choć to wysoko. nawoływały się co rusz, a wiecie, jaki mają straszliwy głos...


Dobrze pawiom w pałacowym parku, a o parku i pałacu będzie następnym razem.

37 komentarzy:

  1. Ha, ha, ha ...fenomenalny wpis. Gdybym miała czas i możliwość- w te pędy bym jechała do Puław. Fajny klimat tej notki....bardzo mi podpasował. Dzięki za poprzednie relacje- tak przy okazji. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pawie znam tylko z łazienek krolewskich...ale niewątpliwie to piękne ptaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My spotkaliśmy w poznańskim zoo, w Uniejowie, w Gołuchowie... nie wszędzie spacerują wolno.

      Usuń
  3. Pamiętam pawie z warszawskich Łazienek. Ludzie rzucali w nie kamieniami, żeby rozłożyły ogony...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pawie sa dodatkowa ozdoba ogrodu. Najpiekniejsze przy rozlozonych ogonach. :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przyjemnością przeczytałam o pawiach w Puławach. Nawet nie myślałam, że można je tam spotkać. To piękne ptaki, szczególnie interesujący ten biały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pawie w pałacowym parku… jakby czas na chwilę rozwinął pióra.
    Ten na żerdzi koło lampy marzy chyba o świet(l)nej karierze😉

    OdpowiedzUsuń
  7. Allllllle widoki!!! Jednakoż bycie urodziwym niezwykle męczące jest albowiem obserwatorzy oczekują wysokich standardów non stop ;)
    A jeśli chodzi o pawie to ten ich efektowny ogon to wszak ich atrybut godowy, nie jest więc po to aby wdzięczyć się nim do ludzi. No i gody u ptaków trwają tylko przez pewien określony czas, a większość obserwatorów oczekuje że one przez cały rok tylko z rozłożonymi ogonami będą chodzić.
    Jak dla mnie pawie to urokliwe i intrygujące ptaki także i ze złożonymi ogonami, chociaż fakt, rozłożony ogon wielokrotnie zwiększa ich atrakcyjność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te ogony często bywały powodem ich zguby, niestety!

      Usuń
  8. Nie trudno u mnie natknac sie na pawie ale takich jakie widzialam jednego razu przebywajac w St Augustine, Floryda , nie widuje sie na codzien. Wyjatkowo dorodne, o ogromnie duzych i bogatych ogonach, polowa z nich byla biala co dawalo ich ogonom wyglad misternych koronek.
    Pisalam o tym dodajac zdjecia.
    Twoje sa bardzo piekne, godne podziwu i daly Ci okazje do zaobserwowania godowych zachowan .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te białe wyglądają niesamowicie, a obserwowanie ptaków na wyciagnięcie ręki to niecodzienna okazja!

      Usuń
  9. W internecie podano, że w naszym ZOO są pawie kongijskie, nie mają takiego pięknego ogona :(; a krzyk pawi znam z serialu "Tygrysy Europy" - Irena

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio pawie widziałam na Helu...też samopas sobie laziły po muzealnym ogrodzie. Myślałam, że to nieloty, ale z tego co napisałaś wynika, że chyba dobrze radzą sobie w powietrzu.
    Skoro tak ... to szkoda w nie inwestować bo mogą przeskoczyć ogrodzenia i nawiać:)
    Samce mają przecudnej urody ogony. Na Helu samiec kroczył nieopodal nas z rozłożonym ogonem i nie chciał odpuŝcić, możliwe, że nas wabił, kokietował....zachęcał do bliższej znajomości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że szukał towarzystwa, przyzwyczajony do obecności ludzi:-)
      Widocznie ptaki nie uciekają, micha trzyma przy gospodarzu ;-)

      Usuń
    2. latają, latają, tylko im się nie chce i pewnie nieporęcznie z takim upierzeniem... jak byłem dzieciak, to pamiętam jak kiedyś się taki zameldował na wysokim drzewie, siedział tam kilka dni i tylko japę darł... nie wiadomo było skąd się wziął i gdzie potem odleciał... pewnie zgłodniał, taki paw też jeść musi...

      Usuń
    3. No chyba nawet sporo, bo większy od kury...

      Usuń
  11. Tak gromadnie to ich nie widziałam, u brata synowej są ale to jego chobby hodowla ptaków ozdobnych łącznie z kurami,kaczkami .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, cudowna ozdoba parku. Pawie to prześliczne ptaki. I takie dostojne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, kroczą dostojnie, nigdzie się nie spieszą:-)

      Usuń
  13. Piękne ptaki w pięknym miejscu :)
    W Australii mamy pawie w kilku ładnych miejscach, ale jednak lepiej prezentują się w pałacu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kilka razy spotkałam pawie w miejscach, w których się ich nie spodziewałam :) Lubię, ciekawe ptaki. Lubię też obserwować ptasie zaloty, tylko finał już niekoniecznie musi być na moich oczach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwowany przeze mnie dwoił się i troił, a samica nieczuła na zaloty...

      Usuń
  15. A to niespodzianka Was czekała w pałacu w Puławach.
    Pięknie! Dzięki pawiom miejsce dodatkowo zyskuje na atrakcyjności. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno pasują do klimatu miejsca, choć park nieco zaniedbany...

      Usuń
  16. paw... taki chudszy indyk, za wiele do jedzenia to w nim raczej nie ma...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sąsiedzi moi dawni mieli pawie i często było je słychać. A piękne są, nie da się ukryć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam pawie. Kiedyś widziałam, jak rasowy biały samiec z kręconymi piórami rozkłada ogon. Wyglądał jak panna młoda w koronkowej sukni z trenem. Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię ptaki, za wyjątkiem pawi właśnie. Są wyjątkowo niesympatyczne. Na szczęście gdy byłam w ogrodzie pałacowym w Puławach nie spotkałam ich tam.

    OdpowiedzUsuń