Jest długi weekend, pogoda letnia wreszcie, humory w większości dopisują i brak ochoty na poważne tematy, więc i ja zabieram Was dziś do ogrodów.
Jak powiedział poeta - pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście...
Własnego ogrodu nie mam, nawet skrawka , ale zawsze podziwiam ogrody, ogródki i skwery w parkach. Czego tam nie ma?
Kwiaty we wszystkich kolorach, oczka wodne, kwitnące krzewy, rozłożyste drzewa, fontanny, rzeźby, alejki i dróżki.
Zdjęcia robiłam w różnych miejscach mojego miasta i i kilku innych miejscach w Polsce.
Mam nadzieję, że widoki sprawiły Wam przyjemność. Oby we wszystkich miastach, wsiach i miasteczkach rozwijały się podobne strefy relaksu, rośliny i instalacje cieszyły oczy i przyciągały owady.
Dobrych dni wszystkim!
A już miałam nadzieję, że wybrałaś się do Ogrodów Kapiasa i że za Twoim pośrednictwem zobaczę je wiosną...Pozostaje mi zatem, gwoli wspomnień, zaparzyć sobie herbaty w kubku - pamiątce stamtąd ;)
OdpowiedzUsuńTym razem nie, choć jedno ze zdjęć jest stamtąd, to taka przeplatanka wiosenna:-)
UsuńJotuś, u Ciebie bardziej "cywilizowane" kwiatki, u mnie "zbierane" przy drodze, ale wszystkie przecudne. Masz fotkę - chyba - tego co u mnie, drzewa z przecudnymi różowymi kwiatuszkami. Nie wiem jak się nazywa, ale śliczne. Dobrze, że wreszcie ciepło, życzę Ci baaardzo udanego, kolorowego weekendu 🙂
OdpowiedzUsuńTo ciepełko nastraja pozytywnie, cieszymy się towarzystwem syna i synowej, jest cudnie:-)
Usuń🙂🙂🙂
UsuńPiękno roślin daje ukojenie. ;) Dobrego weekendu.
OdpowiedzUsuńOj daje! Nie mogę przejść obojętnie obok takich cudów!
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia ogrodów.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, buziaki :-)
UsuńW moim kraju mam roznorodnosc klimatow i przyrody wiec doskonale widze roznice jaka robi zielen i kwiaty, lasy. Kocham i dobrze sie czuje wsrod nich. Za nic w swiecie nie moglabym mieszkac np w Arizonie czy Nowym Meksyku gdzie to maja suche puste piaski, nagie gory.
OdpowiedzUsuńPieknie sie zgralas z magnolia.
Jak dobrze ze wizyta rodziny wypadla w czasie przyjmnej pogody.
O nie, pustynie i gołe skały to raczej nie dla mnie...minimum zieleni musi być:-)
UsuńSpacerujemy i jemy dobre rzeczy:-)
Największe wrażenie robią na mnie ogrody stworzone w rezydencjach angielskich lordów dysponujących niewyobrażalnym wręcz bogactwem. Początkowo chciałem napisać "ogrody angielskie", ale zmieniłem zdanie, gdyż jest to nazwa własna, w Polsce używana do czegoś, co nie spełnia jej wymogów, że niby chodzi o takie ogrody, które stworzone są na podobieństwo lasu i zostawione samym sobie. I właśnie to pozostawienie samym sobie w Polsce jest brane zbyt dosłownie, bo w prawdziwych ogrodach tego typu trwają ciągłe, bardzo przemyślane nasadzenia, zrobione z wielką wyobraźnią. Podobnie jest z karczowaniem i przycinaniem. W dodatku, część tych ogrodów jest wyodrębniona na zupełnie inne style, znajdziesz tam i część francuską i japońską, i tzw. "walled gardens" z kwiatami, ziołami i warzywami) oraz szklarnie dla wymagających osłony roślin.
OdpowiedzUsuńOgrom pracy włożony w taki ogród najłatwiej docenić zakładając własny ogródek, może być na działce powierzchni jednego zaledwie ara, przynajmniej ja przy takiej okazji zrozumiałem, co oznacza ogród powierzchni 100 ha. Dopóki własnoręcznie nie popracowałem, moją reakcją na wielkie ogrody było: "imponujące". Dzisiaj jest to podziw graniczący z uwielbieniem dla projektantów i wykonawców tych dzieł, jak i dla ludzi finansujących takie przedsięwzięcie.
Widziałam film dokumentalny o angielskich ogrodach. Trudna to sztuka, taki niby artystyczny nieład, trzeba sporo wiedzy i wysiłku, żeby taki ogród zachwycał!
UsuńPotwierdzam, że mój Kraciasty ryje w ziemi jak szalony. A to tylko mały, wonny kawałek trawnika przed równie maleńkim domkiem. Gdy roślinki nie sprawiają nam zawodu i kwitną cieszymy się jak dzieci.
UsuńNie dziwi mnie to, nawet te doniczkowe na parapetach sprawiają radość.
UsuńNiechaj Wam kwitnie na bogato!
Uwielbiam miejsca z piękną przyrodą, roślinami itp. ❤
OdpowiedzUsuńPamiętam twoje zdjęcia w różnych takich miejscach:-)
UsuńPiękne wiosenne obrazki. Oczy odpoczywają i dusza odpoczywa! Dziękuję! 😄
OdpowiedzUsuńA ilość kolorów mnie nieustannie zadziwia!
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńTakie widoki cieszą oko i serce:)
U nas właśnie kwitną bzy. Choć to nie Saska Kępa;)
Pozdrawiam:)
Bzy już niemal przekwitają, ale łąki akurat są w pełnym rozkwicie, podoba mi się moda na łąki w mieście:-)
UsuńOgrody s piekne ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie mam swojego, wiec podziwiam cudze:-)
UsuńA teraz takie piękne <3
UsuńPS Może spróbujesz sił w konkursie?Będzie mi miło <3
Już sprawdzam...
UsuńDobrze doceniać piękno świata :)
UsuńUwielbiam ogrody, chodzenie po nich i wąchanie, oczywiście też robię nieprzytomną ilość zdjęć. :)
OdpowiedzUsuńU siebie dopiero zakładam jakieś kwiaty na tarasie, nie było czasu ani możliwości, a głównie pochłaniało mnie urządzenie się w nowej przestrzeni. Ale pierwsze własne kwiatki mam nadzieję pokażę już po weekendzie. A póki co też dzielę się kwiatkami z okolicy.
Ja na razie nie mam pomysły na mój maleńki balkon, ale głównie przeszkadza mi bliskość sąsiadów ... palących zresztą:-(
UsuńPiękne są takie miejsca, nawet jeśli to tylko kawałek w środku miasta. Sama nie miałabym cierpliwości do ogrodu, ale cudze również chętnie podziwiam. :)
OdpowiedzUsuńja nie wiem czy miałaby cierpliwość, bo nigdy nie miałam ogrodu, pomagałam jedynie na działce...
UsuńGlicynie i złotokapy jak wodospady, szczególnie je lubię :)
OdpowiedzUsuńA tej wiosny takie obrazki, kasztanowiec i akacja kwitną sobie wespół ;)
To prawda, teraz żadnych reguł w przyrodzie:-)
UsuńSzczerze mówiąc, lubię efekt końcowy….to ciagle sadzenie i przesadzanie, które serwuje mi dziewczyna…już mniej
OdpowiedzUsuńNo tak, nie wszystkie prace ogrodowe są sielsko-anielskie...
UsuńI wzajemnie, Jotko, wszystkiego dobrego. Wspaniałe są dzieła rąk ludzkich, prace projektantów i ogrodników, jednak jestem zdania, że natury nikt nie przebije:-) martwią mnie nowe trendy w urządzaniu ryneczków w miastach, drzewa wycinają w pień, kładą bruki, tworzą kamienne pustynie bez cienia z rachitycznymi drzewkami. Najśmieszniejsze było w moim mieście, w ramach rewitalizacji wycięli dwa potężne świerki u wejścia do ratusza, a potem na święta przywieźli z lasu świerk i postawili przed, bo choinka przecież była potrzebna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrace rewitalizacyjne w miastach nie zawsze są logiczne i dobre dla przyrody, nie mówiąc o ludziach...może niektórzy mają nadmiar pomysłów?
UsuńU nas na działce na razie pączki na kwiatach, ale jak to wszystko rozkwitnie, to hohoho...
OdpowiedzUsuńIrysy kwitną, ale piwonie, lilie i inne jeszcze czekają, za zimno było...
UsuńPiękne ogrody, kwiaty. Każdy teraz potrzebuje obrazów pięknej przyrody, po tej ciężkiej, smutnej zimie.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że niektóre ogrody i skwery to jak gotowe obrazy...
Usuń“Mówi się, że człowiek docenia ogród dopiero w pewnym wieku i myślę, że jest w tym trochę prawdy. Ma to chyba związek z wielkim cyklem życia. Niepowstrzymany optymizm młodych roślin po ponurej zimie ma w sobie coś z cudu, można z radością przyglądać się dokonującej się co roku przemianie i temu, jak natura ukazuje różne części ogrodu z ich najlepszej strony.” (J. Moyes)
OdpowiedzUsuńPiękny cytat, coś w tym jest. Jako młodzi ludzie przyjmujemy wszystko z marszu, ale w pewnym wieku cieszy nas każdy kwiatek...
UsuńTeż nie mam swojego ogrodu. Tylko kilka roślinek na balkonie na 3 piętrze i zawsze z lekką zazdrością podglądam ogrody od innych. Ludzie mają niesamowite pomysły jak pięknie można ozdobić swój kawałek zieleni <3. Przedstawione przez Ciebie też są śliczne :)
OdpowiedzUsuńNawet balkony bywają pięknie ukwiecone i zaprojektowane:-)
UsuńWitaj już czerwcowo Jotko
OdpowiedzUsuńOczywiście, że sprawiłaś mi dużą przyjemność tymi zdjęciami.
Pozdrawiam zapachem akacji, a nie np. koperku, bo wówczas nie wiadomo co mogło by się stać :)))
Zapach koperku tez miły dla powonienia, a już koperek z młodymi ziemniaczkami!
UsuńKoperek i młode ziemniaczki to jest to, co kojarzy mi się z Twoimi stronami.
UsuńWłaśnie dziś jadłam na obiad, a do tego twarożek:-)
UsuńTwarożek? U moich dziadków zawsze były pyry z gzikiem. Może dlatego, że mieszkali między Inowrocławiem a Poznaniem?
UsuńKocham ogrody !!! W swoim telefonie mam wiele zdjęć roślin. Zastanawiam się, czy któreś z Twoich ostatnich zdjęć nie zostało zrobione z Poczdamie ?
OdpowiedzUsuńNie byłam w Poczdamie, to wszystko nasza piękna Polska!
UsuńPamiętajcie o ogrodach: https://www.youtube.com/watch?v=sJAdu5pC-yo
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńOj, tak! Magia ogrodów jest niesamowicie wielka! Można się zachwycać do woli... i relaksować! Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńP.S. Pozdrowiam tę Panienkę spod magnolii :)
Na magnolie czekamy cały rok, a ich piękno tak ulotne...
UsuńOj, jak przyjemnie! Od razu robi się radośniej. Piękne zdjęcia.Do roślinek trzeba mieć dobrą rękę.
OdpowiedzUsuńJedni to zieleni, inni do zwierzątek, itd. do robótek ręcznych... Jak to mówią- robić coś z sercem , to i efekty przyciągają oko :)
To prawda, nawet upływu czasu nie zauważa się:-)
Usuń:)
UsuńMy narazie otoczyliśmy się bratkami , bo one nie są kapryśne i dużo są w stanie wytrzymać . A przy tych zmianach i pogodowych - trzeba mieć naprawdę wytrzymałość bratka. Surfinia leży i kwiczy po pierwszej mocniejszej ulewie. Zobaczymy jak długo bratki z nami zostaną .
OdpowiedzUsuńU nas w parku bratki powymieniali już na inne kwiaty, po gradobiciu, bratki bardzo zmarniały...
UsuńMam tak samo jak Ty, jak zaśpiewał pewien wokalista. Nie mam ogrodu, a nawet mogłam mieć, ale się wyrzekłam. Mam za to balkon, który w tym miesiącu zamierzam urządzić nieziemsko.
OdpowiedzUsuńOgrody bardzo lubię, podziwiam, fotografuję, rozgaszczam się jak w Edenie.
No niby mam balkon, ale to raczej letnia suszarnia...
UsuńPokaż koniecznie swój nieziemski balkon! Mnie pociesza to, że na wyciągnięcie ręki mam kwitnącą pod oknami jarzębinę (sięga 3 pietra), a pod blokiem ogródek zagospodarowany przez sąsiadkę z parteru.
Mój balkon to też suszarnia, ale mam stawianą suszarkę, sznurków nie rozwieszam. Będzie dobrze.
UsuńJak go urządzę, to na 100% pokażę. :)
Jestem ciekawa:-)
UsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To zasługa kwiatów i drzew:-)
UsuńOgrody o tej porze roku wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wszystko kwitnie i pachnie:-)
UsuńPiękne zdjęcia.. Uwielbiam ogrody... Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszą oczy, zajmują pasjonatów, dają schronienie owadom:-)
UsuńPiękne ogrody, niezwykłe i rzadkie kwiaty, roślinność wszelaka, to jest to, co lubię najbardziej🌼🤗💚
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie na cały dobry tydzień kochana☕😊🍀🌞💛
Oj tak, ja tez uwielbiam:-)
UsuńDobrych dni i spokojnych nocy, Morgano:-)
Nie wiem czy byłaś kiedyś w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie...
OdpowiedzUsuńNie byłam, ale zauroczyły mnie Ogrody Kapiasa na Śląsku i wiele innych:-)
UsuńPięknie :) uwielbiam ogrody, kwoaty, krzewy i cieszę się że mam ogord i od pewnego czasu trochę inaczej do niego podchodzę :) kazdego dnia zgłaszam do moich kwiatów i gadam do nich :)
OdpowiedzUsuńGadanie do kwiatów, zwłaszcza tych w doniczkach przynosi efekty, sprawdziłam:-)
UsuńA ja ostatnio wzięłam się za skrawek ziemi pod blokiem. Nie wiem czy coś z niego wyjdzie, ale pierwsze kwiaty już wyrosły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, także za to, by zawistny sąsiad nie zniszczył Twej pracy...
UsuńAle wspaniały ogród i tyle cudnych kwiatów, aż się mieni w oczach.
OdpowiedzUsuń