Gdy męczą doniesienia o wojnie i kłótnie polityków, zaglądam na lokalne strony internetowe w poszukiwaniu doniesień o tym, co dzieje się w kraju, bo przecież nie tylko pomagamy uchodźcom, śledzimy front wojny w Ukrainie, są jeszcze inne aspekty życia.
Swoją drogą , trudno o konkretne informacje z kraju. Tylu reporterów, dziennikarzy w każdej stacji radiowej , telewizyjnej , internetowej, a my ciągle karmieni jesteśmy informacjami głównie o wypadkach drogowych, pożarach, zaginięciach osób dorosłych i dzieci, a kontrowersyjne wypowiedzi polityków zastępują skecze kabaretowe.
Zajrzałam więc, co tam na prowincji ciekawego, wszak nie tylko zbiórki dla Ukraińców i bezdomnych zwierząt.
Projekt nawiązuje do "Dziwnego ogrodu" Józefa Mehoffera.
Obok ławki dostępny jest kod QR, dzięki któremu można pobrać audiobooki dla dzieci i dorosłych, repertuar zmienia się co miesiąc.
Sprawdziłam propozycje: baśnie dla dzieci, utwory klasyków polskich i obcych, Platon obok Cervantesa, Balzac obok E. A. Poe.
Oczekiwana i ekologicznie uzasadniona inwestycja w postaci spalarni śmieci, która ma powstać na obrzeżach mojego miasta. Jak zwykle do treści merytorycznych doczepiła się polityka, bo znaleźli się przeciwnicy tegoż pomysłu. Sprzeciw nie dziwi mnie o tyle, że pochodzi z kręgów odmiennej opcji politycznej, niż prezydent miasta , bo wszystko, co robi R. Brejza jest krytykowane przez członków Solidarnej Polski, której przedstawiciel kilka razy odpadł w wyborach na prezydenta miasta.
Park jest bardzo rozległy i bogaty w gatunki roślin i ptaków. Śmieci można zbierać symbolicznie na spacerze z rodziną lub w sposób bardziej zorganizowany. Jeśli wybierzemy ten drugi, możemy liczyć na wsparcie dyrekcji Parku , a jeśli udokumentujemy swoje działania, otrzymamy upominek.
Inny projekt wart uwagi to zaangażowanie młodzieży w tworzenie murali w miejscach publicznych.
Powstanie każdego poprzedzone jest projektowaniem i spotkaniami dyskusyjnymi w zawiązanych grupach artystycznych.
Najbardziej cieszy, gdy pięknieją zaniedbane dotąd części miasta.
W miejsce pustych placów po wyburzonych kamienicach czy nieczynnych targowiskach powstają tzw. miniaturowe parki, skwery, place zabaw.
Wisienką na torcie jest niewątpliwie wystawa otwarta w Muzeum im. Jana Kasprowicza.
Od 14 kwietnia prezentowane są na niej prace Salvadora Dalego, Marca Chagalla i Giorgio de Chirico, inspirowane motywami biblijnymi.
Prace ze zbiorów prywatnych prezentowane są po raz pierwszy w Polsce.
A co ciekawego dzieje się wokół w Waszych miejscowościach?
(informacje i zdjęcia ze stron: inowrocław.pl ; ino-online; inowroclaw.naszemiasto.pl)
W zasadzie nie ma w Polsce dziennikarzy. Namnożyło się paparazzich, a "njuz" o gwieździe reklamy bez majtek wchodzącej w ciągu kwartału w trzeci "związek" lub konkubencie podrzynającym gardło konkubentce sprzedaje się o wiele lepiej niż rzeczowa informacja o zdolnym naukowcu lub kłopotach mieszkańców miasteczka z wybranym przez nich burmistrzem... A ja się pobiją dwaj salezjanie pałkami bejzbolowymmi to jest dopiero ale ino super fajne wydarzenie!!! Sytuację ratują tylko księża - molestanci i minister Cz...
OdpowiedzUsuńWszystko to prawda, gorzka prawda i tylko mniejszość czytelników i słuchaczy nie może przebić się w oczekiwaniu na rzetelne dziennikarstwo.
UsuńW mojej miejscowości najciekawsza jest inflacja ;) Kogo bym nie zagadał, wszyscy o coraz szczuplejszych portfelach. Nawet w szpitalu, gdzie mnie po czterech dniach wypędzili, tłumaczyli się kosztami.
OdpowiedzUsuńChciałeś się wylegiwać na koszt podatnika? Ruch w interesie musi być!
UsuńTeraz, gdy nie ma covida, to nawet mniej płacą szpitalom za leczenie ...
Od dłuższego czasu nie oglądam wiadomości w telewizji ani nie słucham radiowych, ograniczam się do przejrzenia serwisów. Tylko czasami mi przez to coś umknie.
OdpowiedzUsuńZ lokalnych wiadomości, poza wybuchem gazu, wypadkiem czy pobiciem, przychodzą mi do głowy przede wszystkim remonty dróg...
I jeszcze budowy osiedli - niby kryzys, a gdzie się nie spojrzy, to coś się buduje. Jedną chciano ulokować w popularnym spacerowym miejscu, ale po protestach mieszkańców została zablokowana - na jednym z serwisów widziałam oburzenie, że prezydent ugiął się przed "garstką internetowych pieniaczy", ale ja uważam, że bardzo dobrze, że się ugiął, a autor tamtej opinii chyba ma jakiś interes z deweloperem. :)
Lubię sobie przeglądać informacje, które podsuwa mi google na telefonie, bo pokazuje mi też sporo zagranicznych. Ostatnio ciągle widzę coś o dyskusjach, w jakim języku mają być prowadzone zajęcia w katalońskich szkołach, czy raczej w jakich proporcjach. Nie powinno mnie to obchodzić, ale z ciekawości śledzę. :) Rozbawiła mnie też kiedyś wiadomość o jakimś gościu, który zrobił awanturę, bo facet sprzedający mu w Barcelonie bilet nie rozumiał po katalońsku - ludzie to mają problemy...
O tak, budownictwo kwitnie i choć mieszkam na prowincji, to ceny za metr kwadratowy dorównują dużym metropoliom.
UsuńWśród informacji w telefonie tez jest mnóstwo śmieci i reklam, niestety...
;)Przyznam się bez bicia- nie wiem zupełnie co aktualnie "się wydarza" w moim mieście, a potem tylko dowiaduję się z komentarzy, że gdzieś tam ( czyli w centrum miasta) były rozróby. Ale miasto ma 890 km kwadratowych i akurat w "mojej" dzielnicy nikt nie organizuje protestów. Na polskie strony już nawet nie zaglądam, wszak i tak tam już nie pojadę. Nie rozumiem protestów ludzi wobec spalarni - mam wrażenie, że niemal każdemu spalarnia kojarzy się ze stertą śmieci spalaną na podwórku sąsiada i generującą śmierdzący dym. Może gdyby tak wysłać ludzi do miast europejskich by obejrzeli na własne oczęta jak to wygląda i działa i np. w Kopenhadze pozjeżdżali na nartach ze stoku, którym jest jedna ze ścian spalarni lub zrobili wspinaczkę "skałkową" z liną na drugiej ze ścian to otworzyłyby się im nieco szerzej oczęta i rozumy. Podobają mi się te Wasze inwestycje w mieście- przemyślane i ładne. Niestety Polska wciąż pozostaje mentalnie bardziej po wschodniej stronie Europy niż zachodniej.
OdpowiedzUsuńPoczytałam o tej spalarni i odnoszę wrażenie, że to rozgrywka polityczna, takie nie bo nie, wszak prezydent i oponent z różnych opcji. Te kłótnie rozwalają niejeden dobry pomysł...
UsuńWszystkie wymienione projekty sa pozyteczne i dobre a takze upiekniajace.
OdpowiedzUsuńDziwie sie tym ktorzy protestuja wybudowaniu spalarni. Mysle ze kieruje nimi ignorancja, ze nie rozumieja jak spalarnia dziala. Przeszkadza im a zasmiecone lasy nie? Niech sie wezma za akcje ochrony lasow przed smieciami
Nowosciami mego miasta interesuje sie srednio - i podejrzewam ze gdybym znala szczegoly to dostalabym nerwicy :)
Zmiany , które poprawiają wizerunek miasta i wygodę mieszkańców zawsze są mile widziane, ale każda władza miewa opozycję, cokolwiek by nie zrobiła...
UsuńTa ławka jest niesamowita. Uwielbiam sztukę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia moich obrazów!^^
Tez mi się podoba ten pomysł.
UsuńZajrzę, dziękuję:-)
W moim rodzinnym mieście działa kilka lub kilkanaście tematycznych grup lokalnych i one rzeczywiście działają prężnie. Jest np. grupa rowerowa ROWERIA, która organizuje co niedzielę wypady rowerowe dalekie i bliskie. Jest grupa pań "WYCHODZĘ Z KIJAMI", która organizuje piesze wyprawy po okolicy z kijkami. Jest bractwo artystyczne, które zrzesza poetów i pisarzy. Prężnie działają: Centrum Kultury oraz Pałac Młodzieży. Często są różne wydarzenia kulturalne w postaci wystaw i koncertów. Ostatnio byłam na dużym wydarzeniu kulturalnym. Był to koncert - Gala Koszalińskiej Kultury, na której były wręczane nagrody za rozpowszechnianie kultury oraz za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury w mieście i regionie.
OdpowiedzUsuńWiadomości włączam przeważnie jeden raz dziennie, bo życie musi toczyć się swoim rytmem.
To naprawdę wiele się u Was dzieje i pewnie w wielu miejscach w Polsce. Zapomniałam, że u nas tez jest klub rowerowy i cykliczne imprezy dla seniorów.
UsuńSzkoda, że takie informacyjne przegrywają w mediach z sensacjami i katastrofami...
Rzeczywiście, tyle się dzieje wokół, że szkoda tracić czasu na polityków i inne gadające głowy. Potrzebujemy więcej optymizmu w tych pesymistycznych czasach.
OdpowiedzUsuńOptymizmu i konkretnego działania, narzekaniem się nic nie zdziała...
UsuńŁawka nuesamowicie... czytusiowa
OdpowiedzUsuńNie może nikt narzekać, chyba że na dobór lektur, ale wybór to indywidualna sprawa!
UsuńTe ławeczki to chyba szersza akcja bibliotek w kraju - może dofinansowywana? Bo zauważyłam, że pojawiają się co jakis czas, najpierw jedna, później kolejna. Ładnie wyglądają, wygodne średnio, ale zawsze lepsze to, niż ponury widok:)
OdpowiedzUsuńJa akurat kulturalnie w regionie muszę być na bieżąco z racji wykonywanej pracy, dlatego konkursy czy inne imprezy śledzę z wyprzedzeniem:) politykę odstawiłam na bok wiele lat temu i dobrze mi bez niej;)
Być może są dofinansowane, jak i spotkania propagujące czytelnictwo w bibliotekach. Oby takich funduszy nigdy nie zabrakło!
UsuńMoja miejscowość to wieś, w której jeśli coś fajnego się zadzieje, to dzięki moim pomysłom i realizacji przez nasze Stowarzyszenie :) w najbliższym czasie będziemy sadzić Aleję Przyszłości ( nasza inicjatywa na jubileusz X-lecia)- głogi ozdobne- każda kobieta będzie miała swoje drzewo. Sadzenie w asyście strażaków, a my ładne uśmiechy będziemy robić, no i drzewko w dołku równo trzymać hahha... Skromna jestem, wiem :) W dodatku projekt polsko-ukraiński będziemy realizować " Siła jest Kobietą ponad Granicami". Ponadto 7. edycję Regionalnego Marszu po Zdrowie z Wiankiem na Głowie będziemy robić :)
OdpowiedzUsuńNo ale zapytałaś, to odpowiadam :) :) :)
W sąsiednich miastach Metropolii Śląsko-Zagłębiowskiej to jeszcze więcej się dzieje :) :) :) Miłych wojaży Jotko :)
O to właśnie chodzi, by promować wspaniałe inicjatywy, skromność nie wyklucza promocji:-)
UsuńBardzo mi się podoba wasza działalność, tak trzymać!
U nas oczywiście najciekawszym wydarzeniem we wsi są podróże kota Ryszarda i jego zdjęcia na lokalnym portalu. A oprócz tego mieszkańcy pasjonują się koncertami operetkowo - musicalowymi byłego śpiewaka operowego z sąsiedniej wsi (niedawno był koncert, z którego część wpływów przekazana została na pomoc Ukrainie), nieustająco śledzą losy Michaela - naszej morskiej łodzi ratunkowej, która regularnie ratuje tyłki nieostrożnym marynarzom i rybakom, rozwój infrastruktury gastronomicznej również należy do lokalnych ciekawostek, a niedawno powstał mural przedstawiający mieszkankę naszej wsi, która udając mężczyznę walczyła w wojnie secesyjnej na równi z innymi, przeżyła, wróciła do Irlandii, jej sekret znało kilku kolegów z wojska, ale byli lojalni, dopiero gdy potrącona przez samochód złamała nogę, prawda wyszła na jaw, choć jeszcze przez 3 lata nie wpłynęło to na jej życie, dopiero gdy trafiła do szpitala psychiatrycznego, zmuszono ją do noszenia sukni, jej koledzy protestowali przeciw takiemu traktowaniu weteranki (z jej regimentu zginęło prawie 300 żołnierzy, ona przeżyła, a przebyła z oddziałem 9 tysięcy mil pieszo), po śmierci pochowano ją w pełnym wojskowym rynsztunku galowym.
OdpowiedzUsuńUps..., żona mnie poprawia, że weteranka wojny secesyjnej nie wróciła do Irlandii, jej przygody z samochodem wynikłe z tego problemy działy się w Stanach Zjednoczonych. A skoro już piszę sprostowanie, to dodam, że lokalny śpiewak jest gejem, ma ślub z partnerem i jest ulubieńcem całej okolicy.
UsuńNie pierwszy to raz kobieta musiała przywdziać męskie ubranie, by zrealizować swój plan ;-)
UsuńWyprawy kota to ważna i ciekawa rzecz, czekam na kolejne doniesienia!
Dużo się dzieje u Ciebie. U nas dość spokojnie...
OdpowiedzUsuńJak na małe miasto, wybór wydarzeń jest spory, na emeryturze nie sposób się nudzić...
UsuńŁódź jakby zamarzła ... podobno od kilku dni staliśmy się biegunem zimna, zostawiając w tyle nawet Suwałki.
OdpowiedzUsuńPogoda ma wpływ na aktywność wszelką, to prawda ;-)
UsuńFajna ławeczka ;) u mnie zapowiada się wystawowo: będzie Chagal, ale i moda, multimedia i skamieliny. Wszystko w swoim czasie,bo chce się tym nacieszyć, a potem ładnie zrelacjonować na blogu. Póki co były święta-inne niż zwykle,ale mimo tego przyjemne. Mam nadzieję, że u ciebie też wszystko w porządku: najlepsze życzenia na te wiosenne dni :)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na blogowe relacje, niech się dzieje!
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuńSłowem - dzieje się:)
U nas najbardziej widoczna jest akcja pozimowego wysprzątywania parków i trawników miejskich. Sporo tego mamy, więc odpowiedzialne służby nie gardzą żadnymi dobrowolnie pomocnymi dłońmi:)
Pozdrawiam:)
Posprzątać ktoś musi, u nas zabrano się znów za kwietne łąki, czekam na nie:-)
UsuńHej, po przerwie.
OdpowiedzUsuńNie oglądam tv, dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia mogłabym policzyć na palcach jednej ręki.
Podoba mi się efekt Twoich poszukiwań.
Uwielbiam Dziwny ogród od dzieciństwa i nawet napisałam wiersz o tym obrazie.
Moc pozdrowień i serdeczności. 🍀🌹
Mehoffer i jego epoka to same cuda, uwielbiam:-)
UsuńCiepełka i radości:-)
W stolicy zawsze wiele się dzieje, niestety nie wszystko jest miłe i pożyteczne.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś o tym napiszę...
Napisz koniecznie!
UsuńU Popiela to tylko jednorazowa okazja, czy jest to tam nadal?
OdpowiedzUsuńU mnie na razie praca, praca, praca, jak dostąpię wolnego, czyli w przyszłym tygodniu, to sprawdzę co nowego na mieście. ^_^
Na stałe, jeszcze tych nowości nie widziałam na własne oczy, może w weekend się uda?
UsuńPrawie nie oglądam telewizji, poza Faktami i nieraz kanału "Historia". Wypisałam się z Netflixu bo ostatnio z niego nie korzystam. Nie wiem co się dzieje w mieście....tzn. wiem - tłok na Krupówkach niezależnie od tego czy wojna, czy covid.... burmistrz nie jest z mojej bajki, ale mieszkańcy oceniają go pozytywnie. U nas zapadła się droga w pewnym, niezbyt bezpiecznym miejscu… miasto nie ma pieniędzy by naprawić, widocznie przestały płynąć pieniążki z Unii. Mimo, że dzień jest długi mam wyrzuty sumienia, że nie zdążyłam zrobić tylu zaplanowanych rzeczy . W czytniku czekają dziesiątki, setki wyselekcjonowanych przeze mnie koniecznie do przeczytania książek. Wieczorem robię sobie prasówkę w "Oko press" bo jednak nie potrafię całkowicie uciec od polityki... Gdy zagłębię się w poezji nie wiadomo kiedy mijają minuty, a potem godziny . Późną wiosną jak kret wychodzę z norki i oglądam zmiany jakie zaszły w mieście, w ciągu roku. Zachwycam się świeżą, piękną zielenią drzew. Dawniej o tej porze dużo fotografowałam W tym roku pewnie będzie to dopiero w drugiej połowie maja.... na razie buro, miejscami biało.... krokusy w ogrodzie już przekwitły.
OdpowiedzUsuńJa z kolei ciągnę w plenery, w domu mi duszno, zachłanna jestem na widoki i zapachy wiosny:-)
UsuńDużo sie u Was dzieje dobrego:) Ja nie bardzo interesuję się okolicą. Czytam, oczywiście, coroczne sprawozdania z gminy, dołączane do rozliczeń podatku. I stąd wiem, że w mojej wsi buduje się świetlica wiejska (na pewno do niej zajrzę, jak już ją zbudują). Ostatnio także oddano do użytku tunel pod torami kolejowymi, ułatwiając mieszkańcom Kostrzyna i okolic po "mojej" stronie torów, dojazd do centrum miasta (tory kolejowe dzielą miasteczko na dwie części - sypialnię i centrum, przez 3 lata dojazd do sklepów, urzędów, przychodni był bardzo utrudniony, budowano tunel i zamknięto 2 najwygodniejsze przejazdy kolejowe, objazd był kilkukilometrowy). Ten tunel to szybszy dostęp do miasta. Przy bibliotece miejskiej powstało kino "Za rogiem". Jeszcze nie byłam, ale kto wie, może skorzystam?
OdpowiedzUsuńO widzisz, to też się dzieje, ważne by mieszkańcy byli zadowoleni:-)
UsuńMasz rację z tymi wiadomościami. W mediach jak nie wojna (chociaż to chwalebne i zrozumiałe, że o tym piszą), to jakieś morderstwa, zniszczenia, poszukiwania i same złe wiadomości.
OdpowiedzUsuńA mnie też cieszą takie inicjatywy pozytywne, jak tworzenie ładnych skwerków w miastach, malowanie artystycznych murali i wystawy multimedialne - coraz bardziej popularne w obecnych czasach, poza tym podnoszące wiedzę o miejscowych legendach, kultach i historii.
Uściski i serdeczności!!!
Bo trzeba pisać o wszystkim, a nie tylko o katastrofach i nieszczęściach:-)
UsuńZaciekawiłaś mnie na tyle, że pewnie u siebie coś wrzucę.
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam, uzbieramy wieści z wielu miejsc w Polsce!
UsuńSzczerze przyznaję, że nie wiem co na mieście organizują. Wiem, że był jakiś maraton biegowy i że Sanah pod koniec maja zagra koncert w Szczecinie. Taka ławka super pomysł, cieszę się, że coś pozytywnego u Ciebie się dzieje.
OdpowiedzUsuńZ komentarzy wynika, że w wielu miejscowościach, więc jest chyba nieźle!
UsuńŁaweczka jest pięknie zaprojektowana, nie tylko śliczna, ale też pożyteczna.
OdpowiedzUsuńW Krakowie odbywa się wiele imprez poetyckich, wernisaże, wystawa obrazów Jacka Malczewskiego i dużo innych.
Serdecznie pozdrawiam :)
Kraków to mekka miłośników kultury, zawsze tak było:-)
UsuńFajna ta ławeczka ❤
OdpowiedzUsuńPomysłowa i cieszy oko:-)
UsuńW moim mieście życie trochę zawieszone na kołku, bo wszystko się kręci wokół uchodźców. Kasa miejska coraz bardziej pusta, więc nie widać jakichś nowych inicjatyw. Ja też jestem taka zawieszona na kołku, bo życie przerosło mnie o głowę. Ale, jednak staram się zbierać, tak jak Ty, okruchy normalnego życia. Czegoś co ucieszy: jak widok tej czytelniczej ławeczki, ładnego muralu na obskrobanych frontach domów, ładnego klombu, uśmiechniętego człowieka na drodze. Liczę na to, że z wiosną będzie lepiej, że trochę wiosennej energii przyrody dostanie się też ludziom.
OdpowiedzUsuńWielu z nas czeka na wiosenne ciepło, wielu choruje lub popada w stany depresyjne...wiosna nie jest łatwa, choć na nią czekamy.
UsuńBardzo mi się podoba ta śliczna, kolorowa ławeczka z dostępem do ebooków, może zachęci ludzi do czytania, w tym również do czytania na parkowych ławkach.
OdpowiedzUsuńSprzątanie świata uskuteczniam zawsze na grzybobraniu bo grzybiarka ze mnie średnia ale za to śmieci widzę doskonale już z daleka 🙂
Oj, te śmieci w lasach to prawdziwa tragedia!
UsuńCiężarówką można wozić wory, wszędzie musiałyby być kamery!
Przyznam szczerze, że nie zaglądam w swoje rodzinne strony (Kutno i okolice), nie zaglądam też na stronę mojej ostatniej szkoły... coś się skończyło i mało mnie obchodzi. A na portalach... jakiś pół roku temu odwiedziłem... nic nowego, zawsze polityka, kłótnie o byle ławeczkę, ba, o byle cegłę. "Znielubiłem" miasto i wieloletniego prezydenta (swego czasu zachował się porządnie w stosunku do mnie, kiedy to starosta starał się wyrzucić mnie z posady dyrektora), ale "znielubiłem go" za wycinkę drzew w parku oraz za zalaniu centrum Kutna betonem. Jedyny mój związek z Kutnem to biblioteka, siostra i ZUS :-).
OdpowiedzUsuńNiebawem i ja do ZUSu zawitam i aż się boję, co z tego wyniknie...
UsuńNo proszę jak wiele się dzieje... Chociaż rzeczywicie, na portalach informacyjnych dominują wiadomości o wojnie. Zresztą, trudno się dziwić. Z ciekawych rzeczy w moim mieście to słyszałam o warsztatach dla kobiet z robienia lasów w słoiku :)
OdpowiedzUsuńWszelkie warsztaty, spotkania autorskie, wystawy to dobra alternatywa, zwłaszcza dla samotnych.
UsuńAleż Wam zazdroszczę tej wystawy!
OdpowiedzUsuńTez jeszcze nie byłam, bo najpierw na zwolnieniu, potem święta...
UsuńW każdym miejscu można znaleźć cos ciekawego.
OdpowiedzUsuńU nas, np. dziś odbędą się uroczystości związane z rocznicą ucieczki Rotmistrza Pileckiego z KL Auschwitz. Rajd Ułanów dotrze do mojego miasteczka.
Pozdrawiam serdecznie
To prawda, sumując te wszystkie wydarzenia mamy ciekawy obraz życia kulturalnego:-)
UsuńJoAsiu, ławeczka wymiata, jest CUDNA! ♥ ..super jest gdy się coś dzieje.. szczególnie ciekawe i fajne rzeczy, które są pożyteczne i potrzebne..
OdpowiedzUsuńkapitalny pomysł na tworzenie murali i cudownie, że jest wystawa z pracami Salvadora Dali, Marca Chagalla i Giorgio de Chirico! :)
- pozdrawiam cieplutko, zdrówka ogrom życzę i uroczych chwil ♥♥
Ludzie miewają zaskakujące pomysły, a gdy są i fundusze, to dzieje się!
UsuńPięknie prezentuje się ta ławeczka w Pani mieście :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Można się zachwycić, to prawda:-)
UsuńOd jakiegoś czasu nie słuch wiadomości, sama nie wiem co ogladac, co słuchać i w co wierzyć... Wiem że po każdej dawce informacji jestem chora, a chora być nie chcę to i nie słucham...
OdpowiedzUsuńTa ławeczka bardzo mi się spodobała, tym bardziej jak coś się robi dla miasta i z myślą o mieszkańcach...
Niektóre informacje mogą spowodować ból głowy, więc nauczyłam się dystansować do tych, które mnie nie dotyczą namacalnie i do tych, na które nie mam wpływu...
UsuńBardzo ciekawe projekty. Niech inspirują inne miasta i gminy.
OdpowiedzUsuńSamorządy dają radę!
Usuń:)
Usuń