Pogoda bywa dynamiczna, przechodzą fronty, szaleją wichury. A gdy przyglądamy się obrazom nieba o różnych porach dnia i w różnych okresach roku, to widzimy niezwykły spektakl kolorów, faktur, gonitwę chmur...
Zdjęcia poniżej robione w Polsce, kilka (te bardziej w kwadracie) zamieszczam dzięki uprzejmości Bogdana z Mysłowic, który uwielbia spacery o świcie, ale i na zachody słońca ma niezłe oko.
A między zdjęciami kilka wersów, które wpadły na klawiaturę i tu właśnie znaleźć się chciały...
Błękity i złote pasma
wiatr chmurom krągłości
zazdrości.
Raz słońca raz księżyca
tarcza
pęknięcia w ponurej szarości.
Promienie jak wiązki lasera
łuk tęczy nad lasu
dachem
nad polem się niebo rozwiera
jak brama do podróży
w czasie.
Czy zimne czy w ogniu
całe
czy wiatrem z północy szarpane
rozdarte jak światło
w pryzmacie
za roje gwiazd
podziwiane.
Czerwienie i pomarańcze
szarości odcienie
blade
jak szkiełka w misternej
mozaice
obłoków białych armady...
Piękne niebo jest wtedy, gdy nie używają go: samoloty, drony, rakiety, gdy człowiek zły go nie zaśmieca.
OdpowiedzUsuńO tak, wówczas nie zauważymy nawet jego piękna...
UsuńPiękne strofy i piękne fotografie...
OdpowiedzUsuńNostalgicznie i artystycznie u Ciebie...
Miłe to bardzo...
Jakoś trzeba się ratować przed zgiełkiem tego świata...
UsuńKiedyś pasjonowała mnie fotografia świtu. Ale kiedyś nie pracowałam. Dzisiaj wyspać się to jak towar deficytowy. Ale na pewno kiedyś jeszcze zasadzę się z aparatem na wschodzące słońce.
OdpowiedzUsuńTrudno tez zrobić dobre zdjęcie w środku miasta, trzeba przynajmniej wyjść poza jego granice...
Usuńod kiedy się wyprowadziłem z wielkiego miasta, to również cieszę oko bogactwem widoków nieba... ale żem fotograf marny i sprzęt jeszcze marniejszy, to zupełnie jestem pozbawiony odruchu rejestrowania tych widoków...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Ja przeważnie telefonem, choć zdarza się, że mamy aparat lub mąż specjalnie wybywa na polowanie...
UsuńPiękne strofy. Wschody słońca są przepiękne, te zdjęcia są rajem dla zmysłów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak, można się rozmarzyć!
UsuńMoje niebo szare, więc z przyjemnością obejrzałam inne. Do tego te strofy... Ach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
U nas dziś tez szaro, niestety...
UsuńPiękne obrazy. Piękne słowa.
OdpowiedzUsuńTeż lubimy obserwować niebo.
Często bywacie na łonie przyrody, więc i obserwacje różnorodne...
UsuńOstatnio częściej fotografuję niebo. Bardziej niż zwykle zachwycam się nim. Może się po prostu starzeję:)
OdpowiedzUsuńMnie zachwycają kolory i kształty chmur:-)
UsuńPiękny wiersz i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńLubię patrzeć w niebo i bardzo często w nie patrzę, nawet wtedy gdy nie wychodzę z domu, bo wtedy podchodzę do któregoś z moich okien.
A i łóżko mam tak ustawione, że leżąc na nim przez okno widzę niebo, lubię leżąc na nim obserwować co się na niebie dzieje.
Bo najbardziej lubię takie które jest pełne ptaków, na przykład jerzyków. Samoloty nie niebie też mi nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie o świcie i o zachodzie ciągną się za nimi świetliste smugi i złoto odbija się w nich słońce.
Pisząc o samolotach miałam na myśli te nie niosące ze sobą śmiertelnego zagrożenia.
UsuńJako nastolatka czytałam dużo o II wojnie światowej i wtedy warkot samolotu dolatujący z nieba powodował u mnie niepokój.
Współcześnie na moim skrawku nieba latają one w ciszy i dlatego powodują u mnie tylko estetyczne doznania.
Przyjazne niebo jest cudowne ale ono nie zawsze jest przyjazne i to nie tylko za sprawą wrogiego człowieka.
Doskonale Cię zrozumiałam, ale w obecnej sytuacji pewnie nie wszyscy wyglądają samolotów lecz raczej z obawą. Samoloty, balony, ślady na niebie to tez ciekawe urozmaicenie, nie wina to nieba, że człowiek czasami czyni je nieprzyjaznym...
UsuńMieszkam blisko lotniska śmigłowcowego i mam wrażenie, że ostatnio częściej słyszę samoloty...
Piękne nieba i bardzo pasujące do nich strofy wiersza.Niebo daje nam nadzieję na odrodzenie, na piekno dnia, które przezwycięża mrok nocy, na ukojenie smutków i napływ nowych marzeń. Niebo jak dach nad głową. Niech nasze niebo zawsze będzie spokojne...
OdpowiedzUsuńOby było, choć nawet niebo przed burzą bywa ciekawe, co innego sama burza...
UsuńKolor nieba, czysty błękit od razu dodaje energii.
Sam zamieszczam wiele zdjęć nieba. To czwarte od dołu wyglądające jak pożar w oddali jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńOd razu skojarzyło mi się z pożarem, natura jest niesamowita.
UsuńNiebo to nieustanne źródło zachwytów dlatego każdego dnia powinno się znaleźć chwilę na spojrzenie w górę. Też mam w swojej galerii mnóstwo zdjęć nieba, o różnych porach dnia i roku. A wiersz piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, czasami trzeba oderwać wzrok od bloków i ulic, a do nieba bliżej, niż do lasu:-)
UsuńJak u Ciebie spokojnie...;o)
OdpowiedzUsuńTonący brzytwy się chwyta...
UsuńNie należę do osób podziwiających niebo. Raczej patrzę pod nogi ;) dlatego z przyjemnością obejrzałam je czyimiś oczami i opisane czyimiś słowami.
OdpowiedzUsuńA ja często spoglądam, zwłaszcza gdy słyszę gęsi lub samoloty...
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi przepiękny film z Danutą Szaflarską pt.: "Królowa chmur":)
Pozdrawiam:)
Nie widziałam, ale aktorkę uwielbiam!
UsuńDobrze, że chociaż krzyża nie widać, choć armagedon bliski.
OdpowiedzUsuńOby nie, ogni piekielnych nam nie trzeba!
UsuńZdjęcia piękne i wiersz również. Dzięki Jotko za spacer po niebie. Czas mamy teraz taki trudny, że trzeba podwójnie karmić się pięknem, żeby jakoś go przeżyć. Lubię obserwować chmury i często to robię. Dzisiaj moje niebo jest biało-szare, zarysy chmur niewidoczne, więc nie mam się czemu bardzo przyglądać, ale swoim postem uzupełniłaś te braki. Miłego dnia i tygodnia Ci życzę.
OdpowiedzUsuńU nas teraz różne kolory nieba i różne rodzaje chmur, jakby pogoda nie mogła się zdecydować, co wybrać...
UsuńPiękne zdjęcia. Niby jedno niebo a na każdym ujęciu inne...
OdpowiedzUsuńCzary prawdziwe, prawda?
Usuńjak włączam TV, to mam wrażenie, że nad światem przechodzi jedynie słuszny front. powinien mieć na imię "ZAMORDYZM" i (niestety) grasuje niezbyt daleko od mojego domu. trudno mi zachować dystans, kiedy ten nie chce jakoś zrozumieć, że istnieje cos takiego jak "strefa intymna". paskudztwo!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że czarne dni uświadomią początkującym potworom, jak dotkliwe rany spadają na barki niewinnych. np młodych kobiet napastowanych z wykorzystaniem sił wszelakich - nie tylko fizycznych. potrafię kląć, ale proszono mnie, abym ograniczał, najlepiej do zera tę formę ekspresji, więc powiem tylko
- Ech!
Jedno "Ech", a jakie wymowne...czasami nie trzeba więcej.
UsuńJoAsiu, przecudne zdjęcia i cudowny wiersz! .. można patrzeć i czytać bez końca! .. dziękuję bardzo za niesamowitą i fantastyczną ucztę dla zmysłów ❤️💜💙💛
OdpowiedzUsuń- moc cudownosci ślę! ♥
Dziękuję, kochana! Trzeba się ratować jakoś przed kompletnym brakiem nadziei, dla naszych dzieci i wnuków.
UsuńPiękne kadry. Uwielbiam zachody słońca. Przyroda jest niesamowita. ;)
OdpowiedzUsuńPrzyroda jest niesamowita i kojąca...
UsuńBardzo lubię patrzeć w niebo. Ile razy już zobaczyłam Teodora z chmurki...:)
OdpowiedzUsuńMoże z jakiejś chmurki na Was patrzy?
UsuńZauroczył mnie Twój wiersz, który wiernie oddał widoczny stan zachodów słońca. POruszył mnie ten, który zatytułowałam: Pożar lasu. Fotografowanie nieba nie należy do łatwych, bo czasem chmury zlewają się z tłem. U Ciebie wszystko wyszło perfekcyjnie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
To nie tylko moja zasługa, ale dziękuję serdecznie za dobre słowa:-)
UsuńPiękny zbiór, niebo niby to samo, a jakie różne. Ludzkość od początków swojego istnienia lubi patrzeć w niebo:)
OdpowiedzUsuńNocne niebo tez bywa piękne, tylko trzeba mieć odpowiedni sprzęt do fotografowania...
UsuńWschody i zachody Słońca zawsze zachwycają, tak samo jak dobra poezja.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie wszystkich, ale wrażliwych na piękno przyrody na pewno:-)
Usuńte widoki uspokajają i pozwalają wierzyć w to, że jutro będzie lepiej
OdpowiedzUsuńCzasami dymy lub błyskawice zaciemniają idealny obraz...
UsuńPiękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńCudne niebo w każdej odsłonie, kiedy spokojne i kiedy płonie...
OdpowiedzUsuńPiękne strofy poetki pełne uroku i umiłowania dla Matki Natury 🌞
Poetka pozdrawia poetkę ;-)
UsuńI ja bardzo często patrzę w niebo i podziwiam je....
OdpowiedzUsuńCzasami z zadzieraniem głowy bywa problem, ale można zmienić punkt widzenia...
UsuńChciałam wczoraj uchwycić zachód nieba, ale zanim wszystko przygotowałam, to było ono już ciemne. To drugie zdjęcie jest świetne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNieraz tak miałam, niektóre ujęcia przepadają bezpowrotnie...
UsuńI właśnie za takie widoki uwielbiam te moje szendanie się:) przebywanie na łonie natury jest niesamowite, kojące i uspokajające. Niesamowite są te fotografie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest natura, Aniu:-)
UsuńPrzecudne fotografie ;-)
OdpowiedzUsuńLubię wpatrywać się w niebo, zawsze można wypatrzeć coś nowego i inspirującego.
Pozdrawiam Serdecznie!
Mnie zadziwia zmienność i kolory, a niby przeważnie błękitne...
Usuń