Wielu z nas ma problemy z komentowaniem wpisów na zaprzyjaźnionych blogach. Wchodzą komentarze anonimowe, a po zalogowaniu trafiają do spamu lub znikają.
Sama wyciągam ze spamu Wasze komentarze, a ile moich zniknęło, to już nie sprawdzam.
Dzięki uprzejmości Agnieszki udało mi się rozwiązać ten problem, mam nadzieję na zawsze!
Przede wszystkim zmieniłam przeglądarkę z Chrome na Firefox, bo na Chrome nie widać w ogóle elementów, które pokazuję poniżej, nie wiem dlaczego.
Na pasku wybranego bloga w adresie, obok kłódki pojawia się tarcza, należy kliknąć w te tarczę...
Po kliknięciu otwiera się takie okno, jak poniżej, odpowiedzialne za filtrowanie przychodzących wiadomości.
Dzięki temu system nie potraktuje naszego komentarza jak spamu.
Niestety, trzeba to robić za każdym razem i na każdym blogu.
Co więcej, trzeba tę tarczę wyłączyć także na swoim blogu, bo inaczej nie można wpisać własnych odpowiedzi na komentarze na swoim blogu!!!!
To jakiś koszmar!
Jest jeszcze kwestia moderacji komentarzy - to z jednej strony ułatwienie dla autora bloga, z drugiej niepewność dla komentujących, bo nigdy nie wiemy, czy komentarz przeszedł i czeka na zatwierdzenie, czy przepadł w eterze...
Z ostatniej chwili: z innej przeglądarki nie mogę komentować blogów na wordpressie, muszę znowu wejść w chrome, to już przesada!
Uwaga ostatnia - gdy wyłączycie ochronę u siebie i na innym blogu, nie wpiszecie komentarza, jakby podwójne wyłączenie blokowało wszystko.
Kto to wymyśla?
Oby te wskazówki były dla wszystkich zrozumiałe i oby pomogły, dajcie znać, proszę:-)
Uzupełnienie - wedle tej instrukcji komentowałam właśnie u Anabell, wczoraj działało, dziś nie, chyba zostanę przy anonimach z podpisem!
Masakra! Każda z nas chyba wielokrotnie mierzyła się z tymi problemami. Widziałam wpis Agness u Ciebie, ale ja jeszcze z tego nie korzystałam. A problemy są, moje komentarze np. na własnym blogu, wyświetlane są jako "anonimowy" -paradoks!
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam, gdy zobaczyłam Twoje odpowiedzi...
UsuńTo ważne, że dzielisz sie z nami opisem problemów komentowanie, bo chyba naprawdę dużo osób ma tego typu kłopoty. To nawet jakby narastało i niektórym odechciewa sie zupełnie komentowania, bo ileż mozna próbować bez skutku albo wciaz gmerać w przeglądarkach albo ustawieniach. Moze blogger specjalnie to robi by zniechęcic nas do blogowania? A czemu? Świat się zmienia na gorsze. Swoboda myślenia a tym bardziej pisania jest coraz bardziej nie w modzie. Wszyscy mamy być jak spod jednej sztancy. No a do tego wiele portali planuje lub juz wprowadza swoje usługi w formie płatnej. No wic jak to możliwe byśmy my tu sobie tak swobodnie i za darmo pisali, co dusza zapragnie?Moze to tylko teoria spiskowa a może jest w tym ziarno prawdy bo dziwne to wszystko bardzo...
OdpowiedzUsuńBardzo dziwne, tym bardziej, że nie trwa od początku, tylko od jakiegoś czasu i nie zawsze jest aktywne. Wolałabym zapłacić, ale mieć pewność, że wszystko zadziała!
UsuńO tak, weszło- skorzystałam ze wskazówki, ale i tak bez tych wskazówek wchodziło po kilkakrotnym odświeżaniu strony. Mam Firefoxa to przynajmniej ten problem z głowy.
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, będę testowała na innych blogach:)
Ale bądź przygotowana, że nie zawsze zadziała jednak!
UsuńO, właśnie, ostatnio komentarze się nie zapisują na blogu, wiem o nich dzięki powiadomieniom na maila, sęk w tym, że na wszystkich swoich urządzeniach mam chrome. I chyba spróbuję zmienić, bo dodatkowo nie wyświetla mi poprawnie okienka fb. Dzięki:)
OdpowiedzUsuńDoczytałam aktualizację i teraz już nie wiem, co robić:( trzeba kombinować, jak zwykle;)
UsuńJa tez nie, może to wszystko przejściowe, ale trwa już sporo czasu...i dlaczego bez problemu przechodzą anonimy i prawdziwy spam?
UsuńOj tak, długo się borykałam z komentarzami, bo wywalało mnie nawet z własnego bloga. W ogóle jakieś cuda i dziwy dzieją się od jakiegoś czasu w necie. Oby tylko blogi nie znikały, bo to już byłaby przesada.
OdpowiedzUsuńMoc serdecznych pozdrowień.
Nawet tak nie mów, dla wielu z nas to ważna sfera życia...
UsuńDla mnie jedyne miejsce, gdzie mam swoje wiersze. Przepadną, jak skasuję lub skasują blog.
UsuńOj, to skopiuj na dysk zewnętrzny, bo nigdy nie wiadomo...
UsuńWedług mnie robią to między innymi programy antywirusowe oraz ochrona systemy operacyjne, a ma to chronić nasze dane osobiste.
OdpowiedzUsuńJa mam antywirus AVG darmową wersję i program ten co najmniej raz na tydzień namawia mnie do wykupienia wersji płatnej informując mnie że miedzy innymi nie mam ochrony danych bankowych, a to że ktoś mnie śledzi wyświetla mi się prawie codziennie.
Ignoruję te informacje ponieważ nie korzystam z bankowości internetowej, zakupów przez internet też nie robię, nie zależy mi także aż tak bardzo na anonimości.
To są moje obserwacje i moja ich interpretacja.
Z komentowaniem na blogach nie mam problemu albowiem jak bratanek instalował mi nowy komputer to odhaczył w ustawieniach Google pewne rzeczy, niestety nie jestem wam w stanie powiedzieć jakie.
Tak mi jeszcze przychodzi do głowy, że wersja systemu operacyjnego też może mieć znaczenie.
Oj, to jak możesz, zapytaj bratanka, co on tam poodhaczał, proszę!
UsuńA za jakiś czas, dowiemy się, że aby móc komentować należy uiszczać opłatę i za prowadzenie bloga również. Ja jako główną przeglądarkę mam właśnie Firefoxa, ale żeby komentować na cudzych blogach i odpowiadać na własnym blogu na komentarze to muszę przełączać się na przeglądarkę Microsoftu a i tak wtedy jestem anonimowa i muszę się podpisywać. Ale wcale nie daje to gwarancji, że mój komentarz się ukaże, może po prostu zniknąć i to wcale nie w spamie- poleci w Kosmos.
OdpowiedzUsuńWięc teraz przegląd blogów należy zaczynać od przejrzenia spamu- właśnie przejrzałam i wyciągnęłam Cię ze spamu. Jeszcze trochę i przestanę chyba blogować.
anabell
Zawsze zaczynam od spamu, zwłaszcza gdy widzę powiadomienie na pocztę, a w komentarzach pusto.
UsuńJa całe szczęście nie mam problemu z komentowaniem
OdpowiedzUsuńNa razie
Raz chyba byłaś w spamie, odpukać!
UsuńDaj proszę znać, czy moje komentarze są widoczne, zanim zacznę kombinować w ustawieniach :))
OdpowiedzUsuńOk, zaraz napiszę u Ciebie.
UsuńMoj wpis bedzie nikomu uzytecznym ale informacje podam - dawniej uzywalam Explorer, obecnie od lat korzystam z Chrome - i nie mam nigdy problemu z komentowaniem. Czytajac Wasze zazalenia doszlam do wniosku ze to wiec jakis lokalny problem, lokalny w sensie Europy - tym bardziej ze od blogowicza z Australii nigdy nie slysze o podobnych trudnosciach. Istnieja blogowicze nie majacy klopotu z komentowaniem - jak Asenata - co rowniez mowi ze Blogger dobrze dziala.
OdpowiedzUsuńDaje mi to do zrozumienia ze Blogger moze temu niewinny ale gdzie lezy wina tego nie wiem.
To jakaś wielka tajemnica, ale skoro u tylu osób się pojawia? nie wiadomo, co o tym myśleć!
Usuńu mnie jest jakoś na odwrót, bo moje problemy logownicze skończyły się, gdy przesiadłem się z Firefoxa na Chrome... po drodze jeszcze używałem Edge, ale poprawa była marna, więc w końcu wybrałem przeglądarkę, której tak naprawdę nie lubię, nieporęcznie mi się ją obsługuje, a do tego nie mogę znaleźć opcji /być może jej wcale nie ma/ kasowania historii przeglądanych stron i ściąganych plików po zakończonej sesji, muszę to robić ręcznie, a jak zauważyłem, to ten bagaż spowalnia mi system...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Naiwnie myślałam, że po zmianie przeglądarki wszystko minie, ale niezupełnie...a może za dużo komentuję u innych?
UsuńKażdy z nas ma czy miał podobne problemy. No cóż trzeba je jakoś przezwyciężac ciągle i ciągle.
OdpowiedzUsuńChyba musimy ćwiczyć cierpliwość:-)
UsuńPóki co nie mam problemu z komentarzami, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę , naprawdę!
UsuńNiestety te bezpłatne serwisy są coraz trudniejsze w obsłudze, pewnie dlatego, że bezpłatne.
OdpowiedzUsuńOd kiedy pisuję na Wordpressie, mam jednak z większością spokój. Komentować mogą wyłącznie osoby gdzieś zalogowane, co sprawia, że nie mam wyjątkowo toksycznych anonimów, którzy chodzą przypadkowo, żeby gdzieś wylać swoją frustrację.
A z Chromem nigdy nie miałam jeszcze takich problemów. Z tym, że przejściowo jakieś problemy z Bloggerem zawsze się zdarzały.
Rozumiem szczególnie wkurzenie, kiedy nie można komentować na zaprzyjaźnionych blogach, a co dopiero na własnym!
Powodzenia wszystkim, i rozwiązania problemów życzę!!
Serdeczności
w Bloggerze jest opcja "tylko dla zalogowanych koemtatorów", ja ją włączyłem na stałe, bo jako człek skromny uważam, że skoro ja sobie umiem poradzić z logowaniem komentując u kogoś, to każda/y umie...
Usuńp.jzns :)
Iwonko, komu zależy, będzie wytrwały:-)
Usuń@ PKanalia
Zgoda, tylko nie każdy ma konto na gmailu...
Odpukać, nie mam problemu ( może jeszcze nie mam) z umieszczaniem komentarzy.
OdpowiedzUsuńOby tak zostało, nie życzę Ci tych perturbacji...
UsuńZnalazłam Twój komentarz i mimo że nie mam moderacji, ani nie był w spamie, po prostu potrzebował zatwierdzenia. Dobrze, że wpis w tym temacie zamieściłaś, to zerknęłam od wewnątrz.
OdpowiedzUsuńCzłowiek szuka rozwiązania, by się nie wkurzać.
UsuńPrzydatne wskazówki. U mnie czasami komentarze wpadają do spamu,
OdpowiedzUsuńale od niedawna staram się tam zaglądać i jak coś tam się znajduje to opublikować na blogu. Pozdrawiam serdecznie.
Zawsze zaglądam do spamu, codziennie ktoś wpada:-(
UsuńU mnie jest moderowanie komentarzy na blogu, więc komentarze zawsze sprawdzam. Jak już wielokrotnie pisałam, nie mam problemu z komentowaniem pod moim własnym nickiem i doszłam do wniosku, że problemy o których piszesz nie mają nic wspólnego z blogspotem, ale z tym jak się używa przeglądarki chrome. Pisałam już, że ta przeglądarka ma możliwość logowania się z kilku profili. Jeśli wchodzimy na bloga z innego profilu, to jest logiczne, że inny profil może mieć inny dostęp do blogów niż profil na którym mamy otwartą pocztę. Całkiem możliwe, że to jest odpowiedź na Twój problem. Gdybyś chciała o tym porozmawiać oko w oko, mój adres chyba znasz. Czuj czuwaj :)
OdpowiedzUsuńZawsze używam tego samego nicku i wchodzę z tego samego profilu, dlatego to mnie tak wkurza. Gdy piszę jako anonim z podpisem, nie ma problemu, to samo z prawdziwym spamem.
UsuńJa tam nie mam problemów. Po napisaniu komentarza mówię "abrakadabra wchodź"!, klikam "opublikuj" i każdy komentarz wchodzi. Jeżeli jest moderacja, to z opóźnieniem, ale też przeważnie wchodzi.
OdpowiedzUsuńNie potrafię tylko dostać się na blogi +18. Pewnie nie znam zaklęcia...
A widzisz, zapomniałam o zaklęciu! dzięki, wypróbuję:-)
Usuńtroche techniki i sie gubie...
OdpowiedzUsuń1. Każde "ulepszenie" bloggera skutkuje pogorszeniem jego działania. Poza tym to program inwigilujący użytkowników.
OdpowiedzUsuń2. Przeglądarki także chcą o użytkownikach wiedzieć jak najwięcej - głównie w celach merkantylnych. Inwigilacja postępuje.
3. Nadopiekuńczość moderatorów programowych [czy jak tam tych wścibskich chamów nazwać] przejawia się m.in. w komunikatach informujących, że "zmodyfikowaliśmy ustawienia zgodnie z Twoimi upodobaniami"... Po czym giną na zawsze pewne strony, domeny, programy.
Blogosfera to i tak raj w porównaniu z arcycnotliwym Youtube, gdzie poza prymitywną religiomanią i pornografią wszystko jest dowolnie cenzurowane, oceniane, likwidowane, a użytkownicy karani.... Dzieje się tak podobno w trosce o nasze morale i zgodnie z niejawnymi "Normami Społecznościowymi", których nikt nie zna...
Wpiszcie w wyszukiwarkę youtubową najwulgarniejsze znane słowo - otrzymacie dowolną liczbę filmików... Spróbujcie umieścić widok zburzonego miasta lub trupy zabitych jego mieszkańców. Dostaniecie - w obronie moralności - nielichą reprymendę i kasację filmiku.
Słyszałam o przepychankach na youtube i FB, ale nie mam tam kont.
UsuńChyba nie ma jednej prawdziwej podpowiedzi. Komentarz na czyimś blogu to "prawda czasu, prawda ekranu i potwierdzenue cierpliwości".
OdpowiedzUsuńDobre sformułowanie, nasza cierpliwość często wystawiana jest na próbę.
UsuńMam Firefoxa. Po jednej z aktualizacji zaczęłam mieć kłopoty z pozostawianiem komentarzy. Starszy zmienił COŚ w ustawieniach, nie wchodząc w blogi i działa, Nie mam pojęcia, co.
OdpowiedzUsuńDodaj do tego aktualizacje systemu czy antywirusa...nie wiem jakie to ustawienia, w bloggerze przejrzałam i nic.
UsuńTroszeczkę nie rozumiem. Jeśli chodzi o mój blog, wszak podajesz kawiarenkę, to ja osobiście nie mam nic wspólnego z uniemożliwieniem komentowania poza tym, że z uwagi na kloszardową postanowiłem włączyć moderownie komentarzy. Przyznaję, że nie co dzień przeglądam spam i zdarzyło mi się, że raz na miesiąc albo rzadziej trafia mi do spamu komentarz od autorki znajomego bloga. Są też w spamach prawdziwe niechciane teksty, zwykle w łamanym angielskim, które oczywiście od razu wyrzucam. Ale czy moje komentarze, które zamieszczam na innych blogach - przyznaję, jest ich mało, nie ukazują się? Chyba jednak nie. Zawsze sprawdzam tuż po wpisie i ukazuje się. Może się wymądrzę teraz, ale podejrzewam, że problem ten może dotyczyć blogów szczególnie popularnych, do których częściej technika czy hakerzy mają skuteczniejszy dostęp. Mój blog, jako że jest oglądany i komentowany 10-20 razy mniej niż inne, nie jest tak często penetrowany. Oczywiście nie jest ważne, jak wielką liczbę odwiedzin mają poszczególne blogi - tak być nie powinno. Nie jest dużo lepiej na fb ale tam przynajmniej można użyć blokady jegomościa, który nas wkurza.
OdpowiedzUsuńPo wpisie także sprawdzam i jest, a na drugi dzień znika, to bardzo denerwujące, bo trudne do zrozumienia.
UsuńDziękuję za "zaatakowanie" problemu. Niestety, jak widzę z licznych komentarzy, po każdym kroku do przodu następują jakieś problemy i kroki do tyłu.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że internet osiągnął jakiś kres swobodnego rozwoju - nie wiadomo w którą stronę pójdzie - jeśli w ogóle pójdzie, bo może się cofnie.
Na to wygląda, czasami się zdarza, że z własnych zakładek na blogu nie można wejść na inne blogi, trzeba czekać na usunięcie usterki...
UsuńBBM: Boję się kombinować, żebym czegoś nie popsuła. Na jednych blogach komentuję jako anonim - i działa, zresztą raz działa, raz nie; na innych w ogóle nie działa. Wtedy tylko czytam i rezygnuję z komentowania. No trudno- coś za coś!😟
OdpowiedzUsuńNa niektórych blogach znika czasami pole komentarzy, chyba że sam autor likwiduje możliwość komentowania...
UsuńAsiu dzięki za info. U siebie też znajduje komentarze w spamie i nie wiem o co chodzi :( na WordPress jest trochę inaczej i zawsze misie prosić obsługę konta do pomocy :(
OdpowiedzUsuńNa Wordpressie trafiam często na nieaktywne pole komentarzy i muszę odczekać, by móc zostawić komentarz. Ktoś zasugerował rywalizację między blogspotem, a Wordpressem właśnie.
UsuńJa też codziennie wyciągam komentarze ze spamu. Dziękuję za informację jak zlikwidować ten problem.
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę!
UsuńJakże cenne wskazówki. Ja czasem w komentarzach pojawiam się jako anonimowy, w innych pod wybranym przez siebie imieniem.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, zależy to od bloga i sytuacji.
UsuńJoAsiu ♥
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam żadnych problemów z komentowaniem ..
wprawdzie zdarza się czasem, że komentarze, odwiedzających mnie Blogowiczów, wpadają do spamu ..
.. piszę na Chrome .. pamiętam, lecz to było dawno temu , wcięło mi cała listę moich ulubionych blogów.. na razie jest dobrze i oby tak pozostało :)
- najserdeczniej i najcieplej pozdrawiam,
życzę cudowności moc ♥
O tak, oby tak zostało, trzymajmy kciuki:-)
UsuńO, dzięki, działa. :) Chociaż nie ukrywam, że lepiej, żeby jednak przeglądarka chroniła przed śledzeniem bardziej niż mniej, tak że nie wiem, czy nie zostanę przy Chrome...
OdpowiedzUsuńNo i właściwie to jest błąd działania bloggera, zalogowanie powinno działać bez wyłączania opcji śledzenia... Ale z tym już nic nie zrobimy.
UsuńNo właśnie, jako laik nie musze znać tych wszystkich sztuczek!
UsuńDlaczego wymyślają to wszystko?
Odnalazłam Ciebie w spamie:)
OdpowiedzUsuńBędę tam częściej zaglądać.
M
Często tam trafiam, chyba zbyt dużo blogów odwiedzam...
UsuńMam wrażenie, że u mnie jest wszystko w porządku, ale dla pewności będę obserwować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże nie wszędzie chochlik działa...
UsuńNa razie w miarę bezproblemowo. Aby tylko nie było gorzej. 😉
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś o zapisywaniu swoich treści na innych nośnikach. 👍To ważna wskazówka.
Pozdrawiam.
Wszystko może się zdarzyć, nawet zdjęcia warto zrzucić na dysk, by odciążyć pamięć komputera.
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńZ komentowaniem (odpukać) nie mam jak na razie kłopotu. Natomiast mam koszmarny problem z dodawaniem zdjęć na kartce...
Pozdrawiam:)
Prowadziłam kiedyś zawodowo blog na Wordpressie i też miałam problemy...
UsuńJa z kolei tylko podczas korzystania z Chrome nie mam problemów z komentowaniem a jeśli już to sporadyczne, inne przeglądarki doprowadzają mnie do szewskiej pasji 😊. Podczas komentowania u mnie też najlepiej sprawdza się Chrome.
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że każdy z nas ma problemy innego rodzaju:-)
UsuńNie lubię Firefoxa, drażni mnie, jest tam cholernie dużo reklam, jest bardzo komercyjny i spowalnia mi komputer. Wiele stron blokuje, wyszukania są też inne, chyba zawęża je. I niemożliwe jest komentowanie na innych stronach niż blogger. O wordpressie mogłam zapomnieć.
OdpowiedzUsuńMój mąż jest fanem Firefoxa i zupełnie go nie rozumiem. ;]
Nie mam problemu z komentowaniem u innych, jeszcze ani razu nie wpadłam do spamu u samej siebie.
Mój tez używa Firefoxa, chrome nawet nie chce zainstalować.
UsuńU mnie wpadłaś wiele razy do spamu! Zwłaszcza, gdy komentujesz na obu blogach :-(
Jak to? Za każdym razem widzę swój komentarz po opublikowaniu. 😆
UsuńNawet ten powyżej wyciągnęłam ze spamu.
UsuńWidać je tego samego dnia lub na swoim laptopie, u mnie był w spamie.