piątek, 3 maja 2024

Tablice pamiątkowe...

 W jednym z postów wpadłam na pomysł pokazania tablic, upamiętniających różne osoby i wydarzenia w moim mieście. Majówka świąteczna, więc temat jakby na czasie.

Jeden spacer i zdjęcia gotowe, oczywiście to nie wszystkie pamiątki, może na kolejnej wędrówce jeszcze jakieś znajdę? 


Pamięci założyciela miasta poświęcono nie tylko tę tablicę, jest także mural, który już pokazywałam i jeszcze jedna podobna tablica w okolicach parku miejskiego.


Poniżej pokazuję oprócz tablicy także budynek, na którym pamiątkę umieszczono, bo wart jest uwagi, a będzie jeszcze piękniejszy po renowacji zabytku.



Tablica pamiątkowa ku czci Stanisława Przybyszewskiego, który przebywał w naszym mieście, co nie dziwi, bo i Jan Kasprowicz tu wracał, urodził się bowiem w podinowrocławskiej wsi Szymborze, dziś to dzielnica miasta. 


Na skwerze, gdzie dziś stoi pomnik Jana Kasprowicza istniała kiedyś piękna synagoga, zniszczona w czasie drugiej wojny. Szkoda wielka, bo forma architektoniczna wspaniała, a i atrakcja turystyczna byłaby dziś interesująca...


Pamiętam zbiórkę w szkołach na ufundowanie tablicy upamiętniającej inowrocławskiego młodego powstańca. Przy tej okazji uczniowie poznawali sylwetkę Jędrusia i opowieści o innych bohaterskich powstańcach.


Tablica na budynku  poczty głównej. Przed budynkiem co roku odbywają się rekonstrukcje powstańczych wydarzeń z udziałem mieszkańców zainteresowanych historią i młodzieży szkolnej.


Na podmurówce muszli koncertowej w parku miejskim znalazłam taką oto tablicę. Wirtuoz koncertował u nas w 1937 roku, u progu swojej pianistycznej kariery. Nie każdy się o tym dowie, bo w mało widocznym miejscu ta tablica...


Ten budynek uwieczniony na starym zdjęciu pamięta jeszcze jedna z moich znajomych, bo obok znajdował się dom i piekarnia jej rodziców. Teraz jest tam mini park miejski, a raczej skwer. Dzięki budowie tego skweru zlikwidowano wieczny bałagan i byle jakie targowisko w centrum miasta.

Z ostatniej chwili:

Jak czytałam na lokalnej stronie internetowej skradziono jedną z tablic wmurowanych w płyty chodnikowe na deptaku w centrum miasta oraz figurę żaczka. Figurkę odnaleziono na śmietniku, sprawcę podobno wykryto. Taki wandalizm bez sensu!


55 komentarzy:

  1. Wyszukując książki, z których wybierałam wiersze do najnowszej notki, znalazłam kartki, które napisały dla mnie Twoje uczennice z klasy 8 a, na poprawienie mi nastroju. Co prawda na kartce, którą do nich dołączyłaś nie ma daty, ale myślę, że było to w ostatnim roku Twojej pracy. Są to moje osobiste tablice pamięci. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jak miło, Iwonko:-)
      Dziękuję Ci za to przypomnienie...

      Usuń
  2. Ważna rzecz takie tablice pamięci. Bo przecież wszystko tak szybko mija...
    A wandali wciąż nie brakuje, niestety. Uściski i pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby znam historię swego miasta, a ciągle cos nowego znajduję...

      Usuń
  3. Lubię takie tablice, bo przybliżają nam ludzi, o których mówią.
    Natomiast namnożyło się tablic pt testy przejeżdżał jaśnie nam panujący premier i patrzył 3 sekundy na ten budynek....I to jest żenada.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mieszkałem jeszcze na Powiślu to tablic tego typu było dookoła pełno, głównie w związku z Powstaniem Warszawskim. Tablice takie to upamiętnienie i w pewnym sensie zachęta do poszukiwań w historii miast czy ich okolic.

    Wandalizm jest absolutnie nagannym zjawiskiem. Ostatnio jakiś 16-latek próbował podpalić synagogę w Warszawie. To dopiero brak czegokolwiek co łączyłoby sprawcę z ludźmi myślącymi. Brak słów na takie coś.

    Szczerze mówiąc książka podobała mi się, filmu nie widziałem i jakoś mnie nie ciągnie. Okładka faktycznie średnia, łatwa do przegapienia wśród innych.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tej synagodze, ciekawe, co ten nastolatek miał w głowie...

      Usuń
  5. Tablice upamiętniają, więc warto przystanąć i przeczytać.
    Nikt nie rodzi się z nienawiścią do synagog, to dorośli (także rodzice) zaszczepiają nietolerancję, a potem się dziwią, skąd u młodych takie zachowania.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  6. Od razu przypomniałam sobie o tablicy upamiętniające Jana Liwacza,urodzonego w Dukli,mistrza kowalstwa.
    Będąc w obozie zagłady KL Auschwitz wykonał napis nad bramą obozu "Arbeit macht frei" (praca czyni wolnym)Przeżył obóz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, Grażynko, jaka cenne informacja, nie wiedziałam o tym!

      Usuń
  7. Zawsze znajdziesz fajny temat , na wandalizm brak słów, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, o tak widuje się go na każdym kroku!

      Usuń
  8. Zawsze się zastanawiam co taki wandal ma zamiast mózgu i jak takie coś funkcjonuje w życiu codziennym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba by zapytać, z kim przestaje i co ogląda...

      Usuń
  9. Jędruś miał w chwili śmierci mniej niż moja wnuczka teraz. To było dziecko. Dzieci nie wywołują wojen, nie mają wpływu na wybory dorosłych. Dzieci nie powinny walczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powinny! Podobnie dziś, dzieci giną w Ukrainie, Palestynie, Syrii...

      Usuń
  10. Zawsze chętnie czytam tablice pamiątkowe i cieszę się, że coraz więcej ich w moim mieście. Ostatnio dzięki jednej z nich dowiedziałam się, że pewną kamienicę w Bydgoszczy kupiła Pola Negri i później mieszkała tu jej matka. Lubię takie ciekawostkowe smaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to też fajna ciekawostka, nie słyszałam o tym, dzięki!

      Usuń
  11. U mnie w Chełmie pewnie też tych tablic pamięci nie brakuje, ale jakoś o nich nie myślałem.

    OdpowiedzUsuń
  12. XVIII. znaczenie wandalizmu zmieniło swoje oblicze, kiedy taki czy inny wandal, wyładowuje swoją depresyjność na rzeczach i przedmiotach, a nawet osobach, nie mających nic wspólnego z jego nieudanym życiem. Do socjopatii społecznej już bliziutko bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to bezmyślność i nieuzasadniona agresja...

      Usuń
  13. Ciekawe przedstawienie miasta:) Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas też sporo tablic - ciekawe czy jeden spacer by wystarczył, żeby je wszystkie zebrać. I mamy też jabłuszka upamiętniające różne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas żaczkowie i wiewiórki:-)
      Jeden spacer na pewno nie wystarczy!

      Usuń
  15. Asiu fajnie m że dzielisz się z nami tak ciekawymi historiami i pamiątkami z Twojego miasta! Tablice pamiątkowe są nie tylko sposobem upamiętnienia ważnych osób i wydarzeń, ale również świetnym sposobem na odkrywanie historii i dziedzictwa miejsca. Cieszę się, że możemy z Tobą przeżywać te chwile podczas spacerów i odkrywać razem tę fascynującą historię. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda miejscowość ma chyba takie ciekawostki, z blogów możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy...

      Usuń
  16. Bardzo sympatyczne.
    Wydaje mi się, że w Australii tego prawie nie ma, no chyba że na budowli jest informacja kto dokonał uroczystego otwarcia.
    Chlubnym wyjątkiem jest I. Paderewski - odwiedził on Australię w 1904 roku i posadził drzewo w tutejszym ogrodzie botanicznym. Drzewo nadal rośnie jest pod nim odpowiednia tabliczka - relacjonowałem to obszernie w moim anglojęzycznym blogu ==> https://poledownunder.blogspot.com/2011/01/paderewski-in-melbourne.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim mieście są całe aleje drzew posadzonych przez znane osoby, choć niektórym tablice pod nimi kojarzą się z nagrobkami...

      Usuń
  17. Ten złodziej żaczka zupełnie nie ma mózgu! Przecież mógł figurę opchnąć na złomie, może na flaszkę by starczyło ;) Co za bezsens, zniszczyć coś wspólnego tylko dla rozróby? Niepojęte dla mnie! A tablic u Was naprawdę sporo. Bo i wielu ciekawych ludzi wydała Ziemia Inowrocławska, wielu też zostawiło tu swój ślad.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie sporo, nawet współcześnie:-)
      Grzegorze Turnau przyjeżdżał tu do swoich dziadków, stąd pochodził arcybiskup Glemp itd.

      Usuń
  18. BBM: Historia przemówiła głosem tablic. Zawsze warto stanąć i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami przeczytanie tablicy to dopiero początek poszukiwań:-)

      Usuń
  19. figurkę buchnęli pewnie jacyś edi, ale w skupie złomu ich pogonili, bo w skupach raczej niechętnie przyjmują takie podejrzane rzeczy, sami mogą mieć nieprzyjemności, zaś edi w drugim już nie próbowali, tylko zanieśli na śmietnik, bo tak najłatwiej im się było tego pozbyć... z tablicami jest jakby łatwiej, bo można taką jakoś szybko pokiereszować i wszyscy są kryci, zarówno edi, jak i kierownik skupu... bardziej zorganizowani edi mają zawsze jakiś sprzęt do pocięcia takich figurek, ale widać trafiło na jakąś dolną półkę w tym fachu...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich wypadkach same brzydkie słowa cisną się na usta...a przecież to łatwe do przewidzenia było.

      Usuń
  20. W 2007 roku skradziono pięciometrowy posąg ukraińskiego poety Szewczenko w mieście Oakville w Ontario (Kanada). Nie było to jednak polityczny akt-po jakimś czasie znaleziono jego głowę na złomowisku, a reszta pomnika pewnie została przetopiona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo, skradziono także kiedyś srebrny relikwiarz św.Wojciecha z Gniezna, obecny to tylko kopia...

      Usuń
  21. Wandalizm nigdy nie ma sensu...Zniszczenie dla niszczenia...
    Kochasz Ty ten swój "Grajdołek"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na swój sposób kocham, ale ponarzekać też lubię...

      Usuń
  22. I u mnie jest wiele takich tablic upamiętniających wiele postaci i wydarzeń związanych z moim miastem.
    Na wandali nie ma rady. Tylko żaczka i tablicy żal. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, czytałam twoje wpisy o niektórych Ślązakach :-)

      Usuń
  23. Wandal jakis ukradl u nas postumencik Muminka sprzed muzeum i porzucil go po kilku przecznicach. Nie wiem czy wyrzuty sumienia, czy ciezar odlewu z brazu, czy poranne powietrze go otrzezwilo.

    OdpowiedzUsuń
  24. Trzeba znać historię swojego miasta i zasłużone dla niego osoby.
    Słoneczne pozdrowienia ❤️

    OdpowiedzUsuń
  25. Pięknie, że chwalimy swoje:)
    I u nas jest wiele pamiątkowych tablic i ludzi, godnych pamiętania:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może wspomnij o niektórych?
      Serdeczności majowe!

      Usuń
  26. Kto śmiał zniszczyć żaczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś pewnie poszukiwacz złomu lub podobny typ bez wyobraźni...

      Usuń
  27. Takiemu wandalowi też się powinno wyrwać nogi z ... korzeniami 🙂. Ciekawe, czy sprawca tego bezsensownego czynu odnalazł w nim to czego szukał i teraz już może żyć spokojnie. W ogóle takiego wandalizmu nie rozumiem, dobrze, że złapali sprawcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla niego i wielu podobnych postawiłabym pręgierze na rynkach!

      Usuń