niedziela, 4 października 2015

Rozmowy z Marią

Korzeniami moja sąsiadka, pochodzi z Torunia, ja mam blisko i studiowałam w Toruniu, mam nadzieję, że nie zdradzam żadnej tajemnicy... I chociaż pewnie wielu z Was Marii nie trzeba przedstawiać, pozwólcie, że zamieszczę moje trzy grosze o Jej blogu, bo jeśli ktoś nie zna, to może się skusi...na smutek i szczęście :-)


Smutek i Szczęście...

Imienia nie zdradzi nikomu
pod nickiem śpiewnym ukryta,
życie bogato przeżyte -
za serce bloggerów chwyta.

Gdyś ciekaw, co niesie życie
w szczęśliwe i smutne dni -
u Marii Alejandry
wszystko prawdziwie brzmi.

I chociaż zasmakowała
barw życia jak w tęczy palecie,
pogodnie i zawsze śmiało
opowie o swoim świecie.

Los rzucił Ją daleko
z Polski w hiszpańskie strony,
by radość, nadzieję dawać
wszystkim ciepła spragnionym.

Co chwilę nowy temat
znajdzie, na blog swój wrzuci,
pogadać lubi z każdym,
z Marią przestaniesz się smucić.

23 komentarze:

  1. Jak do tej pory nie znałam bloga Marii, więc chętnie nadrobię zaległość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przeczytaniu tego wiersza już wiem, że muszę tam zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, kolejny blog, który muszę poznać dzięki Tobie. ( Wiem, dziwna składnia). Jesteś Panią od PR ! Bardzo zdolną w dodatku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, aż tak o sobie nie myślałam....dzięki za miłe słowa:-)

      Usuń
    2. Sama-sama, jak to mówią w Indonezji. Zasłużyłaś. Ale ani do Marii, ani do Ultry wejść nie mogę. Nie wiem dlaczego.

      Usuń
  4. Nic dodać, nic ująć. Zobaczyłem Marię w pigułce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że pigułka do przełknięcia...

      Usuń
  5. Bardzo zgrabny wiersz Ci wyszedł :) . Szkoda, że teraz mam zbyt mało czasu, aby wczytać się w jej blog. Może w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bloga Marii czytałam na raty, bo tyle tam ładunku emocjonalnego, że głowa mała...

      Usuń
  6. Ja tam zaglądam często od początku i potwierdzam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. O, nie znałam bloga Marii Alejandry :-) Choć mam naturę surfera, tam jakimś cudem nie dotarłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno ogarniać wszystko, ja podglądam listy na zaprzyjaźnionych blogach i coś czasem mnie skusi...

      Usuń
  8. Co ja tu moge powiedzieć, nie wiem sama zamurowało mnie, bo pieknie Ci to wyszło i pozostaje mi tylko serdecznie podziękować za te cudowne słowa, Więc dziękuję z całego serca!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie, Mario, cieszy mnie, że Ty się cieszysz:-)

      Usuń
  9. Ja także nie znam bloga Marii, wiersz mnie bardzo zachęcił do poznania bliżej tej osoby:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba takie moje prywatne nominacje, Moniko a ja tez lubię jak ktoś mi coś poleca, bo surfowanie jest czasochłonne...

      Usuń
  10. jeszcze nie znam, ale zaraz zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo...ja też studiowałam w toruniu ;)

    OdpowiedzUsuń