Dawno temu postanowiłam nie dziwić się niczemu i nie popadać w skrajne stany euforii czy też nadmiernego przygnębienia z powodu obserwowanej rzeczywistości.
Ale wiecie, postanowić, a realizować, to dwie różne ścieżki, a rzeczywistość ciągle nas zaskakuje.
Ponieważ nie można wierzyć nikomu na 100% nie napiszę, że coś wiem na pewno, a jedynie podobno...
Podobno nie ma w Polsce żadnego kryzysu, tak twierdzi prezes Glapiński, a nawet inflacja wkrótce spadnie. Z kolei, według pana premiera, kryzys podobno owszem jest i nawet oszczędzać musimy, a podobno wedle niektórych ekspertów, kryzys dopiero się zacznie ...
Podobno nie trzeba martwić się o węgiel , bo został zamówiony i do kraju dotrze, nikt nie wie jak i kiedy, ale to podobno nie takie ważne...
Podobno ławki patriotyczne wpisane w kontur Polski, a wykonane ze sklejki i łańcuchów kosztowały 100 tysięcy sztuka. Widocznie sklejka i łańcuchy, a może farba bardzo podrożały, nie wiem, a może koncept artysty tyle był wart.
Podobno jednak wykonanie nie dorównuje konceptowi, bo po pierwszych deszczach ławeczki wymagają remontu, a ten podobno zlecono ukraińskim robotnikom.
Podobno kończy pracę podkomisja Antoniego Macierewicza i podobno wydała na swoje starania 30 mln zł. Fundusze chyba były niewystarczające lub czas zbyt krótki, bo nie wszystkie ekspertyzy i wyniki badań zmieściły się w raporcie owej podkomisji. Które wycięto, o tym decydował sam przewodniczący, który podobno żądanie opublikowania wszystkich ekspertyz i efektów prac międzynarodowych ekspertów uznał za sprzyjanie wrogom ojczyzny.
Podobno raport zostanie opublikowany wkrótce.
Podobno ministrem w Polsce może zostać każdy, byle miał odpowiednie poparcie sam wiesz kogo lub słyszał cokolwiek o tym, czym dane ministerstwo się zajmuje.
Podobno nikt nie chce respiratorów, zakupionych kiedyś przez ministerstwo zdrowia od handlarza bronią. ogłoszono drugi przetarg, obniżono cenę maksymalnie i nie ma chętnych!
Z dobrze poinformowanego źródła wiadomo, że mają być rozdzielone do placówek leczniczych, ale po co, skoro podobno do niczego się nie nadają...
Podobno prezes wszystkich prezesów wydał zakaz przyznawanie premii w spółkach skarbu państwa, a działanie to ma uratować państwowy budżet , który trzeszczy w szwach. W takim razie, jak wielkie bywały owe premie, skoro podobno mogą uratować kulejące finanse naszego kraju?
Podobno rząd PiS ustanowił 11 różnych narodowych instytutów od niczego, bo ich cele powielają działalność ministerstw wszelakich. Najbardziej szokujące jednak wydają się zarobki osób zatrudnianych w owych instytutach (30 tyś dla prezesa)...a może wcale nie są szokujące?
Podobno przekop Mierzei Wiślanej kosztował nas 2 miliardy zamiast 800 tysięcy, ale przecież to inwestycja bardziej potrzebna, niż dofinansowanie służby zdrowia czy zainwestowanie w odnawialne źródła energii. W końcu pływanie kajakiem też może wyjść na zdrowie, a sztuczna wyspa dla ptaków to ukłon w stronę ekologii, a opozycja znowu się podobno czepia.
Na koniec myśl miesiąca, którą sobie zapisałam w notesie, a jej autorem jest poseł Marek Suski:
" Trudno powiedzieć czego brakuje, jeśli czegoś nie ma"
Ale z Ciebie ranny ptaszek i jaki temat poruszyłaś o poranku, no no. Słowo >podobno< stało się ostatnio bardzo popularne. Podobno to... podobno tamto. Zmuszeni jesteśmy go używać, bo niczego nie jesteśmy pewni. Szczególnie gdy władza do nas przemawia, sobie tylko znanym "językiem". Podobno Smoleńsk to był... zamach?! Podobno! Oto siła słów.
OdpowiedzUsuńBył taki kandydat na prezydenta, nazywa się Krzysztof Kononowicz i był podobno autorem słów o tym, że w Polsce "... niczego nie będzie" - to skrawek Jego wypowiedzi. Jakby proroctwo jakieś, nie? Dlaczego przytoczyłam? Trzeba się wsłuchiwać w słowa władzy, by za żadne skarby ich nie zapomnieć. Pamiętać o tym powinni ci szczególnie, którzy na takich głosują. Świetny cytat z Haska, ponadczasowy. Ech...
Pozdrawiam z niedzielną kawą... rozpisałam się... sorry...
Po to są blogi, by wymieniać myśli ( czego nie rozumieją i nie szanują niektórzy anonimowi komentatorzy) , dziękuję za ciekawy komentarz.
UsuńZawsze wcześnie wstaję, co nie znaczy, że jestem rześka jak skowronek...
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńNa Twój blog weszłam okrężną drogą, ponieważ z zakładek na moim blogu nie da się. Wyświetlają się tylko jakieś znaki, cyferki i literki.
Podobno zima ma być lekka, więc węgiel niepotrzebny.
Pozdrawiam serdecznie.
Mam to samo z wieloma blogami, także z twoim, ale wpisuje adres w nowej karcie, niestety roboty dwa razy tyle...
UsuńCiekawe, czy nasza osiedlowa ciepłownia ma zapas, w razie czego ja mam ciepłe koce.
Stwierdzenia, które zaczynasz od "podobne" nie są przeznaczone dla Ciebie, więc się nie czepiaj ;) One są dla suwerena, czyli wyborców pislandii tudzież dla polityków z tej landii, żeby wiedzieli jak sobie/innym tłumaczyć oczywiste absurdy.
OdpowiedzUsuńNajlepsze pod tym względem komentarze ma teraz pani minister Maląg.
UsuńDobrą ma pamięć , swoją drogą, by tyle regułek zapamiętać.
W końcu tylko za to jej płacą
UsuńMogłaby krótko i na temat albo odsyłać do rzecznika prasowego.
UsuńNie mogłaby - wybory się zbliżają ;)
UsuńPo nich choćby potop!
UsuńPodobno, gdyby babcia miała wąsy toby była dziadkiem. A tych wszystkich podobno w naszym kraju już nie zliczysz. Bzdura goni bzdurę i aż strach, jakie podobno jeszcze nas czeka. A jakie nie. Bo choć Polska to i tak jak w czeskim filmie. Pozostaje śmiech przez łzy. I ciepłe koce też się przydadzą. 👍
OdpowiedzUsuńMasz rację, jak czeski film, a koce i świece mam:-)
UsuńTeż tak czytam, że u nas PODOBNO kraj mlekiem i miodem płynący.
OdpowiedzUsuń"Podobno ministrem w Polsce może zostać każdy"
Ostatnia nominacja to potwierdza (Kowalski)
Któryś z ministrów powiedział kiedyś, że na kolei się zna, bo pociągiem jeździł;-)
UsuńZadne pocieszenie jotko ale chyba nie ma kraju bez absurdow i kontrowersji polityczno-finansowych.
OdpowiedzUsuńjuz dawno zauwazylam ze automatycznie, nazajutrz, ludzie wybrani na "stanowiska" dostaja bzika, delikatnie mowiac.
Niektórym to nawet szybko woda sodowa uderza do głowy...
UsuńZgadzam się z Serpentyną, polityka to wiele obietnic i gdybania.
UsuńNa marginesie - mam wątpliwości co do tekstu na zdjęciu Dobrego Wojaka Szwejka, nie pasuje mi on do stylu J. Haska.
Znalazłam stronę z cytatami:
Usuńhttps://sadurski.com/jaroslav-hasek-cytaty/
randomowe, chaotyczne wiązki elektronów przebiegające przez pusty, idiotyczny czerep poseła siuśki nazwać "myślą", to chyba Cię niedzielnie poniosło, LOL...
OdpowiedzUsuńdookoła swojej posesji umieściłem czułe mikrofony sprzężone z gniazdami automatycznych bazook i tabliczki (żeby potem nie było) z tekstem: "mówisz MIERZEJA = nic już nigdy więcej nie powiesz"...
p.jzns :)
Jak zwykle dowcipnie, choć gorzki ten dowcip, ale masz rację, zastanawiam się, co ten specjalista od Katarzyny Wielkiej ma w głowie...
UsuńTak, za dużo tego PODOBNO... w naszej codzienności. Za dużo...
OdpowiedzUsuńps. Jotko, nie wiem jak Tobie, czy innym - ale mam pytanie - też się Tobie długo mój blog otwiera?? Bo Twój i wszystkie inne strony szybko śmigają, a mój blog się wlecze i wlecze i mam wrażenie, że mam jakiś problem ze swoim blogiem. Baaa - myślałam nawet, że nie mam już bloga, że coś się z nim stało.
jest chwilowe (oby) coś dziwnego z Blogspotem, do tego nowego: niektórych blogów z bocznej szpalty nie można otworzyć via linki...
Usuńpodobno przejdzie...
p.jzns :)
Dziękuję za informację. Blog ładuje się około 5 minut. Myślałam, że go nie mam i chciałam wyć z rozpaczy.
UsuńTo prawda, u mnie też słabo wszystko działa, komentarze ładują się bardzo wolno, a na niektóre blogi nie mogę wejść wcale.
UsuńBywało już tak, więc mam nadzieje, że minie jak zwykle.
Dziękuję za słowa otuchy. Na razie pierwszy raz mam taki problem. Dziękuję Jotko za odpowiedź.
UsuńJa tez nie lubię takich niespodzianek, może ktoś nas chce zniechęcić do blogowania?
UsuńWszystko możliwe. Chyba bym się 'pochlastała' z rozpaczy. Blog za 4 miesiące będzie miał 4 lata - co dla mnie jest nie małym wyzwaniem.
UsuńDziękuję za wiadomość, że już wszystko działa. Ufff.
Dzisiaj już nie zdążę, ale jutro mam wolne to będę przygotowywać wpisy na zaś.
Pozdrawiam.
Na widziałam węgiel!! 🙋♀️ przejeżdżałam z mamą obok składu opału i był 🤣 co za czasu nastały, żeby reagować entuzjazmem na coś, co powinno być zapewnione. A mówią, że będzie gorzej. Ze wszystkim.
OdpowiedzUsuńJa też widziałam, pakowany w worki w Leroy Merlin, ale dla kogo?
UsuńCena zaporowa!
Za dużo tego "podobno". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyt wiele, to prawda!
UsuńWitaj, Jotko.
OdpowiedzUsuń"Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie"
Podobno...
Pozdrawiam:)
No właśnie już zaczynam wątpić...
UsuńDlatego trzymam się od polityki z daleka. Chyba, że są pogłoski o tym, że polityka ma się mną zainteresować, wtedy staję się nieco bardziej uważny. Ogólnie oby do wyborów.
OdpowiedzUsuńPoza tym nie jestem przekonany tak jak autor (albo recenzent, nie pamiętam), że książka o nadużyciach najbogatszych wpłynie jakoś na zmianę w postrzeganiu zjawiska. Nie mówiąc o początkach tępienia go.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com
Tak działa ten świat, niestety, najbogatsi jeszcze się bogacą, a biedni nigdy nie wyjdą z grajdoła...
UsuńNiby są pewne oznaki, że na bank będzie zmiana po wyborach, ale tu znowu pasuje Twoje słowo "podobno"... Ale- nadzieja umiera ostatnia, więc może?...BBM
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ta nadzieja to już ledwo zipie...
UsuńA ja właśnie gościłem osobę, która jest bardzo zadowolona z sytuacji w kraju, nie martwi się, że jest drogo, nie boi się zimy i mówi, że przyszły rok będzie wspaniały, bo to rok wyborczy, więc znowu rząd da pieniądze, no bo przecież jeśli nie da, to przegra... no i że to wszystko wina Tuska.... Bądź tu mądry i pisz wiersze!!!
OdpowiedzUsuńNo tak, niektórzy żyją od wyborów do wyborów, a potem niech się dzieje wola nieba...
UsuńW sumie wszystko już było, a kryzysów już tyle przeżyłam. Od 2,5 roku bezustannie zadziwia mnie świat. Tylu absurdów na raz nie widziałam. Może ślepa byłam? Może były tylko nie patrzyłam? W każdym razie będzie co będzie a my się jakoś dostosujemy do zmian. Komuna nauczyła nas kombinować i Polacy ten zasób mają. Bo jak się to mądrze wykorzysta, to z pożytkiem dla wszystkich wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZgoda, ale ja już mam dość kryzysów i kombinowania, i patrzenia na korupcję władzy, i wmawiania nam, że nic nie rozumiemy, a niektórym wolno więcej...
UsuńMożesz mieć dość, ale nie licz na to, że za twojego życia się to zmieni. Jedyne co możemy, to zmienić do tego podejście i żyć swoim życiem.
UsuńZdaję sobie sprawę i dlatego czuję się oszukana...
UsuńJesteś na bieżąco Jotko :) Nic dodać, nic ująć. Dobrego dnia, bez beznadziejnych newsów :)
OdpowiedzUsuńStaram się, by każdy dzień był dobry, wartościowy, a reszta nie ode mnie zależy:-)
UsuńPozwolę sobie uzupełnić myśl wielkiego myśliciela, czyli p. Suskiego - stale to brakuje w tym kraju nie "czegoś" ale brakuje rozumu nie tylko w kręgach władzy ale i wśród społeczeństwa. A rozum to wielce deficytowy towar.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Najgorzej, gdy brakuje go u polityków...
UsuńZ tymi ministrami to chyba prawda...
OdpowiedzUsuńKomentarzy niektórych polityków wolę unikać, tylko zdenerwować się można. Na komentarze ekspertów też ostatnio często przewracam oczami, szczególnie na te najbardziej chodliwe tematy. Ale czarować się, że żadnego kryzysu nie ma, nie warto i to dość nieodpowiedzialne ze strony polityków. Z drugiej strony straszenia też nie lubię, zwykle okazuje się przesadzone, tylko żeby wywołać sensację.
katasza
Sami musimy szukać złotego środka, bo każda z opcji ma swoich ekspertów i swoje ekspertyzy, a trudno znać się na wszystkim...
UsuńPodobno ten węgiel, który udało się zdobyć to szajs... Podobno ten świat jest normalny i oferuje wiele możliwości... Podobno wszyscy są równi i mają równy start. Podobno. Od tego wszystkiego oszaleć można.
OdpowiedzUsuńOj można! jest tyle niewiadomych i gdybania, że wielu z nas traci poczucie bezpieczeństwa...
UsuńZakaz przyznawanie premii w spółkach skarbu państwa obowiązuje od września..... ale nie podobno, tylko na pewno premie przezornie zostały już wypłacone w sierpniu. Świetnie ich wypunktowałaś Jotko, Wprawdzie bezradność serce ściska.
OdpowiedzUsuńŚciska, bo na niewiele zjawisk społecznych mamy wpływ...
UsuńAbsurd goni absurd... Nie pierwszy raz zresztą...
OdpowiedzUsuńA chciałoby się spokojnie żyć!
UsuńAsiu, od dwóch i pół roku rzeczywistośc prawdziwa i medialna rozjeżdża się coraz bardziej. To są dwa różne światy. Stare problemy nie znikają a dokładają sie nowe, jeszcze bardziej dołujące. Tymczasem rzadzący wmawiają nam, że jest tak rózowo...Galopująca shizofrenia, czy jawne i bezczelne kpienie z nas, obywateli. A moze pewność, że choćby nie wiem jakie ich przekrety wyszły na jak to i tak wygrają nastepne wybory, bo ich żelaznego elektoratu nic do nich nie zrazi...
OdpowiedzUsuńElektoratu nic nie zniechęci, a niezdecydowanych łatwo kupić, bo lepszy wróbelek w garści itd.
UsuńCóż, mnie ten świat nieustannie zadziwia. Chciałabym móc napisać, że tylko pozytywnie ale sama wiesz jak jest. Polityka nie obchodzi mnie zupełnie chociaż wiem co się dzieje w Polsce, ale obserwuję to z bezpiecznej odległości.
OdpowiedzUsuńJak to mówią, nikt politykiem się nie urodził i nie każdy musi nawet się interesować, ale od polityków zależy niestety wiele...
UsuńPodobno Elvis żyje...
OdpowiedzUsuńŻyjemy w kraju absurdów i wcale nie podobno tylko na pewno, przez przypadek spojrzałam na TVP1 i się upewniłam, że tak jest. Oby do wiosny, choć niektórzy twierdzą, że ... oby do... wcześniej. Zobaczymy.
TVP 1 i Tv Trwam, to dopiero ciekawe programy:-)
Usuńto SF i odlot kompletny😕
UsuńCytam tytuły artykułów ( tekstu nie jestem w stanie), słucham czasami tv ( różne programy) i ciągle się zastanawiam jak będzie. Niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć , a po marcu 2020 r wiem , że mogą się stać rzeczy nieprzewidywalne.
OdpowiedzUsuńMoże pandemia nas zahartowała także na absurdalne wieści?
UsuńOj sporo tych "podobno" ostatnio... Najgorsze, że w ten sposób rodzą się plotki i kolejne "podobno".
OdpowiedzUsuńI chyba o to władzy chodzi...czeski film.
UsuńA gdzie są ekonomiści, naukowcy, ludzie kultury. Oni się zwolnili, a my zezwoliliśmy, taka prawda, niestety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czasami słyszymy ich wypowiedzi, czasami piszą listy otwarte, ale kto ich słucha lub czyta?
UsuńPrawda, niestety... zapraszam do siebie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuż zajrzałam i podobało mi się:-)
UsuńTe wsystkie wiadomości z Polski, a w szczególności te bezsensy, które czytam i słucham, bo jednak jestem na bieżąco, rozkładają mnie na łopatki. Nie wiem, jakim cudem ten kraj w ogóle jeszcze istnieje przy takiej polityce i tak beznadziejnym społeczeństwie, które najwyraźniej nadal wybiera takich polityków!
OdpowiedzUsuńPewnie wszystko wisi na włosku, bo nie sposób wiedzieć wszystko...
Usuń