Od czasów Ikara marzeniem człowieka było dorównać ptakom w zdobywaniu przestworzy.
Latawce, lotnie, balony, samoloty - to tylko marne namiastki geniuszu natury. Często zadajemy sobie pytanie - jak taka kupa złomu potrafi w ogóle unieść się w powietrze? ale gdzie szum skrzydeł, wiatr we włosach, prądy powietrza?
Człowiek nie posiadł umiejętności latania bez pomocy techniki, jedynie niektórym "konsumentom" dopalaczy wydaje się, że potrafią latać.
Zazdrościmy ptakom i podziwiamy za zmysł nawigacji, wytrzymałość, piękno skrzydeł, kolory upierzenia, mistrzostwo w budowie gniazd i cierpliwość w wysiadywaniu jaj, no i śpiew!
Miałam gdzieś zdjęcie czapli i bocianów, ale nie mogę znaleźć w archiwum, a żurawie widujemy, ale nie było okazji zrobić zdjęcia. W naszym miejskim parku jest wiele ptaków, zadomowiły się na dobre i nie są strachliwe, czasami stoją na ścieżce i przyglądają spacerowiczom.
Codziennie rano budzi nas śpiew kosa, przepiękna muzyka.
Oby z Ukrainy nie uciekły wszystkie ptaki.... u nas znikają na długo po sylwestrowych fajerwerkach, a co dopiero po hałasie, jaki robi wojna!
Zgadzam się, ptaki to wyjątkowy cud natury.
OdpowiedzUsuńHałasy, fajerwerki, wojna - to wszystko jest przeciwne naturze, na szczęście, jak dotąd, natura potrafi wykorzystać najmniejszą szansę żeby powrócić na stracone pozycje.
Jak dotąd.
Na terenach skażonych promieniowaniem, w okolicach Czarnobyla podobno najlepiej poradziły sobie sikorki:-)
Usuńpiękne zdjęcia. szpak mnie urzekł tak, że ledwie inne zdjęcia zdołałem obejrzeć. super. gratuluję ujęć.
OdpowiedzUsuńNiektóre zdjęcia robił mąż, więc także w jego imieniu dziękuję:-)
UsuńBardzo udane zdjęcia ...gratuluję :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję:-)
UsuńWitaj Jotko, kiedyś często marzyłam że jestem ptakiem. Nawet nie raz śniłam, że latam nad łąkami i jak kaczuszka kąpię się w stawie.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zostają wspomnienia, aczkolwiek patrząc na zwierzęta, np. naszą Colę - myślę sobie - ale jej dobrze.
Zdjęcia przepiękne.
Pozdrawiam.
O tak, bo latanie samolotem to nie to samo...
UsuńNiedawno jedna kaczka znana jako samczyk [teoretycznie] Liliputin potoczyła się na ... Ukrainę. Wróciła. Publicznie z siebie wydaliła "przemyślenia". Cuchnie to coraz bardziej... Bidem i Zełeński wachlują się zapamiętale. Nie pomaga...
OdpowiedzUsuńPytanie do miesięcznika "Łowiec Polski"...
- Kiedy się zacznie sezon polowań na kaczory???
Wielkanoc się zbliża przecież.
Nie popieram polowań, stare kaczory powinny już zostać w szuwarach i nie wychylać się...
Usuń"Polowanie"to także odławianie selekcyjne do klatek dla bezpieczeństwa pozostałej populacji...
UsuńTo w takim razie selekcja jak najbardziej zalecana!
UsuńUwielbiam ptaki. Zazdroszczę im wolności, współczuję tego, że przynajmniej niektóre z nich cierpią z powodu chłodu... a przed chwileczką na zewnętrznym parapecie okna mojego pokoju pojawił się gruchający gołąb... oczywiście Masza była zbulwersowana: - Jak tak można?!- szczeknęła.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się Maszy, bo gołębie strasznie brudzą...
UsuńJakie piękne zdjęcia ptaków! Jestem wielką fanką ptasich śpiewów i obserwuję i słucham często ptasich śpiewów - rano, szczególnie na wiosnę, podczas spacerów i wycieczek rowerowych. Nie mam jednak cierpliwości do wystawania ze statywem i fotografowania ptaków, do tego przydaje się cierpliwość. Czasem uda mi się złapać jakieś zdjęcie w akcji, w locie, ale takich wyczekanych czy wypatrzonych na drzewach fot ptaków mam mało :)
OdpowiedzUsuńW tym roku pierwszy bocian, którego widziałam, był w locie, więc może zgodnie ze starą przepowiednią będę miała ruchliwy rok i wiele wyjazdów :)))
P.S. Uwielbałam robić zdjęcia pawiom w Łazienkach Królewskich w Warszawie, one tam są ufne, bo są dopilnowane i dostojnie podladują, krążą, obserwują ciekawie ludzi :) Uwielbiam patrzeć na nie, są przepiękne!
OdpowiedzUsuńJeśli bocian zwiastuje ruchliwy rok, to my widzieliśmy bociany w locie...
UsuńPawie są piękne, ale ich krzyk jest przeraźliwy, a białe pawie są niesamowite!
W tym roku widziałam już i bociana w locie i całe stado bocianów na łące. We wróżby wierzę, kiedy brakuje mi innych czynników :)
UsuńUściski!
Faktycznie ptaki moga byc piekne a ich zyciowa zaradnosc i zdolnosci zadziwiejace.
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie mozliwe jedynie ogladanie ich na zdjecia lub z daleka bo mam ptasia fobie - panicznie sie ich boje , nawet malych bym nie wziela do reki. Taki osobisty hys :)
Tak sie pisze "hys" czy moze "chys"?
Nawet nie znam tego słowa, mówi się czasem "mieć hyzia", mnie stresują gołębie...
Usuń- A teraz moje dzieci powiedzcie, jakim ptakiem chciałybyście byście być?
OdpowiedzUsuń- Orłem!
- Sokołem!
- Bażantem!
- A ty Jasiu?
- Pingwinem.
- Dlaczego?
- Bo najlepiej pływa.
- A ty Kruelko?
- Tyranozaurem. A pani niech powie Stachowi, żeby mi nie pchał łapy do majtek, bo mu zaraz jebnę!
p.jzns :)
Tyranozaur pożre wszystkie ptaki i będzie spokój!
Usuńjak pożre jak nie pożre, toć sam fruwać nie umi :)
UsuńAle szyję ma długą i dosięgnie...
Usuńto brachiozaur ma długą szyję, ale ptaków nie jada, bo jest wege...
UsuńT-Rex jest wielki, da radę!
UsuńJak zauważył kiedyś jakiś znajomy, kiedy się patrzy na ptaki, latanie wydaje się łatwe. :))) Kiedyś obserwowałam, jak się uczy młody gołąb i jednak aż takie łatwe to nie jest, trzeba zaczynać od małych dystansów i trudno się ląduje. :)
OdpowiedzUsuńNawet żeby wyrosły pióra, ile trzeba czasu!
UsuńLatanie, a szybowanie w prądach powietrznych? To jest sztuka!
O tak, to trzeba być sprawnym ptakiem. "Mój" gołąb zaczynał od lotów z podłogi ma parapet i z parapetu na balustradę, rodzina u sąsiada piętro niżej ćwiczyła na pobliskich drzewkach.
UsuńCiekawe, jak długo Ikar ćwiczył;-)
UsuńMożliwość latania to coś, czego ptakom zazdroszczę najbardziej. Możliwość zobaczenia tego z góry musi być przecudowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Na pewno, może tylko lotniarze doświadczyli namiastki tego lotu...
UsuńOglądałam kiedyś film dokumentalny poświęcony ptasiej architekturze- patrzyłam i nie wierzyłam własnym oczom jak szalenie zmyślne są niektóre ptaki w kwestii budowania swego gniazda. Człowiek miałby problem by przy pomocy 10 palców tak zgrabnie przepleść źdźbła trawy lub wyścielić "podłogę" gniazda tak różnym mchem i trawą. Brak mi tutaj trochę tych wszystkich ptaków, które przylatywały w Warszawie do mojej ptasiej stołówki. Ale tu nie wolno karmić ptaków na balkonach. Na podwórku jest tu ptasia stołówka.
OdpowiedzUsuńTo samo podziwiam u ptaków, niektóre gniazda to dzieła sztuki plecionkarskiej!
UsuńLubię fotografować ptaki. Lubię patrzeć jak wiją gniazda, ostatnio do śniadania miałam taki film puszczony za oknem – okno to najfajniejszy telewizor. :D
OdpowiedzUsuńJeśli okno wychodzi na ciekawą okolicę, a nie na drugi blok...
UsuńUwielbiam ptaki. Dziś, jak każdego dnia, szliśmy z wnuśkiem na spacer i pokazywałam mu sroki, które akurat baraszkowały na pobliskiej łące. Jak On się cudnie zadziwia wszystkim, poznaje świat dopiero! A ja się zachwycam Nim i jego reakcjami :)
OdpowiedzUsuńP.S. Pięknie sfotografowałaś ptaki :)
Srok od jakiegoś czasu jest sporo, hałasują strasznie i dobierają się do gniazd wróbli...
UsuńCo te nieloty zawiniły, że je tak pokarało?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Kochana. Niestety przez tę wojnę wszyscy cierpią, ptaki i inne zwierzęta również.
Nieloty to takie ptasie dziwadła ;-)
UsuńOj tak, cała przyroda cierpi...
Na wsi co roku miałem wizytę jednej pary żurawi. Strasznie krzyczały ;)
OdpowiedzUsuńNie potrafię rozpoznać tego na dziewiątym zdjęciu ;(
Może to samiczka kosa, trochę nastroszona?
UsuńMoja wiedza o ptakach jest mizerna, niestety...
Jak wiesz bardzo lubię ptaki i dużo o nich pisałam.
OdpowiedzUsuńMam jednak bardzo przykre "ptasie" wspomnienie. Kiedyś wędrowałam z małymi jeszcze synkami przez jeden z podwarszawskich lasów i na jednej polanie natknęłam się na siedzącego na pniu drzewa wielkiego mężczyznę- myśliwego. Trzymał za nogi jakiegoś dużego kolorowego ptaka i oskubywał go z piór.... Ptak się wyrywał i okropnie krzyczał... widocznie jeszcze żył....
Przerażenia moich małych wtedy dzieci nie zapomnę a i ja nie mogę jak widzisz o tym zapomnieć.
Jeśli Ci już o tym pisałam, to przepraszam.
Nawet gdybyś mi opowiadała, to nie zaszkodzi przypomnieć,ale to straszna historia...
UsuńFaktycznie, udało Ci się zrobić fajne i ciekawe fotki.
OdpowiedzUsuńSporo jeździmy, razem fotografujemy:-)
UsuńJest w ptakach coś co sprawia, że dla mnie są symbolem wolności….w przeciwieństwie do nas ludzi.
OdpowiedzUsuńAle i wrogów mają sporo, w tym człowieka...
UsuńBardzo lubię ptaszki, przyglądać się im kiedy szukają jedzonka, podlatują i zaglądała. Lubię poranny śpiew jsk i te mnie wieczorny.
OdpowiedzUsuńTo prawda, Paw mimo piękna, mimo skrzydeł nie może poczuć radości z latania... cóż.. piękno uwięzione na ziemi.
Paw to jeszcze poleci, ale struś?
UsuńNo piękne ptaszęta i jakie wiosenne nawet.
OdpowiedzUsuńZa moim oknem i w drodze do pracy naprawdę wiosenne trele...
UsuńKażdy z tych ptaków to piękno i swoboda w czystej postaci.
OdpowiedzUsuńTo prawda:-)
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:)
Smutno byłoby bez ptaków, nawet jeśli te miejskie nie zawsze obdarowują nas wyłącznie radością;)
Pozdrawiam:)
No tak, są u nas ulice, gdzie nie przejdziesz bez niespodzianek i żaden sposób nie pomaga...
UsuńŚwiat bez ptaków byłby ciszą
OdpowiedzUsuńO tak, smutek prawdziwy:-(
UsuńŚwiat bez ptaków byłby pusty...
OdpowiedzUsuńBrakuje mi naszych kamienicznych jaskółek, no ale coś za coś, bardzo sobie doceniam to że klatka schodowa została w końcu wyremontowana!
U nas na osiedlu ptaki wydziobują styropian z ociepleń...
UsuńNa Wrzosowisku mamy takie koncerty, że aż się w głowie kręci...I amory już się zaczęły...I budowa gniazd...Będzie się działo !! ;o)
OdpowiedzUsuńNo w końcu wiosna! tak trzymać!
UsuńIle kapitalnych zdjęć! Akurat nas nie trzeba namawiać na obserwacje ptaków. Jesteśmy nimi zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńTak, wiem :-)
Usuńu nas to amatorstwo, trzeba by się z nazw i głosów podszkolić...
Odkąd skoczyłam ze spadochronem i poczułam się jak ptak to jeszcze bardziej im zazdroszczę 😊
OdpowiedzUsuńZapomniałam o najważniejszym - cudne zdjęcia!
UsuńTo jak mój syn, ja nie jestem taka odważna.
UsuńDużo świetnych zdjęć ptaków. Brawo Jotko, za uchwycenie ich tak wyraźnie. To trudna sztuka przecież.
OdpowiedzUsuńI wiersz na końcu też mi sie podoba. A wiec jeszcze raz brawo!
Bardzo ruchliwe są , to prawda, zanim przygotujesz obiektyw, już ich nie ma...
UsuńDziękuję bardzo!
Ostatnio też mi się przydarzyło bliskie spotkanie z turkawkami o czym piszę na blogu.
OdpowiedzUsuńJuż lecę poczytać:-)
UsuńPiękne zdjęcia! Obserwacja ptaków to miłe i rozluźniające zajęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie ;-)
Zwierzęta można obserwować godzinami:-)
UsuńPiękne są. Bardzo lubię patrzeć na ptaki. Wczoraj widziałam pierwszego w tym roku bociana. Żurawie non stop spacerują już od miesiąca po pobliskich polach. Najbardziej lubię patrzeć na łabędzie. Jakoś tak tylko gołębi i kaczek nie darzę specjalną sympatią...
OdpowiedzUsuńGołębie tez mi się naraziły nie raz. Kaczki jeszcze nie ;-)
UsuńDobrze że macie taki park.. u nas wycieli drzewa i wybetonowali trawniki, ptaki oczywiści się przeniosły i teraz śpiewają gdzieś indziej :(
OdpowiedzUsuńMamy park i do jezior blisko:-)
UsuńUwielbiam wiosnę właśnie za śpiew ptaków, który budzi mnie rano :) Nocą z kolei najprzyjemniej zasypia mi się przy świergocie słowika :)
OdpowiedzUsuńU nas koncertuje kos, ale słowiki tez się zdarzają:-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńChciałabym, by budził mnie śpiew ptaków. Niestety, czyni to warkot odpalanych samochodów.
Pozdrawiam serdecznie.
Warkot aut też mamy, plus hałas dostawczaków, ale ptaszki koncertują wcześniej:-)
Usuń