środa, 14 grudnia 2016

Serce na dłoni czyli Iwona Zmyślona

Iwona znalazła mój blog biblioteczny i jako była bibliotekarka ( a właściwie dlaczego była?) zainteresowała się tym, co robimy na rzecz rozwoju czytelnictwa. Było mi bardzo miło, że ktoś docenił i blog i nasze biblioteczne działania.
Ale jakież było moje zdumienie, gdy Iwona Zmyślona, bo o Niej tu mowa zaoferowała wykonanie zakładek dla moich czytelników. Dlaczego to takie niezwykłe? Dlatego, że Iwonka ma poważne kłopoty zdrowotne, a mimo tego nie tylko myśli o innych, ale jeszcze robi własnoręcznie upominki, którymi obdarza wybrańców.
Czuję sie zaszczycona, że właśnie nasza bibliotekę i moich czytelników obdarowała swoim ciepłem, prosto z serca.
Taka oto paczka przyszła do szkoły z Warszawy, towarzyszyły nam emocje jak w dzieciństwie.
W środku był list skierowany do młodych czytelników, napisany wierszem ( i jak tu nie podziwiać?) nie byłabym sobą, gdybym nie zamieściła na blogu, żebyście też mogli przeczytać.

Do moli książkowych

Młodzi mili czytelnicy,
Piszę do Was ze stolicy
Ujęta waszą pasją czytania
Składam wyrazy uszanowania.

Życzenia świąteczne daję do pary
I jak nakazuje obyczaj stary,
Upominek kładę pod choinkę
Może ucieszy chłopca i dziewczynkę.

Zdrowia, radości, wiary w siebie życzę
Pokazujcie światu pogodne oblicze.
Rodzinom także życzę marzeń spełnienia
I mówię do zobaczenia.

Miłośnicy książek odnajdują się na szlakach życia,
Bo uwielbienie dla literatury
To nie moda czy kaprys,
Tylko sposób bycia.

Był także list do mnie, napisany odręcznie, ładnym charakterem pisma, zawierający wiele ciepłych słów i upominek dla mnie:-)

Tym upominkiem okazała sie serwetka robiona ręcznie na szydełku i ... uwaga! We wzór serwetki wkomponowany jest napis PANI OD BIBLIOTEKI, wyobrażacie sobie?
A to cała zawartość przesyłki od Iwony, nie policzyłam tych wszystkich zakładek, skupiłam sie na wzorach, fakturach, materiałach, napisach..
Są zakładki wykonane szydełkiem, z włóczki, z nici, z koralikami, z haftami, jeśli są zwierzątka, to mają ruchome oczy, wiewiórka ma cudne futerko, sa zabawne krokodyle i cytat z Fredry - JEŚLI NIE CHCESZ MOJEJ ZGUBY, KROKODYLA DAJ MI LUBY...
Są girlandy, frędzle, błyszczące taśmy, usztywnienia z różnych materiałów.
Te zakładki to moi faworyci i zostaną na pamiątkę, ale reszta trafi do czytelników, bo taka jest wola autorki. Mam już pomysł na ich wykorzystanie, ale o tym innym razem na blogu bibliotecznym.

Iwonko, jeszcze raz dziękujemy :-)

60 komentarzy:

  1. Fantastycznie się czyta (słyszy) o takich osobach jak "Iwona Zmyślona".Podziwiam w ogóle osoby z "darami" ,których niestety nie posiadam,ale jeszcze bardziej to ,że ....tym osobom "chce się chcieć"...aby zrobić tak wspaniałą niespodziankę tak młodym czytelnikom jak i Tobie Asiu....Serwetka z napisem- cudo,a ilość i różnorodność zakładek....niektóre widzę jako "dziełka sztuki".I cóż Asiu cieszę się razem z Tobą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miła Grażynko dziękuję za ciepłe słowa pod moim adresem. Są one dodatkową nagrodą za wysiłek włożony w zakładki. Kiedy się poznaje taką osobę jak Jotka, to w człowieku budzi się chęć zrobienia czegoś dobrego, bo ona motywuje swoim przykładem. Z okazji Bożego Narodzenia przesyłam życzenia zdrowia, spokoju i ciepła rodzinnego.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne....pozwolę sobie i Tobie przesłać z dukielskim wiatrem...dzisiaj i ze śniegiem bo cały czas bieli...
      Życzę przede wszystkim zdrowych,spokojnych,spędzonych w miłym gronie świąt oraz wszelkiej pomyślności w 2017 roku...

      Usuń
    3. Oby ten wiatr i śnieg nie uprzykrzyły Ci za bardzo życia. Za życzenia dziękuję z głębi serca "na dłoni".

      Usuń
  2. Sama lubię robić różne dziwne rzeczy tzw rękodzieło, więc wiem ile czasu włożyła w to Iwona, mimo, że złościła się, że nie wszystko jej wychodziło tak jak chciała. Wyszło - i to bardziej niż myśli

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki takim postom i takim ludziom jak Pani Iwonka człowiek odzyskuje wiarę w ludzi. Aż się cieplej na sercu robi. Ta Pani Iwonka to musi być niesamowity człowiek. Już żałuję, że nie było mi dane jej poznać:) Mam nadzieję, że to dobro przez nią czynione będzie do niej ciągle wracało:) A zakładki bardzo pomysłowe i piękne. Serwetka kosztowała dużo pracy z tym napisem i podejrzewam, że jest dla Ciebie bardzo cenna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga KV ja jeszcze żyję, więc kto wie czy się kiedyś nie poznamy. Póki co dziękuję za przemiłe słowa i z okazji zbliżających się świąt życzę Tobie i Najbliższym spełnienia wszelkich oczekiwań od życia.

      Usuń
    2. To prawda, serwetka jest UNIKALNA:-)

      Usuń
  4. Droga Jotko szczerze powiedziawszy myślałam,że zakładka w wiewiórki będzie wystarczającą pamiątką dla biblioteki, a serwetka dla Ciebie. Gdybyś robiąc zdjęcie położyła ją na drugiej stronie i pionowo, to oglądający mogliby samodzielnie odczytać napis. Ale wyrażono na temat tego drobiazgu tyle zachwytów, że wszystko inne to "cziepucha" jak mawiają Rosjanie. Nasze wybory się różnią, bo ja stawiałam na nieco inne zakładki(wszystkich jest 50) ale o gustach się nie dyskutuje. Bardzo dziękuję Tobie za szalenie przychylny post i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła udowodnić wielką przychylność dla Ciebie, dzieciaków i Waszej szkoły. Do miłego zobaczenia po nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam, ja zachłanna jestem...a poważnie, to nie wiem czy uda mi się jedną zatrzymać, bo tak się dzieciakom spodobały, że niektóre dla mamy lub rodzeństwa chciały. Muszę reglamentować!
      Serwetką byłam tak zszokowana, że szybko zrobiłam zdjęcie, a potem dopiero zauważyłam napis, więc wybacz...

      Usuń
    2. Wiesz, że Tobie wybaczę wszystko, bo bliska mi jesteś jak młodsza siostra.Całusy.

      Usuń
  5. Ależ cudowności, nie ma nic lepszego niż taki prezent od serca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, w dodatku samodzielnie i mozolnie wykonany:-)

      Usuń
  6. Kiedy czytam te relacje to serce mi rośnie - jak dobrze znać takich Ludzi. Joasia ma ten szczególny dar przyciągania i wyzwalania w ludziach dobra. Gratuluję Iwonie cierpliwości i tego serca na dłoni. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę, że dobrzy ludzie odnajdują się sami, Internet lub blogi to tylko przekaźnik dobrej energii:-)

      Usuń
    2. Przesyłam Pani nie tylko pozdrowienia ale także życzenia Świąteczne i Noworoczne, niechaj się spełni to, co w duszy gra. Ja przekazałam dzieciakom serce na dłoni, Pani swoje przekazuje dwiema rękami wraz ze swoją twórczością. Mam link do Pani bloga i gdy tylko zdrowie się poprawi, na pewno tam zajrzę. Do miłego zobaczenia.

      Usuń
  7. Niezwykły prezent otrzymałaś Jotko:) takie podarki otrzymane prosto z serca cieszą najbardziej na świecie:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem więcej - Unikalny i Bezcenny !!!

      Usuń
    2. Szanownej(nemu) A dziękuję za miłe słowa i :-).Pozdrawiam i życzę przyjemnych świąt. A Ty Jotko nie popadaj w przesadę, bo pęknę z dumy i nie zobaczę prezentów pod choinką.

      Usuń
  8. Piękny gest i wspaniały wiersz. Myślę, że czytelnicy się ucieszą. ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wiersz dzieciakom i bardzo sie podobał, koleżankom w szkole także :-)

      Usuń
  9. Sliczny gest, śliczne te zakładki i reszta... ludzie są dobrzy i już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, tylko niektórzy może nie wiedzą, jak to okazać...

      Usuń
  10. Jakie to wzruszające Jotko. Pani Iwona podzieliła się swoim sercem, robiąc bezinteresownie, własnoręcznie prezenty. Z pewnością jest wspaniałą osobą:) Serwetka - rewelacja! Serdecznie pozdrawiam Panią Iwonę. Są dobrzy ludzie i to jest budujące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo wzruszające, dlatego musiałam zrobić fotki i o tym napisać...

      Usuń
    2. Dziękuję za Pozdrowienia Mario, na drugie też tak mam, więc mogłabym napisać"współimienniczko". Kiedy obcuje się z takimi ludźmi jak Jotka nie trudno być wspaniałą. Życzę miłych, zdrowych Świąt.

      Usuń
    3. Dziękuję Iwono-Mario:) Ja życzę Ci także wspaniałych, zdrowych, radosnych Świąt! Jotka ma cudowny dar przyciągania do siebie i dzięki Niej, czujemy się tutaj jak Rodzina:)

      Usuń
  11. Fantastyczne! Ja ostatnio cierpię, bo zgubiłam swoją zakładkę do książki, którą miałam przesłana z Indonezji :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przywołaj św.Antoniego, to się znajdzie :-)

      Usuń
    2. Jeżeli Antoni nie pomoże, to zrobimy namiastkę, by zmniejszyć cierpienie. Póki co Pozdrawiam serdecznie i świątecznie.

      Usuń
  12. O jeju! To ja nie wiedziałam, że Iwonka takie cuda potrafi zrobić :)
    Była bibliotekarka? Tego też nie wiedziałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo na blogach dowiadujemy się ciekawych rzeczy :-)

      Usuń
  13. Na blogach spotykamy różne osoby o różnych charakterach i zainteresowaniach. Ale prawdziwą przyjemnością jest poznanie takiej osoby jak Iwona (oczywiście Zmyślona), która ma takie hobby. Z Iwoną wymieniamy poglądy od kilku miesięcy i okazuje się, że w ocenie wielu bieżących sytuacji społeczno-politycznych mamy takie same poglądy. Życzę Iwonie szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, za poprawę zdrowia oddałaby zapewne wiele, szkoda, że nie mamy mocy ulżyć Jej w cierpieniu...

      Usuń
  14. To się chyba nie dzieje naprawdę. Takich ludzi nie ma. Sama, z własnej woli, tylko po to, żeby komuś zrobić przyjemność, żeby młodych zmotywować Iwona przygotowała fantastyczny prezent i obdarowała nim dzieci i Jotkę tuż przed świętami. A tu się mówi, że dobroć nie jest w cenie, że trzeba tylko o sobie myśleć, że nie ma ludzi bezinteresownych. Brawo Iwona, jesteś wielka. Asiu, podejrzewałam, że przyciągasz ciekawych ludzi jak magnes, ale teraz mam dowód. Pozdrawiam obie panie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, to magia :-) A jeśli jeszcze przed świętami, to prezent dla nas wszystkich:-)
      Wow, za sprawą Iwony nawet ja zbieram miłe słowa, MAGIA :-)

      Usuń
  15. Próbowałam dziękować każdemu komentującemu z osobna, ale kilka komentarzy uciekło, widocznie "tam z góry" dano mi znać, że zawłaszczam sobie przestrzeń należącą do Jotki. Wzruszył mnie post i reakcje na niego. Tylu pochwał za jednym razem nie otrzymałam w swoim życiu. Wszystkim, którzy zamieścili swoje komentarze, serdecznie dziękuję i przesyłam najpiękniejsze życzenia Świąteczne i Noworoczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko jesteś WIELKA ! przyłączam się do ogólnych zachwytów nad Twoim rękodziełem i życzę by pod Twoją choinką także znalazło się dużo prezentów i to takich wymarzonych. Pozdrawiam :)

      Usuń
  16. Asiu jakie to piękne i wzruszające. Wierszyk cudowny. Takie prezenty od serca i jeszcze własnoręcznie zrobione cieszą najbardziej. Super pomysł z tą serwetką.
    Pozdrawiam. :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, Tereniu? Moja radość nie ma końca...

      Usuń
  17. Zakładki są dla czytelników? Ja też jestem czytelnikiem! Więc może ten tego ...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boja, prawie wszystkie rozdałam, ale jak poprosisz Iwonkę, to może...

      Usuń
    2. Nie ma sprawy, po świętach zabiorę się do roboty. jaka ma być: dziergana, haftowana? Gdzie wysłać, do Ciebie Jotko?

      Usuń
    3. Bardzo proszę, jak Boja przyśle adres i będzie grzeczny, to dostanie :-)

      Usuń
    4. Ale fajnie! Pędzę do Iwony dziękować...

      Usuń
  18. świetne są te zakładki, mam sentyment do takich rzeczy i są o wiele lepsze niż te wydrukowane w drukarni z logo biblioteki... tu każda niepowtarzalna.
    a listy pisane odręcznie to już prawie historia... i strasznie mi z tym źle, bo przekazują więcej niż maile czy smsy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listy odręczne wiele mówią o człowieku...
      Pierwszakom zawsze dajemy zakładki w prezencie. Kiedyś robiliśmy ze starszymi uczniami, ale trochę nam brakowało, więc dołożyłam gotowe, z drukarni. O dziwo, dzieciaki wybierały te zrobione przez starszych kolegów...

      Usuń
  19. Witaj, Jotko.

    Ja też mam słabość do takich faramuszek. Są nie tylko piękne, ale i bardzo pracochłonne, więc tym bardziej - podziwiam Iwonę :)
    I serwetka z własnym ekslibrysem :)
    Myślę, że przyjemność, Jotko, miałaś ogromną :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No powiem Ci, że gdy odkryłam ten napis wkomponowany w serwetkę, to jak to mówią - mina bezcenna. Koleżanka żałowała, że nie zrobiła mi fotki :-)

      Usuń
  20. No i pięknie! Super! Fajna ta Iwona!

    OdpowiedzUsuń
  21. I to jest najlepszy dowód na to, że są ludzie dobrzy, serdeczni, życzliwi, myślący nie tylko o sobie.
    Pozdrowienia i uznania dla Iwony Zmyślonej. A serwetka przepiękna!!!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wielki szacunek dla Bohaterki tegoż wpisu. Ale to chyba tak jest w życiu, że im więcej doświadczyliśmy w życiu, im mamy czegoś mniej, tym więcej potrafimy dać innym bezinteresownie, nie czekając tym samym na zapłatę. Jeszcze raz słowa uznania a dla Ciebie Jotko gorące pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie i trafnie to określiłaś, tak chyba właśnie jest...
      Pozdrawiam równie gorąco:-)

      Usuń
  23. Świat jest pełen aniołów, spotkałaś jednego z nich, Iwonkę:))) Piękne prace, bo wykonane z sercem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, ta ilość Aniołów ratuje nas przed szarzyzną dnia codziennego :-)

      Usuń
  24. Jotko, Ty dla mnie okazałaś się Aniołem, bo dzięki Twojemu wpisowi otrzymałam tyle ciepłych słów od komentujących, który serdecznie dziękuję i gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, niechaj te wszystkie ciepłe słowa uczynią twoje święta milszymi :-)

      Usuń