czwartek, 31 marca 2022

Jak Neron...

 

Rozmowa uczennic ósmej klasy zaczęła się od wymiany wrażeń po sprawdzianie na temat "Quo vadis" H. Sienkiewicza.

Narzekały, że pytania sprawdzające treść były bardzo szczegółowe i nie na wszystkie nasuwała się jednoznaczna odpowiedź, bo skąd wiadomo, czy Winicjusz pierwszy zakochał się w niewolnicy, czy na odwrót, czy miłość zawładnęła nimi jednocześnie?

Dostało się wreszcie Neronowi za całokształt, a najbardziej za podpalenie Rzymu. Mimo młodego wieku, dziewczyny dobrze zinterpretowały postępowanie psychopatycznego władcy.

Wtrąciłam się do rozmowy, dorzucając uwagę, że i współcześnie można spotkać takich Neronów, którzy dla realizacji własnej mrzonki są w stanie iść po trupach do celu.

Jedna z dziewczynek podsunęła pomysł, że Putin jest jak Neron, mógłby podpalić całą Europę, a nawet świat, byle pokazać swoją siłę. Inna stwierdziła, że to nie siła, tylko tchórzostwo, bo to nie on walczy, nie jego dzieci giną na wojnie...

I tak oto powieść Sienkiewicza stała się pretekstem do rozmowy na tematy polityczne... a mówią, że młodym w głowie tylko muzyka i  moda.



98 komentarzy:

  1. Putin jak Neron, a drugi przywódca? Jak go nazwiemy, jak go można określić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym.

      Usuń
    2. Może trzeba pomyśleć jak go nazwać, bo szczerze mówiąc nie potrafiłam znaleźć żadnego określenia, żadnego porównania do nikogo w historii.

      Usuń
    3. Myślę, że to aktor w teatrze życia, a teraz odgrywa najważniejszą rolę...

      Usuń
  2. To dobrze, że młodzież potrafi myśleć i odnosić sensy z lektury do tego, co dzieje się obecnie i że lektura nie jest tylko do odhaczenia na liście lektur, ale jest pretekstem do dyskusji na tematy współczesnie nas gnębiące.Przygnębiające to jest w każdym razie, że historia lubi sie powtarzać i że wciaz pojawiają sie nowi Neroni i inni tego typu osobnicy. I nic tu nie ma do rzeczy, że ludzie lataja w kosmos, że poznali DNA człowieka, że potrafią robić przeszczepy prawie wszystkich organów...Zło nadal jest złem i nadal pleni się na świecie jak gdyby nigdy nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, a psychopatów jakby więcej w dodatku...

      Usuń
  3. Jan Zamoyski skreślił słowa „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie…” Myślę, że ogólnie nie możemy narzekać... mamy dużo naprawdę mądrej i poukładanej młodzieży. I tu czapki z głów przed nauczycielami...bo w obecnych czasach naprawdę nie jest im łatwo wypełniać swoją misję. Gratuluję jotko takich młodych, dociekliwych i analitycznych umysłów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest sporo mądrej młodzieży i mądrych rodziców i w tym cała nadzieja...

      Usuń
  4. najpierw uściślijmy, że Ligia nie była niewolnicą, tylko zakładniczką, czyli osobą wolną z ograniczonymi prawami...
    kto się pierwszy zakochał?... trudno powiedzieć, jako narracja autora bardziej się skupia na Winicjuszu, jednak typowałbym obustronne, jednoczesne "rażenie piorunem" /mówiąc po sycylijsku/...
    tylko mnie zawsze wkurzało, że ten idiota przyzwoitek Ursus wtrącił się na imprezie u Nerona, bo mogli oboje już wcześniej cieszyć się sobą... no, ale wtedy połowa książki nie miałaby sensu...
    natomiast porównanie Putasa z Neronem dość trafne...
    ...
    przyznam, że ja zawsze wierzyłem i wierzę w polską młodzież, uważam, że być może systemowi udaje się ogłupić jakiś pewien jej procent, ogólnie jednak uważam, że małolaty swój rozum mają, że indoktrynacja "narodowo" - religijna w szkołach działa jak szczepionka, uodparnia je na to ogłupianie... nawet jak trochę ich pohasa i pokrzyczy na naziolskich marszach, to większości z czasem to przejdzie...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ursus skojarzony został z traktorem, to tak na marginesie.
      Lubię rozmawiać z mądrymi dzieciakami, które wiedzą, że szkoła to nie kara, a nauczyciel nie jest ich wrogiem.

      Usuń
    2. Ursus to niedźwiedź po łacinie, więc nazwać tak traktor nie jest wcale takie od czapy...

      Usuń
    3. No tak, wielki i silny jak niedźwiedź!

      Usuń
    4. Miodożerca - Miedwiediew po rosyjsku to niedźwiedź u nas literka m została zmieniona na n, czemu?
      Zamiast miedźwiedź mamy niedźwiedź, ale misio a nie nisio :D

      Usuń
    5. Ciekawostka warta sprawdzenia!

      Usuń
  5. Że też przyszło mi być "adwokatem diabła". Neronowi, owszem,zdarzały się jakieś tam matko-żono-nauczycielo-przyjeciołobójstwa, przeniewierstwa czy podpalenia, był jednak bodajże jedynym cesarzem, który nie prowadził wojny ni akcji denazyfikacyjnej. Porównanie z Putinem a nawet z naszym Liliputinem jest dla niego mocno krzywdzące.
    Vale...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowita zgoda.
      Porównywanie Putina do Nerona wydaje mi się bardzo infantylne.

      Usuń
    2. Zapominacie panowie, że rozmawiały 14-letnie dziewczynki po lekturze Quo vadis...

      Usuń
    3. Kiczowate "dzieło" i jego nastoletnie interpretatorki nic mnie tu nie obchodzą. Interesują mnie obaj osobnicy. Na korzyść Nerona przemawia także i to, że od jakiegoś czasu ne żyje.

      Usuń
    4. Każdy ma swoje priorytety, mnie akurat te interpretatorki bardziej obchodzą;-)

      Usuń
  6. Gdyby wszystko było takie czarno/białe, to było by fajnie. Ale tak nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Neron to Neron – negatywny oryginał na miarę swoich czasów, ale co niby ma z nim wspólnego Putin? Ok, młodzież może mieć swoje skojarzenia, ale dobrze byłoby je umieć uzasadnić.
    W końcu Putin to mały człowiek z przerośniętym „ego”, co bardziej przybliża go np. do Napoleona czy Hitlera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pamiętasz siebie w wieku 14 lat?
      Skojarzenie to skojarzenie, nie uzasadnia się skojarzeń na gorąco, tamten podpalił Rzym, a ten Ukrainę...

      Usuń
    2. 1. "Podpalenie" Rzymu to akurat mit... Putin zjednoczył Ukraińców [i nie tylko ich]. Ukrainę CHCE podpalić. Na razie i na szczęście bez zbytniego powodzenia.
      2. Przywoływanie Napoleona w towarzystwie tych indywiduów uważam co najmniej za nietakt... Nie eksterminował żadnego narodu.

      Usuń
    3. Napoleon był zbrojnym najeźdźcą nie liczącym się ani z losem swoich żołnierzy, ani losem podbitych narodów.

      Usuń
    4. Jotko, gdy miałem 14 lat nie było Putina, a ZSRR miał być mocarstwem wyzwalającym narody spod jarzma kapitalizmu.

      Usuń
    5. DeLu, lajk za Napoleona!
      Chichot historii widać na każdym kroku, niedawno Łukaszenka dla pana Karczewskiego był ciepłym człowiekiem...

      Usuń
  8. Klik dobry:)
    Jeśli lektura wzbudza dyskusje, to znaczy, że młodzież czyta i myśli. To dobrze wróży na przyszłość.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobieństwo żadne, jeśli poznać obie postaci dokładniej, jedynie takie, że świat obu panów ocenia negatywnie. ... ale młodzież jest powierzchowna i powierzchownie ocenia. Niestety, ja mam niezbyt dobrą opinię o młodzieży, choć myślę tu raczej o osobach powyżej 20 lat. Mam z nimi kontakt w pracy i poraża mnie ignorancja i brak wiedzy ogólnej, a nawet - czego nie rozumiem - brak wiedzy o mediach i narzędziach do posługiwania się mediami, a wydawałoby się, że to pokolenie jak żadne inne akurat w tym temacie powinno być zorientowane najlepiej. Może młodsi okażą się mądrzejsi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skojarzenie na miarę ich wiedzy historyczno-politycznej w sumie.
      Młodzież bywa różna, jak i dorośli, dziś młodzi są bardziej asertywni, bardziej powierzchowni - być może, ale czy nam zbytnie zagłębianie we wszystko nie przeszkadza czasem?

      Usuń
    2. Taaak, młodzież jest okropna. Niech tylko jednak ktoś powie tak o naszych dzieciach i wnukach to marny jego los. Taka to i logika i konsekwencja.

      Usuń
  10. O Neronie najwięcej się dowiedziałam z książki Aleksandra Krawczuka. Dla mnie ten gość był psychopatą, którego dodatkowo zepsuła władza. Siedemnastolatek, który nagle może robić wszystko co tylko mu przyjdzie do głowy, musiałby mieć bardzo mocny kręgosłup, żeby się nie zepsuć. Putin też poległ w konfrontacji ze swoją wszechwładzą, gdy zaczynał karierę miał więcej przyzwoitości i ludzkich uczuć. Teraz jest zdolny do wszystkiego. I w tym jest właśnie podobieństwo pomiędzy Neronem i Putinem, które zauważyli uczniowie. Dobrze by było, żeby młodzi ludzie nauczyli się wyciągać wnioski z przeszłości, bo starszym pokoleniom się nie udało. Dlatego ciągle jemy tę żabę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie udało nam się, to prawda, te same błędy w wielu dziedzinach życia. Mówią, że Polak mądry po szkodzie - nawet to się nie sprawdza, niestety.

      Usuń
    2. Czy ja wiem? W Czeczenii też zrównywano miasta z ziemią. I według niektórych źródeł rosyjskie służby organizowały zamachy na własnych obywateli, które miały uzasadnić rozpoczęcie wojny...

      Usuń
    3. Tak naprawdę nie dowiemy się pewnie całej prawdy, także o wojnie na Ukrainie, do dziś odkrywane są źródła i dokumenty odnoszące się do wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat.

      Usuń
  11. bohater... Już widziałam w Polskich miastach malunki na polskich domach przedstawiające prezydenta Ukrainy... I flagi ukraińskie prawie na każdym rogu... Wszystko ładnie pięknie (pomagajmy) tylko przede wszystkim nie zapominajmy o polskich Bohaterach zwłaszcza tych którzy walczyli i umierali za Polskę... i o polskich flagach. Niech żyje Polska póki jest. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę pamiętać o tych, którzy żyją i robią wiele dobrego dla nas wszystkich, choć doceniam wysiłek poprzednich pokoleń.
      Przerysowania na każdym kroku widać, to stwierdza wielu z nas, ale Polacy tak funkcjonują, wszystko musi być wielkie i na pokaz!
      Tez mi dziwnie, gdy w TV Polsat prezenterzy występują na tle ukraińskiej flagi, a polskiej nie ma wcale...

      Usuń
    2. W Warszawie autobusy jeżdżą z flagami ukraińskimi, w Krakowie przed ważnymi urzędami flagi ukraińskie A bywa że polskiej brak. W Filharmoni Gdańskiej wystawiali Jezioro Łabędzie przed występem wyświetlono na ekranie wielką flagę ukraińską włączyli hymn ukraiński ludzie wstali na 2 min... Tylko zapomnieli że Czajkowski był Rosjaninem...
      Ze skrajności w skrajność. Co za dużo to...
      Wielu ludzi mówi że staje się to niepotrzebne A nawet niebezpieczne. To dobrze że ludzie się budzą, bo wszystko to co nam pokazują zwłaszcza w TV grubymi nićmi jest szyte. Pięknego kwietnia życzę Polsce i światu :)

      Usuń
    3. Oby kwiecień był faktycznie lepszy , bo na razie nie zachwyca...

      Usuń
    4. Szanowne Panie , czas jest taki w którym coś co miało wartość wczoraj, dzisiaj nie jest słyszalne. Coś co wszyscy widzieli wczoraj dzisiaj nie istnieje dlatego bez krzyku, bez wrzasku, bez przerysowania do coraz mniejszej ilości ludzi można dotrzeć. widzicie jak codziennie walczy prezydent Ukrainy. Jak staje na głowie by poruszyć społeczeństwa ?...ale my zaczynamy mieć to w de , wojna nam się znudziła i czas na nowe fajerwerki. Jest mnóstwo ludzi, którzy nie robiąc nic lub prawie nic , będą wystawiać pierś do orderów...nie ma czasu by zajmować się pętakami gdy trzeba i wypada zająć się potrzebującymi. Oczywiście rząd powinien więcej. UE powinna cokolwiek ponad żałosnymi deklaracjami . Świat powinien ale nic nie zrobi bo dla nich to taka wojna jak dla nas w Syrii...nie boli , nie ma znaczenia, jest ciekawostką.

      Usuń
    5. Syria jest bombardowana (grubo) przez Izrael od dawna, ale to nas nie dotyczy bo daleko... Wychodzi na to że Izrael może. Słyszałam też że wielu ludzi nie wie gdzie to jest , więc po co o tym myśleć. Dziś 'modne' są inne tematy. Niestety mam lekko odmienne zdanie/teorie co do pana prezydenta Ukrainy i obecnej sytuacji - ale to też niewygodny temat - więc po co o tym myśleć i zaczynać. Nie każdy jest gotowy na dodatkowe info - inne od tego które na pierwszych stronach gazet. Nie można też oczekiwać że każdy zacznie szukać dalej niż tylko to co na tacy podają... To co się dzieje to kolejna lekcja bo lekcja z plandemią to było jednak za mało. Niestety będą niebawem kolejne lekcje...
      "Kwestionujcie wszystko. Bez pytań nigdy nie znajdziecie odpowiedzi."
      p.s. Zawsze szkoda i żal niewinnych ludzi i dzieci na całym świecie.
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
    6. Wielu ludzi miewa odmienne zdania na każdy temat.
      Ta wojna zajmuje nasze myśli właśnie dlatego, że jest namacalna, jest blisko i w każdej chwili może dotknąć i nas, już dotyka, jeśli nie bezpośrednio, to na inne sposoby.
      Są narody, które nigdy nie dogadają się na stopie pokojowej, mimo obcych interwencji.
      Czy kwestionowanie wszystkiego wyklucza przyjmowanie pewnych rzeczy do wiadomości, czy kwestionować mamy li tylko dla zasady?

      Usuń
    7. Kwestionowanie to naturalny odruch człowieka, kiedy na świecie panuje dezinformacja totalna. W Polsce obecnie dzieje się wiele złego pod płaszczykiem dobroci - złego, za które przyjdzie zapłacić nie tylko nam ale przede wszystkim naszym dzieciom. Zapominana i zakłamywana jest historia naszego narodu, ludzie wolą przypinać flagi obcych niż przyznawać się do własnych. Boli mnie wszechobecność kolorów żółto-niebieskich i znaki chazarskie, które nijak się mają do tradycji polskiej. Boli mnie reklamowanie przez "osobistości" świata kultury i sportu mieszkające w Polsce (bo trudno mi nazwać ich Polakami) słów, które nie chcą mi przejść przez gardło - sława Ukraini Herojam sława. Te słowa dla tysięcy Polaków były hasłem ich śmierci - symbolem nie tylko krwawej niedzieli roku 1943 ale i całej zbrodni wołyńskiej do dziś nierozliczonej. Dalsza odezwa tego hasła to Lacham smert. Wciąż aktualne hasła na Ukrainie, która kultywuje nazizm. Patrzę na nakładki zdjęć profilowych - ponoć Polaków - na portalach społecznościowych, na oficjalne strony choćby poczty polskiej czy portale informacyjne, że o mediach głównego nurtu nie wspomnę. Czyżbym była na Ukrainie? Przerażające to wszystko jest stopniem głupoty.
      Tak jak Puch widzę to co się dzieje inaczej i inaczej oceniam.
      Modlę się, aby Polacy nie dali się skłócić między sobą i aby otworzyli oczy na to, co naprawdę się dzieje.
      Nie przyjmuj do wiadomości - szukaj prawdy. Zawsze - nie dla zasady, ale dla zdrowego rozsądku i odrzucenia wszelkiej niewoli. Powtórzę - szukaj prawdy!
      I tak jak Puch powiem - wszelkiej krzywdzie i KAŻDEJ wojnie mówię nie i współczuję ich ofiarom.

      Usuń
    8. Wiele osób wzywa do poszukiwania prawdy, ale jakiej i gdzie?
      W przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości?
      Każdy naród ma ciemne karty w historii, a życie nie jest czarno-białe.
      U nas tez nie brakuje neofaszystów, kiboli, osób negujących obozy koncentracyjne, gangsterów itd.
      Myśmy już się dali skłócić na wielu frontach i nie trzeba było do tego wojny.
      Módl się, jeśli widzisz w tym sens, a co naprawdę się dzieje, o czym nie wiemy?

      Usuń
    9. Prawdy trzeba szukać niezależnie od czasu i miejsca.
      Tak - wszędzie są różne karty w historii, a jednak dziwi mnie nieodmiennie jak łatwo daje się zamiatać wspomnienia krzywd narodu polskiego, bo są niewygodne lub "ranić" mogą uczucia tzw. gości - odwołuje się więc konkurs szkolny o Wołyniu (na wniosek PAN), zamalowuje barwy klubowe Górnika Zabrze bo zbliżone do rosyjskich, gra hymn Ukrainy zamiast Hejnału Mariackiego, wiesza na potęgę flagi jedynie słuszne itd. Paranoja kompletna. Ukraińcy potrafią mieć roszczenia i decydować o wielu sprawach w Polsce - ku zresztą zgodzie naszego tzw. rządu, rzecznik MSZ mówi zresztą, że jesteśmy sługami narodu ukraińskiego.
      Tak widzę sens w modlitwie - mało tego, widzę w niej najgłębszy sens we współczesnym świecie.
      Daliśmy się skłócić, bo głupota nami rządzi i brak samodzielnego myślenia - zaufanie do mediów głównego nurtu, które są kukiełkami jedynie i klepią co im się każe. Zamiast patrzeć i weryfikować toczymy szabelką języka spory czy pis czy po czy inne ko jakby to w ogóle miało jakieś znaczenie. A w tle za głośnym krzykiem dzieją się ważniejsze sprawy.
      Czy tak trudno poszukać innej narracji niż media główne? Nie. Ale trzeba chcieć.
      Może warto poczytać ostatnio wprowadzone ustawy - te z ostatnich trzech miesięcy. Dokładnie nie wyrywkowo i w skrócie podawanym przez media - bo ustawy te forsują wiele istotnych dla nas spraw przy okazji tzw. uchodźców.
      To temat rzeka.
      Proponuję zapoznać się również z petycją - i może ją nawet podpisać - przeciwko traktatowi who, bo to jedna z ważniejszych spraw tych dni.
      Ukraina to zasłona dymna. Kiedy media rozdmuchują jakąś sprawę należy szukać, co dzieje się istotnego, że aż tak trzeba to zakrzyczeć.

      Usuń
    10. Aja chylę czoła, jesteś mądrą i patrzącą dalej i szerzej kobietą. Przebudzoną. W takich ludziach jak Ty nadzieja. Dziękuję za Twój komentarz odważny i dający do myślenia.

      Usuń
    11. @Aja i Puch ze słów
      Post dotyczył Putina i postrzegania jego postaci przez młodzież, a nie stosunku Polaków do Ukraińców i wprowadzanych przepisów, bo to zupełnie inna bajka.

      Usuń
    12. można patrzeć dowolnie wąsko. ale warto się zastanowić, czy przypadkiem (bądź celowo) każda świnia, która wejdzie w szkodę przestanie ją czynić, gdy tylko opuści pole...
      za naszej kadencji nie poznamy rzetelnej prawdy - kto miał rację, a kto siał ferment. niepokojące jest natomiast to, że jednej ze stron zamyka się usta, a drugiej wierzy bezkrytycznie. potrafisz przejść do porządku wobec takiej alternatywy? Nielubiany w Polsce pan Mikke powiedział, że w czasie wojny nie wierzy nikomu. Rozumiem, bo każdy kłamie, stawiając cel nadrzędny ponad chwilowe przewagi. Wojna informacyjna jest składową wojny totalnej.
      A jeśli Rosja nie kłamie? Odcięta od mediów, instagrama, facebooka... wierzymy w to, co widzimy, a to, co nam pokazują, to tylko dyktatura naszych "wolnych mediów". bądźmy krytyczni i obserwujmy. ale nie pozwólmy nikomu uwierzyć, że starsza pani z pelargonią w dłoni powstrzymuje "barbarzyńską inwazję światowego imperium". Prześledź wiadomości sprzed tygodnia, czy dwóch i wróć do tematu za jakiś rok. Ja też jestem ciekaw, jak rozwinie się sytuacja, choć jestem czarnowidzem. Jesteś sieciowym rozpylaczem - dużo ludzi Cię czyta. podpiszesz krwią własne mniemania? Żaden z prezydentów tego nie zadeklarował, a węgierski zgoła powiedział, że jest prezydentem Węgrów, a nie Ukraińców, czy Rosjan. może czas nauczyć się właściwej ideologii? Dla mnie - po pierwsze - rodzina, po drugie - przyjaciele, po trzecie - znajomi. reszta? to sort czwartego rodzaju i NIGDY nie wyprzedzą wymienionych wyżej. a niebiesko-żółte flagi nad biało-czerwonym krajem uważam za policzek dla mojego patriotyzmu, gdzie tutejsze kobiety uciekające od męża sadysty nie dostają nawet części tego, co czeka na każdym polskim dworcu na obcych - to podłość względem tubylców. i nie jest to temat do dyskusji , bo zdania nie zmienię. najpierw swoi, a dopiero potem reszta. Na całym świecie poza Rosją tylko Orbana stać było na taką odwagę.

      Usuń
    13. Akurat Orban nie jest dla mnie żadnym autorytetem i nie nazwałabym go odważnym. Taki sam autokrata jak Putin czy Kaczyński.
      Rozmowy na blogach mają być dyskusjami, nikomu nie narzucam żadnej narracji, każdy ma prawo wypowiedzi, byle nie ubliżał innym i nie narzucał swego zdania.
      Ukraińskie flagi obok polskich tez mi się nie za bardzo podobają, symbole solidarności wystarczą.
      Dezinformacja wojenna bywa, ale akurat wiele relacji dociera z pierwszej ręki, od tych zwykłych ludzi, którzy uciekają, od tych, którzy mają rozległe zagraniczne znajomości, a mieszka ich w Polsce sporo.
      Nie wiem, jakie masz Ty źródła, moje są ograniczone.
      O jakich moich mniemaniach piszesz, bo nie rozumiem? Nie napisałam nigdzie, że Ukraińcy są dla mnie na pierwszym planie lub że lekceważę problemy naszego społeczeństwa, a politycy? Politycy zmieniają zdanie jak chorągiewki na wietrze.

      Usuń
    14. Jeśli poczułaś, że Ci ubliżyłam albo narzuciłam własne zdanie - przepraszam, choć szczerze mówiąc w ogóle nie widzę, abym to zrobiła.
      Napisałam co myślę - bo myślę.
      Zadajesz pytania, ale nie chcesz usłyszeć na nie odpowiedzi - kiedy takie padają kneblujesz buzię stwierdzeniem, że nie są na temat.
      Szanuję każdego, kto bloguje, choć nie zawsze rozumiem zasady jakimi się kieruje. W obecnym czasie dużo ważniejsze jest jednoczenie się niż dzielenie.

      Usuń
    15. Odpowiedziałam na komentarz @oka.
      Nie zarzucam Ci żadnej z tych rzeczy, o których piszesz.
      Zadaję konkretne pytania w konkretnym wpisie, kneblowaniem byłoby usuwanie komentarzy, nie sądzisz?
      Gdybym nie chciała słyszeć niektórych wypowiedzi, pisałabym tylko o pogodzie, kwiatkach i książkach.

      Usuń
  12. Mnie tez wszystko jedno na co cierpi Neron albo Putin - jeden i drugi jest ludobojca i zlym czlowiekiem i to mi wystarczy. Jeden wtedy, drugi obecnie.
    Nie mieszkam w Polsce wiec nie chce okreslac polskiej mlodziezy bo jej nie znam ale ogolnie zgadzam sie z Tatiana bo u amerykanskiej widze to samo - i boje swiata kiedys kierowanego przez ta mlodziez.
    Masz racje mowiac ze nie musimy wszystkiego znac ale byc kompletnym ignorantem jest przerazajace.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Az tak bardzo o młodych bym się nie bała, oni są bardziej kosmopolityczni i otwarci, niż my byliśmy i to, co budzi nasze wątpliwości, dla nich nie stanowi problemu, jak w "Imagine" Lennona.

      Usuń
  13. Tak sobie myślę, że każdy na szczebelku włdzy powinien co dwa lata być gruntownie przebadany przez psychiatrę i psychologa, skoro tak władza uderza im do głowy...
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to na każdym szczebelku, nawet tym najniższym...

      Usuń
  14. Trochę mnie pocieszyłaś Asiu, bo po dzisiejszych spotkaniach w szkole jestem nieco przygaszona tym, co zastałam po pandemii. Dzieci prawie chodzące po ścianach, panie wpatrzone w smartfony a podczas rozmowy z panią dyrektor dowiedziałam się, że zwrócenie uwagi dziecku - skutkuje obsmarowaniem szkoły przez rodzica na FB. Koło się zamyka. Bezpieczniej dla pan jest - siedzieć z nosem w smartfonie. Nie uogólniam, było kilka wyjątkowych dzieciaczków, które słuchały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No łatwo nie jest, tym bardziej, że nauka zdalna zaburzyła wiele relacji, a odbudować to wszystko, to trudna sztuka...

      Usuń
  15. Niech żyje ponadczasowa hurrra-patriotyczna polska naiwna głupota każąca sławić poległych, a mająca za nic żyjących, ciężko pracujących, trudzących się, cierpiących. Także tych żyjących syto i szczęśliwie z pracy swych mózgów, rąk i narzędzi, ludzi sukcesu, tworzących dobra duchowe i materialne! Takich Wokulskich i Borynów, Stefczyków...
    Mamy pomniki setek[?} głupio i często niepotrzebnie poległych. Mamy tylko jeden pomnik...szewca. Za to z szablą!!! I marne buty. Nie mamy pomników - rolnika, murarza, nauczyciela, drwala [proszę tu wstawić jeszcze jakiś dowolny zawód].
    Mamy brak szacunku dla ludzi myśli i pracy fizycznej, mamy rozbuchaną głupawą egzaltację...
    - Dlaczego pani tak wzrusza się księciem Poniatowskim? - pytam jedną starszawą damę przed kopią dzieła ogólnie znanego malarza.
    - Bo on tak pięknie poległ...
    Chory, pijany, kilkakrotnie ranny utonął nasz książę Pepi w błotnistej Elsterze. Był już wtedy chorobliwie otyły i ...nie umiał pływać. Typowy, rasowy Polak [o krwi austriacko-czesko-włosko-litewsko-białorusko-polskiej]. Swój chłop.
    "A my Polacy. My lubim pomniki" [K.I.Gałczyński].
    Ostatnio uraczono nas pomnikami zamiatacza pod dywan, zwielokrotnionego nielota, pospolitych rabusiów i zabójców...
    Kawki i gołębie mają na czym ćwiczyć celność trafień... Samolotów nam brak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ta choroba znana od pokoleń, martyrologia i męczeństwo zawsze miały większe uznanie, niż pozytywne działanie i sukcesy na jakimkolwiek polu. Może to skaza narodowa?
      Dajemy z siebie najwięcej, gdy miecz wisi nad nami...

      Usuń
    2. Jan - Krystian ma całkowitą rację. Polacy to dziadowski naród. Szkoda, że udało mu się przetrwać. Dla świata lepiej by było gdyby tego narodu nie było.
      Dzięki Janie - Krystianie. Za to żeś uświadomił mi, że liche ze mnie licho...

      Usuń
    3. Sarkazm godny prima-aprilisowego dnia:-)

      Usuń
  16. Ja chyba zgodzę się z częścią wypowiedzi. Porównanie obu władców jest średnio trafione. Tak młodzież, ma prawo. Niedługo powinniśmy się cieszyć, że nasi młodzi w ogóle czytają.. cóż, jakie czasy takie i interpretacje. A wystarczy się zagłębić w temat, bardziej niż to, co podają media.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to jeszcze mają czas, na razie nadrabiają zaległości wszelkie, a te psychiczne najbardziej.

      Usuń
  17. Nic dziwnego, że młodzież kojarzy Nerona z Putinem, bo przez ten ponad miesiąc informacji o wojnie na wschodzie aż nadto, a czasami się zastanawiam, czy przypadkiem żyjemy jeszcze w Polsce, czy też już jesteśmy w Ukrainie i jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie zamienić się na flagi z naszym wschodnim sąsiadem. Troszkę sarkazmu wsunąłem do swojej wypowiedzi, może dlatego, że wolałbym, aby polityka nie zaglądała tak głęboko do naszych szkół, nawet jeśli punkt widzenia i ocena sytuacji jest słuszna. Uważam, że to woda na młyn dla tych, którzy już niedługo zechcą manipulować umysłami młodych ludzi na większą skalę... i proszę, ledwo o tym pomyślałem, a już niedługo nasze pociechy będą programowo uczone strzelania, gdy tymczasem ja optuję za ćwiczeniem umiejętności negocjacji i rozwiązywania sporów droga pokojową, a już na pewno nie podejmowania emocjonalnych działań pod wpływem bieżących wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy nagle chcą strzelać, oby broni nie rozdawano każdemu.
      Zbroic się będziemy, a tu służba zdrowia umiera.
      Są już w wielu szkołach klasy mundurowe, po co jeszcze przedmiot PO? Chyba po to, by emerytowani wojskowi i policjanci mogli dorobić.

      Usuń
  18. Przepraszam, Jotko, za tę cytatę... rzecz jasna o wypowiedzi Tuwima piszę, bo przecież z Kloszardem nie idzie polemizować, a za tym moim komentarzem powyżej to do kawiarenki przybyła, aby mną językowo wstrząsnąć [zdaje się, że i za tę cytatę mi się dostanie :-) ] No cóż ja pocznę, kiedy zwykle nie bywam przez Kloszarda rozumiany i wtedy do mnie o porze, kiedy to poczciwe kloszardy (a we Francji widziałem takowe) śpią snem sprawiedliwym. Jeszcze raz przepraszam. Ufam, że przymkniesz przynajmniej jedno oko na kolokwialny frazeologizm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cytowane przez Ciebie niechcący mi się usunęło, bo chciałam kloszarda wykasować, wybacz.
      Owa komentatorka widocznie na nas dwoje ma uczulenie, bo na innych blogach w miarę zrozumiale komentuje...

      Usuń
  19. Kilka dni temu młodszy wnuk /uczeń 7 klasy/ powiedział mi, że jeden z jego kolegów przyszedł do szkoły w koszulce z napisem "Fuck Putin"....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy wulgaryzmy pasują do dziecka , tym bardziej okazywane w szkole ? sytuacja jest okolicznością łagodzącą ale bym miała wątpliwości czy w każdym przypadku.

      Usuń
    2. Ja akurat nie kupiłabym dziecku takiej koszulki, ale czas mamy nietypowy, a rodzice różni.

      Usuń
    3. Też uważam że to przesada...

      Usuń
    4. A gdyby drugi uczeń miał koszulkę z napisem #jebaćUkrainę?

      Usuń
    5. Widziałam ucznia w koszulce z napisem - szkoła to kibel - chodzę , bo muszę!

      Usuń
  20. Jotuś, może nie w temacie, ale życzę spokoju, bez żadnych psychopatów w tle. I żeby żaden normalnie żyjący człowiek nie musiał zostawać bohaterem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy się palą do bohaterstwa, bo nigdy nie byli na prawdziwej wojnie...

      Usuń
    2. Wydaje się niektórym, że to jak w grze komputerowej. Zastrzelą a on się po chwili podniesie...

      Usuń
    3. Albo jak w grze w paintballa...

      Usuń
  21. Nie wiem, czy trafne skojarzenie, za słabo znam historię, ale takich, co by mogli świat podpalić, nigdy nie brakowało... Najczęściej przez chciwość i ambicję. Choć jeśli chodzi o odwagę czy tchórzostwo, bycie despotycznym przywódcą cz nawet osobą z jego otoczenia jest niebezpieczne. ;)
    W wieku nastu lat polityka mnie jak najbardziej interesowała, ale jak sobie dzisiaj przypominam tamtą siebie, to cieszę się, że nastolatków nikt nie pytał o zdanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w wieku 14 lat na pewno nie interesowałam się polityką, więc skoro zaczęłam interesować się późno, to polityka zainteresowała się mną...

      Usuń
  22. Wielokrotnie z dużym uznaniem słuchałam w tv wypowiedzi młodych ludzi. To otwarte, myślące osoby. I oby urządzili świat najlepiej jak to tylko możliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbują, ale trzeba pokoleń, by zauważyć zmiany...

      Usuń
  23. Nie na darmo Sienkiewicz dostał Nobla właśnie za "Quovadis".

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobrze, że młodzi myślą, widzą i słuchają. Jest nadzieja dla tej przyszłej Polski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadzieja jest zawsze, a młodzi naprawdę nie tylko muzykę mają w głowach, przynajmniej niektórzy. Wystarczy z nimi pogadać od serca.

      Usuń
  25. Tak to właśnie jest w tej dzisiejszej cywilizacji…władza buduje sobie schrony a nam prawi o patriotyzmie…nawet z tych schronów nie będą korzystać bo najprawdopodobniej wezmą nogi za pas przy pierwszym niebezpieczeństwie…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym mają inne możliwości, nie tylko zresztą ci u władzy, ale możni tego świata...

      Usuń
  26. A mnie jest bardzo żal tych wszystkich bezbronnych....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dodatku nie tylko ludzie cierpią, także domowe i dzikie zwierzęta...

      Usuń
  27. Inteligentna wymiana zdań. ;) Smutne to wszystko, co się dzieje w Ukrainie. Niestety, przez jednego niezrównoważonego człowieka cierpi mnóstwo ludzi. Ale Ukrainie prezydenta można pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dokładnie tak to wygląda. Jak Neron...
    A dzieci i młodzież teraz są coraz lepiej zorientowane, niż myślimy.
    I dobrze, że oglądają nie tylko klipy muzyczne, IG i Tik-Tok.
    Mam nadzieję, że to wszystko dobiega już końca.
    Ale wiesz, coraz więcej czytam doniesień o wielkim poparciu dla Putina przez naród rosyjski (80% ostatnio podobno), i myślę, że to nie jest wojna tylko jednego człowieka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, albo propaganda robi swoje, albo oni tak naprawdę myślą o Ukrainie, że to ich republika...nawet wśród Ukraińców zdania są podzielone.

      Usuń
  29. Mądre, myślące dziewczynki.
    Dobrze jest umieć wykorzystać wiedzę z książek w życiu.

    OdpowiedzUsuń