Miałam okazję odwiedzić nieznane mi dotąd miejsce w Toruniu, a mianowicie Młyn Wiedzy. Piękna architektura, wewnątrz wszystko na wysokim poziomie, czysto, jasno, robi wrażenie. 6 pieter sal wystawowych, każde piętro poświęcone innej dziedzinie wiedzy: optyka, woda, budowanie, magnetyzm itd. Będąc w grupie można zapisać się na zajęcia warsztatowe, my uczestniczyliśmy w zajęciach Magia dwutlenku węgla.
Mnóstwo różnych instalacji dla małych i całkiem dorosłych. Schodziłam nogi, bawiłam się świetnie, a po 3 godzinach jeszcze wszystkiego nie przetestowałam. Musze kiedyś powtórzyć indywidualnie. Jedyne czego mi brakowało, to barku z dobrą kawą, bo ta z automatu to raczej nie.
W ubiegłym roku byłam w Centrum Nauki Kopernik w stolicy, ale gdyby mnie zapytano, to doradziłabym raczej Toruń: taniej, czyściej, ciekawiej.
W Centrum Kopernika zbyt tłumnie, nie mogłam dopchać się do niektórych instalacji, z których duża część była nieczynna, a cena biletu nie zachwyciła. Poza tym Młyn Wiedzy nastawiony jest na dobrą zabawę, w Koperniku warszawskim większość instalacji była multimedialna, czego nawet dzieci maja teraz przesyt. Tutaj mogły zmęczyć się, pomoczyć,zbudować, zburzyć, poprzeciskać itd.
Poza tym dobra organizacja i doradcy na wyciągnięcie ręki, pokazali co i jak robić, nawet gdy dziecko nie przeczyta instrukcji, to mu wytłumaczą.
fajna alternatywa na zwiedzanie gdy pada lub jest zbyt upalnie...
no patrz - ostatnio byłam w Toruniu ale nikt mi nie podpowiedział żeby tam się wybrać !! Żałuję !!
OdpowiedzUsuńJa bawiłam się świetnie, też się zamoczyłam, nagłówkowałam itd.
UsuńTeż nie słyszałam o takim miejscu , może kiedyś Toruń znajdzie się na szlaku moich tomikowych wędrówek :) kto wie...
OdpowiedzUsuńGabrysiu, kujawsko-pomorskie zaprasza:-0
UsuńWszystko pięknie, tylko żeby dzieci coś zrozumiały z tych instalacji, muszą mieć minimalną wiedzę na ten temat, a w podstawówce wiedzą niewiele...
OdpowiedzUsuńKiedy to właśnie tak jest zrobione, żeby dzieciaki pojęły podstawowe prawa otaczającego je świata, a dorosłym przyda się przypomnieć...
UsuńO! Jestem mile zaskoczony. Myślałem, że w Toruniu tylko ojciec Rydzyk jest...
OdpowiedzUsuńTak jak mnie w Licheniu zaskoczyła plaża nad jeziorem( zagospodarowana w pełni) i piękny hotel pod nazwą Stara Gorzelnia...
Usuńsuper, z bydgoszczy mam niedaleko, na pewno się wybiore...przy njablizszej okazji
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto, tym bardziej jeśli blisko. Dzięki za odwiedziny:-)
UsuńBędę pamiętać na przyszłość :) starówkę już znam na pamięć, czas na nowe wyzwania :)
OdpowiedzUsuńPolecam i dzięki za odwiedziny:-)
UsuńWitam.Jestem po raz pierwszy i zapewne nie ostatni na blogu. Ciekawe rzeczy...Pozdrawiam heniuk
OdpowiedzUsuń