czwartek, 13 października 2016

Pytania od mamy Szkodników

Autorka bloga SZKODNIKOWO otrzymała nominację LBA i skomponowała listę pytań dla wskazanych przez siebie blogerów. Mnie także wezwała do tablicy i z przyjemnością odpowiadam na Jej pytania.

1. Gdybym miała ugotować jedno danie specjalnie dla ciebie – co by to było?
Chińszczyzna lub makaron, to mogę jeść codziennie, 3x dziennie.
2. Bohater z kreskówki oddający twoją osobowość.
Boże, kiedy ja oglądałam kreskówki? Może Reksio - taki do pogłaskania, ale i ugryźć potrafi...
3. Trzy rzeczy, które zabrałbyś na bezludną wyspę.
Bez większego namysłu to: wanna, ekspres do kawy i wagon książek.
4. Cytat, z którym w ogóle się nie zgadzasz.
Jest wiele cytatów czy powiedzonek, które są chętnie cytowane, bo tak wypada, ale czy wszyscy, którzy je cytują naprawdę tak myślą?
5. Przyprawa bez której nie wyobrażasz sobie kuchni.
Majeranek - pasuje niemal do wszystkiego i w dodatku dobrze robi na trawienie.
6. Pierwszy wpis na blogu powstał dnia…
16 października 2014 - no proszę, to już 2 lata!!!
7. Twoje życie to…
Moje życie to moje życie i chyba niczego nie zmieniłabym, zresztą podobno mamy to, na co zasługujemy....
8. Najlepszy tekst, który do tej pory napisałaś to…
Nie zastanawiałam się nad tym, nie piszę na konkurs. Pierwsze wpisy były bardzo krótkie, teraz czasem piszę chyba za długie, niektórzy nie lubią długich tekstów, ale już tak mam...czasami jestem całkiem zadowolona ze swoich wierszy, takich jak ten:

W mojej głowie

Mam w głowie
taką szufladkę
którą nastrój
czasami uchyla
i wypuszcza
na świat
ukradkiem
myśli lekkie
jak skrzydło
motyla

Mam w głowie
taki pokój
drzwi którego
nastrój
czasem zawiera
by tam zamknąć
chwile ulotne,
parę rymów
dla duszy
wytchnienia...

9. Cecha, która denerwuje cię w ludziach.
Uniżoność, przesadne nadskakiwanie komuś lub na przeciwnym biegunie gwiazdorzenie w towarzystwie.
10. Książka, którą czytałeś/aś na bezdechu.
Było takich kilka, moze wymienię jedną z ostatnich, oczywiście Jodi Picoult "To, co zostało"
11. Co we mnie lubisz?
Znam Cię tylko blogowo, więc powiem, że lubię twoje poczucie humoru, dystans do siebie samej i sposób patrzenia na swoją rodzinę i życie codzienne.

A to moje pytania dla chętnych:
1. Co wolałbyś przemierzyć – Saharę czy Grenlandię?
2. Bar mleczny czy obiad w Ritzu?
3. Jaki dźwięk doprowadza Cię do szaleństwa?
4. Pracy w jakim zawodzie chciałbyś spróbować?
5. Jakich prezentów nie lubisz dostawać?
6. Czym kierujesz się kupując prezenty innym?
7. Twoja popisowa potrawa (zawsze samodzielnie i zawsze wychodzi).
8. Jaką największą liczbę gości przyjmowałeś jednorazowo u siebie?
9. Czy potrafisz cierpliwie stać w kolejkach?
10. Kto z wyglądu wzbudza Twoją podejrzliwość?
11. Czy zdarza Ci się wyrzucać żywność?

Z góry dziękuję za udział, możecie odpowiadać u siebie lub w komentarzu :-)


41 komentarzy:

  1. Podoba mi się ta odpowiedz dotycząca życia, ta umijętność powiedzenia że jest w porządku, dziś rzadko to się zdarza żeby ktoś tak o nim mówił :)
    Zaraz sprawdzam co to za książka przeczytana jednym tchem, ach tyle pozycji w tak mało czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tak dużo książek i filmów, a tak mało czasu....

      Usuń
  2. 1.Zarówno Saharę jak i Grenlandię chciałabym zobaczyć - ale przemierzać? Nie wiem czy bym się odważyła.2. Poza domem jadam tylko pizzę :)
    3. Nie mam jakiegoś konkretnego; 4. Jest ich tyle, że za długo by wymieniać:) 5. "bo wypada z czymś przyjść, coś dać" 6. tym co lubią, co nas łączy. 7. Naleśniki. 8.Nie pamiętam, ok 15. 9. Raczej tak (oczywiście w granicach ludzkiego czasowego rozsądku:) 10. Łysi z bliznami na twarzy, z zamglonymi oczami. 11. Niestety tak (ale nie posiadam zwierzaka w domu a kaczki w pobliskim stawie wszystkiego nie zjedzą :).
    Pozdrawiam.
    Pomysłów w blogowaniu na dalsze rocznice! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odpowiedzi, bardzo ciekawe zresztą. Czasami wyrzucam wędlinę, która zbyt szybko się zepsuła. Mam nadzieję, że pomysłów i zapału nie zabraknie :-)

      Usuń
  3. Małą rocznicę obchodzisz ;D. Pisz nam Jotko, pisz ;). Jestem kiepska w robieniu prezentów, staram się gdzieś tam trafić w czyjś gust albo po prostu podpytać czego potrzebuje. Ludzie nie ułatwiają tej sprawy i nie chcą mówić, co chcą dostać. Wolą niespodzianki. Ja nie lubię niespodzianek.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za doping :-) Prezenty byłyby łatwiejszą sprawą, gdybym miała dosyć pieniędzy, aby kupić te wybrane lub wymarzone...

      Usuń
    2. No niestety, pieniądze często są przyczyną niespełniania marzeń...

      Usuń
  4. No. Jakieś inne pytania wymyśliłaś, fajne. Co do Grenlandii, to tę podróż planuję już od kilku lat, mam nadzieję, że dojdzie do skutku, Sahara co najwyżej do zobaczenia.Obiad w Ritzu... lubie dyskretny smak luksusu, delikatny szum dobrych restauracji, niebanalne nakrycia i inaczej niż w domu podane potrawy. Wkurza mnie kapiąca woda i stukanie kołatka, chciałabym być aktorką czy baletnicą, ale na to już za późno, nie znoszę prezentów z kategorii - coś praktycznego, i nigdy tez takich nie kupuję, chyba że najbliżsi sobie bezwarunkowo życzą, ale wtedy nie traktuję tego jak prezent i coś dokładam.Ogólnie prezenty mają cieszyć obdarowanego, a nie mnie. Świetnie mi wychodzi tort bezowy i sushi, największa impreza u mnie była na ponad 70 osób, w kolejkach stałam cierpliwie za młodu, teraz to jednak mało okazji, chyba że na lotniskach poza Unią, wtedy po prostu trzeba swoje odczekać. Z wyglądu... podejrzliwość...hm...taki jeden, podobno to szeregowy poseł jest. Żywnośc niestety czasem wyrzucam, i bardzo mnie to boli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Impreza na 70 osób? Poddaję się na starcie...sushi nigdy nie robiłam, więc podziwiam :-)
      Dzięki za udział w zabawie :-)

      Usuń
    2. Zazdroszczę tym, którzy mogą ustalić datę rozpoczęcia pisania na blogu. Moja wypada gdzieś pomiędzy 1996 a 1998 r., nawet nie pamiętam, czy to była już strona http, czy tylko zestawienie e-maili. Do 2001 r. chyba nawet nie było porządnej grafiki. Na Onecie jestem najdłużej, ale każda zmiana dokonywana przez administratorów Onetu to praktycznie utrata wpisów. Dopiero od ok. 2004 r. można bylo przenosić wpisy i komentarze.

      Usuń
    3. Oj, to masz olbrzymie doświadczenie! Ja dopiero mam własny blog od 2 lat. Trochę wcześniej założyłam biblioteczny, ale to też niewiele dłużej.

      Usuń
  5. Dzięki tym pytaniom zajrzałam, kiedy to było, jaki zbieg okoliczności:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. 1) Na obecnym etapie życia to raczej to drugie - bo gorąco źle wpływa na moje samopoczucie
    2) Ten urok luksusu ... ma w sobie coś, ale bar mleczny biorę w ciemno - w dobrym towarzystwie
    3) Dźwięk budzika
    4) Oczywiście, że bibliotekarki ;)
    5)Książek nie z mojej bajki
    6)Aby nie były zbyt praktyczne - tylko takie, na które byłoby im samym szkoda pieniędzy
    7)Sernik i pierś z kurczaka w cieście naleśnikowym
    8) coś około 15
    9)Wymuskany goguś
    10) Odkąd nie mamy kur - tak

    cudny ten wiersz Asiu... dobrej nocy - „plan dzienny" wykonany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, pamiętam jak biegliśmy z każdą resztką do kur...
      Masz teraz napięty harmonogram Gabrysiu, ale to dobrze, nie najdzie Cię jesienna chandra. Dzięki za udział w zabawie.

      Usuń
  7. Również lubię makaron:) Pod różną postacią, np sałatki z makaronem...Mniam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do sałatek dodaję też czasem takie malutkie pierożki, które gotuje sie jak makaron.

      Usuń
  8. UROCZA JOTKA Z INOWROCŁAWIA,
    NA CZYTELNICTWO MŁODZIEŻY STAWIA.
    WYMYŚLA GRY I ZADANIA,
    DO KOCHANIA KSIĄŻEK SKŁANIA.
    PISZĄC BLOGA NAS ZABAWIA.
    Droga Jotko z okazji Dnia Nauczyciela jako Nauczycielce i bibliotekarce składam najwspanialsze życzenia:pełnej realizacji zawodowych zamierzeń, a w życiu prywatnym zdrowia i miłości najbliższych. Limeryk zechciej przyjąć zamiast kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, jaka niespodzianka :-) Limeryk lepszy od kwiatów, dodaję do zakładek dla gości, taka jestem próżna:-)
      Bardzo serdecznie dziękuję :-)

      Usuń
  9. Sto lat, 100 lat niechaj żyje naaaaam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wzajemnie, wszak mogę odwzajemnić by milej było?
      Dzięki :-)

      Usuń
  10. 1. Saharę
    2. Obiad w Ritzu
    3. ścieranie styropianu na szybie
    4. laboratorium naukowo-badawcze
    5. mało praktycznych
    6. co w danym momencie jest im najbardziej potrzebne
    7. trudno wymienić pojedynczą, jest takich trochę
    8. około 20 osób
    9. kiedyś potrafiłam, teraz się niecierpliwię
    10. śmierdzący brudas
    11. nigdy


    Pozdrowienia ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami też bym chciała pomordować się w tym luksusie :-)
      Dzięki :-)

      Usuń
  11. Wanna książek mnie nie zaskoczyła :) Pomyślę, nad makaronem specjalnie dla ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bezludnej wyspie miałabym dużo czasu na czytanie...

      Usuń
  12. Gratuluje Asiu. Z okazji Dnia Nauczyciela wszystkiego dobrego.
    Bardzo mnie się podoba Twój wiersz.
    Pozdrawiam. :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tereniu za życzenia i za miłe słowo :-)

      Usuń
    2. Witaj Asiu w ten niedzielny poranek! Od dzisiaj jestem na bloggerze. Zapraszam Cię bardzo serdecznie po ten linkhttp://mojebleblebleble.blogspot.com/ .

      Usuń
  13. Dobre pytania!
    1- Mam nadzieję, że nie będę zmuszony wybierać.
    2- Bar mleczny, bo w Ritzu jakiś piłkarz narzygał...
    3- Włączony odkurzacz!
    4- Doradca Ministra Obrony Narodowej, ale chyba za stary jestem...
    5- Mniejszych niż pół litra.
    6- Wstyd wyznać, ale decyduje przeważnie cena.
    7- Chleb smażony.
    8- Liczba gości nie ma znaczenia. Nigdy nie zabrakło!
    9- Kiedyś wystałem sokowirówkę!
    10- Niektórzy mają taki wredny uśmiech...
    11- Niestety, tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w Ritzu też? Ja myślałam, że klient pod krawatem to...
      No niestety, na doradcę ministra MON nie masz szans, nie ten pesel :-)
      Dzięki, uśmiałam się od rana :-)

      Usuń
  14. Witaj, Jotko.

    1. Jeśli chodzi o powroty to - Amerykę Południową.
    2. Przy słowie "zjeść" najbardziej zwracam uwagę na "świeże" :)
    3. Drażnią mnie wysokie częstotliwości.
    4. Jestem fanką literatury fantastycznonaukowej, więc - astronautką :)
    5. Swoich (podarowanych wcześniej przeze mnie) :)
    6. Daję prezenty, bo lubię i gdy lubię, a skoro lubię osobę to ją znam :)
    7. Nie przepadam za robieniem ciast, reszta ponoć nienajgorsza.
    8. Czterdzieści trzy osoby.
    9. Niekoniecznie.
    10. Staramy się nie wyrzucać, ale czasami się nie udaje.

    Najlepsze życzenia dla (prawie) Dwulatka. Tobie - z okazji Dnia Edukacji - także.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Leno serdecznie:-)
      Duża ilość gości przeraża mnie logistycznie, a wyrzucanie żywności jest naszym grzechem na poły zawinionym, bo świadczy o jakości tego, co kupujemy, chociaż gdy zmieniłam lodówkę, wyrzucam jakby mniej.

      Usuń
  15. 1. Co wolałbyś przemierzyć – Saharę czy Grenlandię?
    Wolę ciepłe klimaty
    2. Bar mleczny czy obiad w Ritzu?
    i jedno i drugie. Lubię proste , smaczne dania, ale chętnie też zjem coś wykwintnego
    3. Jaki dźwięk doprowadza Cię do szaleństwa?
    Dźwięk budzika i dźwięk paznokcia po szybie czy szkolnej tablicy
    4. Pracy w jakim zawodzie chciałbyś spróbować?
    Stewardesy, boję się latać
    5. Jakich prezentów nie lubisz dostawać?.
    Nie ma takich. Zawsze wiem ,że ktoś kupując coś dla mnie starał się
    6. Czym kierujesz się kupując prezenty innym?
    Tym samym co w punkcie wyżej, staram się myśleć obdarowywanym .....zawszę chcę żeby się komuś podobało...
    7. Twoja popisowa potrawa (zawsze samodzielnie i zawsze wychodzi).
    Mam takich wiele, od jakiegoś czasu uwielbiam gotować
    8. Jaką największą liczbę gości przyjmowałeś jednorazowo u siebie?
    Ponad 25 osób plus nasza rodzinka
    9. Czy potrafisz cierpliwie stać w kolejkach?
    Zawsze mnie szlag trafia , ale nie robię awantur
    10. Kto z wyglądu wzbudza Twoją podejrzliwość?
    Generalnie nie mam takiego typu, bo wiem że pozory mylą
    11. Czy zdarza Ci się wyrzucać żywność
    Sporadycznie... Może raz na pół roku coś ląduje w koszu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :-) Jakoś nie mogę przekonać sie do gotowania, im jestem starsza, tym chętniej jadam poza domem...

      Usuń
    2. Ale jak wygodnie....no co Ty, i tak najczęściej jadamy w domu, a jeszcze gdy mąż ugotuje ;-)

      Usuń
  16. 1. Co wolałbyś przemierzyć – Saharę czy Grenlandię?
    Nie cierpię upałów więc stawiam na Grenlandię
    2. Bar mleczny czy obiad w Ritzu?
    Obiad u przyjaciół
    3. Jaki dźwięk doprowadza Cię do szaleństwa?
    odkurzacz do liści ranną porą za oknem
    4. Pracy w jakim zawodzie chciałbyś spróbować?
    Psychologia mnie pociąga
    5. Jakich prezentów nie lubisz dostawać?
    Takich na odczep się, bezmyślnych, np. żelu pod prysznic bo wiadomo, że mam wannę
    6. Czym kierujesz się kupując prezenty innym?
    Ich marzeniami, rozmowami z nimi wcześniejszymi, zainteresowaniami
    7. Twoja popisowa potrawa (zawsze samodzielnie i zawsze wychodzi).
    Pizza i szarlotka z bezą
    8. Jaką największą liczbę gości przyjmowałeś jednorazowo u siebie?
    ok. 15 osób
    9. Czy potrafisz cierpliwie stać w kolejkach?
    Nie bardzo...
    10. Kto z wyglądu wzbudza Twoją podejrzliwość?
    Minister Macierewicz
    11. Czy zdarza Ci się wyrzucać żywność?
    Raczej nie, no dobra, tak ale bardzo rzadko
    Pozdrawiam, fajna zabawa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, Iwonko, że dołączyłaś. Zdarza mi sie robić ciasta, oprócz drożdżowego (to domena męża), ale szarlotki najmniej mi wychodzą, więc plus dla Ciebie. Zwłaszcza ta beza mi nie wychodzi.

      Usuń
  17. Uwielbiam czytać odpowiedzi na pytania! Takie wpisy w ciekawy sposób pozwalają dostrzec punkt widzenia innej osoby.

    Gratuluję rocznicy i życzę dużo weny, a także aby blogowanie wciąż sprawiało Pani przyjemność! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię czytać i odpowiadać też, zwłaszcza na ciekawe pytania. Dziękuję za życzenia i pozdrawiam :-)

      Usuń
  18. Mnie zainteresowała książka o której napisałaś - Jodi Picoult "To, co zostało" - przeczytałam recenzję i stwierdziłam , że warto ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Naprawdę warto, chociaż lekka nie jest, oj nie.

    OdpowiedzUsuń