Tak jak napisałam adresatce dzisiejszej dedykacji, chodził za mną zamysł tego wiersza, a gdy wczytałam się w starsze posty i zakładki, na co zawsze brak czasu, to poszło lawinowo...
Zapraszam na blog Gabuni i jeśli macie dość czasu i chęci, warto poznać autorkę, czytając więcej niż ostatni post na stronie głównej.
Mogę tylko żałować, że pisanie swojej historii skończyła na czasach szkolnych, proszę więc o więcej, bo liczę, że to przeczyta.
A to dedykacja dla Gabuni....
Czy można
w tak kruchej postaci
bogactwo cnót wszelkich
pomieścić?
czy można
w drodze przez życie
być dzielną jak z kart
powieści?
Czy można
mądrze i szczerze
tak dialog cudny
prowadzić,
by pogląd swój
dobrze przedstawić,
nikogo słowem
nie zranić?
Czy można
w Sieci na blogu
ciekawe tak dobrać
treści,
by czytelników
tak różnych
wciągnęły te opowieści?
Zgadniecie, wiem to
na pewno
o jakiej blogerce tu mowa -
o cudnej duszy Agnieszki
co za nickiem Gabunia
się chowa...
Z Gabunią to ja mam zawsze „problem” bo kiedyś tak na mnie mówiono i zawsze jak natknę się na wpis Gabuni, to następuje moment zawahania czy ja już tutaj byłam? :) wiersz jak zwykle cudny Asiu
OdpowiedzUsuńTakie jakby deja vu...dzięki kochana:-)
UsuńPiękny wiersz napisałaś 😉
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa:-)
UsuńBardzo ładny wiersz i pasuje do Agnieszki ;) W sumie to dopiero poznałam jej imię. Dotąd sądziłam, że ma na imię Gabriela :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Na początku też tak myślałam...
UsuńSerdeczności:-)
Nie znaliśmy tego bloga, a "połykamy" w całości połowę blogosfery. takie małe uzależnienie ;)
OdpowiedzUsuńTrudno znać wszystko, ale zajrzałam do Was i wpadnę znowu :-)
UsuńJasne, że przeczytałam ;)
OdpowiedzUsuńAsiu moja kochana, nie wiem co napisać, zatkało mnie ze wzruszenia.
Powiem Ci szczerze, że aż się popłakałam jak przeczytałam Twój wiersz o mnie. Bardzo Ci dziękuję Asieńko i niezmiernie mi miło, za tak wiele ciepłych słów o mojej osobie i Blogu.
P.S. Postaram się jeszcze coś opisać ze swojej młodości.
A czytających mnie zachęcam do pozostawienia po swojej wizycie komentarzy, nawet pod tymi zakurzonymi już wpisami :)
Tulę cieplutko Asiu i jeszcze raz dziękuję, jesteś wielka :)
Wielka to jesteś Ty, a skoro Niespodzianka udana, to cieszę się bardzo :-)
UsuńBuziaki przytulaki:-)
Witam, wiele jest takich blogów i postów, które kradną nasze serca, którymi zachłystujemy się i pragniemy więcej. Często niestety z dnia na dzień znikają, milczą...a szkoda, bo były one czymś bardzo ważnym dla czytelnika, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMasz rację, też to zauważyłam, a szkoda...najgorzej gdy ktoś po prostu milknie bez podania przyczyny.
UsuńPróbowałam wpisać komentarz u Ciebie, ale wyrzucało mnie, spróbuję później :-)
Monika zgadzam się Tobą. Jest wiele blogów , które chętnie bym czytała i komentowała, ale sa nieaktywne. Szkoda.
OdpowiedzUsuńJeśli autor uprzedza o przerwie, to spoko, ale jeśli milknie z dnia na dzień, to trochę dziwne :-(
UsuńJak zwykle super.
OdpowiedzUsuńA ponieważ znam Agę ciut więcej uważam żeś trafiła z opisem na 1000 % :).
Masz dar dziewczyno :) .
Skoro tak mówisz... dzięki kochana, miód na serce:-)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńCiepły, pełen życzliwości wiersz...
Po co pisać więcej... Lepiej przeczytać go jeszcze raz...
Pozdrawiam :)
Lena.
Dziękuję bardzo i serdeczności posyłam :-)
UsuńWitam jeszcze raz.
UsuńDopiero teraz sobie przypomniałam.
Prowadzę bloga od niedawna i jeśli będziesz miała ochotę poznać mnie bliżej, to oczywiście zapraszam:
kartkazbrulionu.blog.pl
Lena.
Super, właśnie się rozgościłam i zapisuję do ulubionych:-)
UsuńWitam.
UsuńDziękuję za dodanie do ulubionych. Też bym chciała. Wczoraj pół nocy próbowałam ale... Szkoda gadać. Chyba nie mam do tego drygu. Więc - przepraszam, ale muszę zaczekać na dziecię.
Pozdrawiam.
Lena.
Piękny :) Adresatka na pewno była zachwycona ;) Sama bym była, gdyby o mnie ktoś napisał taki śliczny wiersz ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, była uradowana, a ja razem z nią, bo nic tak nie cieszy, jak sprawić komuś radość :-)
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo:-)
UsuńZajrzałam na rekomendowany tak pięknie blog, ale niestety nic tam dla siebie nie znalazłam, acz prowadząca blog wydaje się być bardzo sympatyczną Osobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dlatego ciągle szukamy, nie wszędzie zagrzejemy miejsce.
UsuńCzasami nawet nie wiadomo dlaczego.
Serdeczności:-)
Zawsze czytam Twoje polecenia i myślę sobie jaką życzliwą i sympatyczną jesteś osobą Jotka :) Cieszę się, że mogę u Ciebie się gościć :)
OdpowiedzUsuńNo trochę wad to ja mam, może nawet i wrogów?
UsuńDzięki serdeczne i wzajemnie :-)
Piękna dedykacja!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :-)
UsuńStrasznie dawno tu nie byłam - wessała mnie praca :D Muszę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńPraca ważna rzecz. Zapraszam serdecznie:-)
UsuńWłaściwie trudno cokolwiek dodać, piękna dedykacja :) Trzeba mieć dryg, żeby dobrać sensowne rymy, które stworzą tak przemiłą całość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję,bardzo miło słyszeć takie opinie:-)
Usuń