Czy to na wycieczkach czy tylko na spacerze za miasto, nie sposób nie zachwycić się pięknem pól i łąk.
Pooddychać ich zapachem, zachwycić się barwą, ucieszyć jak dziecko na widok sarny, bociana czy zająca.
I tylko te ambony myśliwych, przyczajone pod lasem psują czasem sielankowy nastrój.
Wyżółcone rzepakiem
rozpostarte bezkresem
kłosem falujące-
pola nasze
zwyczajne.
W ramiona wierzb wtulone,
makiem i chabrem
w swojski wzór
haftowane.
Gdzie nie spojrzysz,
wzrok zatapiasz
aż po horyzont,
jak w strofach Wieszcza...
Powietrzem rozedrgane
skowronkiem śpiewne
po polsku gościnne-
pola nasze
zwyczajne.
Życiem tętniące,
chlebem obiecane.
Gdy raz spojrzysz-
wzrokiem tęsknisz,
obrazem wracasz
do tych pól
malowanych
jak w strofach Wieszcza...
( 3 maja 2018)
Zdjęcia - Pixabay.com, domena publiczna.
Przepiękny wiersz. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku.:)
OdpowiedzUsuńWypoczywam z radością, dziękuję:-)
UsuńNie ma piękniejszej pory roku niż wiosna. Na naszej działce jest kolorowo i pachnąco. Od samego rana do późnej nocy słyszę przez otwarte balkonowe drzwi śpiew ptaków.
OdpowiedzUsuńA propos ambony: kiedyś chciałam ukraść z ogromnego pola pełnego kukurydzy jeden kaczan, ale mąż mi nie pozwolił, bo zobaczył na skraju pola ambonę i stwierdził, że jakiś niedowidzący myśliwy mógłby mnie pomylić z łanią (miałam wtedy 21 lat).
Myśliwi podobno nawet do siebie wzajemnie strzelają, więc ilekroć widzę ambony, to zastanowienie jakieś przychodzi...
UsuńTu między innymi jest i o rzepaku. A my wczoraj byliśmy na wycieczce (głownie związanej z poszukiwaniem kapliczek) ale jadąc podziwialiśmy całe łąki tego "Złota".Pięknie wygląda jak również wszystkie polne kwiaty.I najlepiej im wśród traw,zieleni.Maki i chabry są cudne ,sama się zastanawiam i nie potrafię wybierać co bardziej....Asiu pozdrawiam majowo,wiosennie ,kwiatowo....
OdpowiedzUsuńNie trzeba wybierać, Grażynko, tylko czerpać z tego, co przyroda daje...
UsuńWiosna taka radosna
OdpowiedzUsuńże każdy kto zachwycony majem
poetą radosnym się staje ;)
To prawda, usta milczą, dusza śpiewa...
UsuńZ ambon "leśnych" polują na zwierzęta różne, a z "kościelnych" tylko na owieczki.
OdpowiedzUsuńDobre porównanie:-) Ciekawe, które łatwiej upolować?
UsuńUświadomiłam sobie ostatnio, że można przekazać piękno, które nas otacza przez zdjęcie, można nagrać dźwięk, ale ten zapach lasów, łąk, kwiatów, wody - to jest bezcenne i wręcz nieuchwytne...
OdpowiedzUsuńMasz rację, podobnie jest ze smakami i zapachami z dzieciństwa...
UsuńNawet w mieście można czasem zauważyć wiewiórkę, ptaki wszelakie, nie mówiąc o kwiatach czy innych ładnych roślinach.
OdpowiedzUsuńTo raczej wina zepsutej kasy była, że tak długo szło wszystko w kolejce, w sumie nic strasznego się nie działo. :)
Przede wszystkim nie za bardzo w sytuacji takiej, że jest tylko wykładowca i jedna osoba można zrobić coś pożytecznego. Trudno potem się powtarzać na przykład dla całej grupy.
Pozdrawiam!
To prawda, jednak tuż za miastem przyroda nastraja jakoś inaczej...
UsuńŁojezusiemaryjoooo! Skąd Ty wytrzasnęłaś coś tak pięknego?!
OdpowiedzUsuńBiję się w piersi, że fotki nie moje, za długo musiałabym szukać...
UsuńUff. To nawet mi ulżyło, powiem Ci szczerze. Bo jak żyję na tym świecie, nie widziałam w naturze takiego łanu maków z chabrami i już myślałam, że coś przegapiłam. Tylko tego... świerzopu i dzięcieliny brakuje! :)))
UsuńJa widziałam, w dzieciństwie spędzałam wakacje na wsi.
UsuńZapomniałam napisać skąd fotki, ale już poprawiłam.
No tak. A ja na wieś z honorami pojechałam pierwszy raz, zobaczyć jak wygląda, już po studiach.
UsuńGdzie Ty, Jotko, widziałaś takie pole maków? To chyba zdjęcia archiwalne?
OdpowiedzUsuńWidzieć gdzieś widziałam, ale to zdjęcie zapożyczone, niestety...
UsuńNie dziwię się powstaniu tak pięknego wiersza, skoro poetycko oparłaś go na tak cudownym krajobrazie, nadto widzianym majową porą... gratuluje i zazdroszczę, no i oczywiście pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdzywasz się, znaczy w podróży wszystko O.K. a to cieszy najbardziej :-)
UsuńZdjecia urocze, a wiosna przepiękna! U mnie w ogrodzie też jest magicznie 😍
OdpowiedzUsuńNie mam ogrodu, więc napawam się widokami gościnnie:-)
UsuńPiękny wiersz, piękne zdjęcia. Pozdrawiam Asiu. :) .
OdpowiedzUsuńDzięki, Tereniu:-) Zdjęcia nie moje, a szkoda...
Usuń... piękne widoki nastrajają lirycznie ...
OdpowiedzUsuńO tak, często. Przyroda budzi podziw i respekt.
UsuńMajówka chyba w tym roku była udana,
OdpowiedzUsuńu nas chłodno ale słonecznie.
Ludzie mieli długi czas na odpoczynek...
Moze nie wszyscy , ale jednak
widziałam ,że dzielono ten czas jakoś sprawiedliwie :-)
Myślę, że udana i pogodowo i każdym innym względem:-)
UsuńBlogowicze pokazują swoje pięknie ukwiecone ogrody albo miejsca, które odwiedzili w czasie majowego weekendu, a ja mogę tylko patrzeć na cztery wymagające remontu ściany i żal serce ściska. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa słowo REMONT robi mi się słabo i im starsza jestem tym gorzej znoszę...trochę mam daleko, by jakoś tu pomóc, a chciałabym, Iwonko.
UsuńJak u was kolorowo, u nas tylko trochę mleczy kwitnie :)
OdpowiedzUsuńSą mlecze, stokrotki, fiołki,w ogrodach kolorów mnóstwo, a całe pola w rzepaku:-)
UsuńPieknie to ujęłaś.
OdpowiedzUsuńA takiej ilości maków i bławatków nie widziałam chyba nigdy. Gdy teraz idzie się między polami to praktycznie nie ma w zbożu żadnych kwiatków. A sama pamiętam, że jako dziecko wchodziłam nieco w zboże, by rwać bławatki i kąkole. Maki zostawiałam, gubiły płatki natychmiast.
Miłego;)
Bo teraz zbyt czyste ziarno stosują, a wszak chabry, maki i inne takie to w zbożach chwasty.
UsuńJa kwiaty lubiłam zbierać, ale nigdy nie nauczyłam się pleść wianków.
Joasiu, to Ty napisałaś ten piękny wiersz???? Chapeau bas,jestes niesamowicie utalentowana :) a do tego tak bardzo utrafiłaś w mój gust, bo jakem Greenelka kocham łąki !
OdpowiedzUsuńU nas, zdziwisz sie, ale jeszcze takie są
pozdrawiam wiosennie :)
Dzięki, czasami coś mi wychodzi z głowy...
UsuńJeśli takie masz obok siebie łąki, to szczęśliwa jesteś:-)
Sielankowo się zrobiło ;). Cieszę się, że mam takie widoki u siebie i nie mieszkam w jakimś centrum paskudnego miasta.
OdpowiedzUsuńTo Ci zazdroszczę, ja muszę na rower lub w auto, by kawałek pola zobaczyć...
UsuńMaj to wspaniały w przyrodzie miesiąc. Piękny wiersz. Mam nadzieję,że wypoczynek był udany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo udany, dziękuję:-)
UsuńWiosna jest naprawdę zachwycająca... chciałoby się ją zatrzymać na dłużej...
OdpowiedzUsuńWłaściwie, w tym roku to od razu lato do nas zawitało:-)
UsuńBo przyroda poza miastem jest nieco inna niż w mieście, tak samo jak ludzie, budynki itd. Przynajmniej ja jakoś tak widzę to wszystko. :)
OdpowiedzUsuńDziś miałem tak samo, zajęć brak za to czekałem krócej nieco, nic się nie zmieniało to zdecydowałem się iść do domu.
Pozdrawiam!
A nie było w sobotę kogo zapytać, jak z niedzielnymi zajęciami będzie?
UsuńZa szybko minęła majówka;) Miłego dnia Asiu:))
OdpowiedzUsuńOj, to prawda, a jak rozleniwił się człowiek!
UsuńDokładnie z takich pól, jakie opisałaś w wierszu, wróciliśmy i ... jeszcze tam pojedziemy:)
OdpowiedzUsuńTo super, w takim razie liczę na zdjęcia marzeń:-)
UsuńAsiu jak pięknie zachwycam się, delektuje słowem, bardzo podoba mi się metafora w ramiona wierzb wtulone ... uściski.
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana, tak jakoś mi się skojarzyło...
Usuń