Tak się starałam, a i tak przerwy jakieś dźwiękowe mi wyszły, na co proszę przymknijcie oczy...
Gdyby coś nie działało kliknijcie autoplay w dolnym prawym rogu.
Fajne .... A wiesz że ja nigdy nie sprawdzałam ile mam wejść - dopiero teraz zobaczyłam że u siebie w rogu też mam licznik z odwiedzinami - cóż - podróże kształcą
Na wszystko są gotowe programy, często darmowe, ja lubię się czasem pobawić i jest to tez fajna zabawa ze starszymi dziećmi, a od dzieciaków można się wiele nauczyć...
Piękna laurka Joasiu - ja z okazji 5000 wejścia - wiersz dziękczynny napisałam :) A licznik cieszy prawda? Zdajemy sobie wtedy sprawę, że czasami ilość komentarzy wcale nie jest odzwierciedleniem tego, ile osób czyta bloga. A nieraz jak tak sobie blogi przeglądam i widzę po 80 komentarzy typu " fajne" - to wcale nie patrze na ilość komentarzy , tylko na jakość . A cieszy mnie obracający się licznik - czego i Tobie z okazji tej "okrągłości" życzę :)
Tylko cos i tak jest nie tak, bo pisząc wczorajszy wpis było 33 000 ile wczoraj w ciagu dnia to nie pamiętam aale chyba koło 100 a dzisiaj już 4900 a licznik ma 36 000 ale spoko poczekamy zobaczymy juz raz tak miałam i wrócił do normy hehehe
Laurka naprawdę miła, ale... to za mało! Teraz idę do pracy z nadzieją, że jak wrócę, to obok tortu będzie czekała butelczyna niejedna...
OdpowiedzUsuńMasz jak w banku i szybko Cię znieczuli, bo gorąc straszna...
UsuńFajne .... A wiesz że ja nigdy nie sprawdzałam ile mam wejść - dopiero teraz zobaczyłam że u siebie w rogu też mam licznik z odwiedzinami - cóż - podróże kształcą
OdpowiedzUsuńMiło jest wiedzieć, że ktoś czyta, bo niby piszemy głównie dla siebie, ale wysyłamy w świat...
UsuńCzyli nic, tylko pogratulować i życzyć .. Oby tak dalej :) a laurkę podziwiam, bo ja tak nie potrafię :(
OdpowiedzUsuńNa wszystko są gotowe programy, często darmowe, ja lubię się czasem pobawić i jest to tez fajna zabawa ze starszymi dziećmi, a od dzieciaków można się wiele nauczyć...
UsuńNo to gratulacje i dziękuję choć mój wkład był skromny gdyz jestem tu bardzo krótko, ale jednak jestem.
OdpowiedzUsuńMario, nie tyle staż jest ważny, ile wibracje...
UsuńPiękna laurka Joasiu - ja z okazji 5000 wejścia - wiersz dziękczynny napisałam :) A licznik cieszy prawda? Zdajemy sobie wtedy sprawę, że czasami ilość komentarzy wcale nie jest odzwierciedleniem tego, ile osób czyta bloga. A nieraz jak tak sobie blogi przeglądam i widzę po 80 komentarzy typu " fajne" - to wcale nie patrze na ilość komentarzy , tylko na jakość . A cieszy mnie obracający się licznik - czego i Tobie z okazji tej "okrągłości" życzę :)
OdpowiedzUsuńGabrysiu, dzięki za wszystko i oczywiście jak zwykle masz rację:-) Serdeczności!
UsuńOj obracający się licznik cieszy i to bardzo, a mój to dosłownie wariuje już po raz kolejny i sama nie wiem gdzie haczyk, ale miło się patrzy.
UsuńJuż zaglądam, jak Ci tam wariuje i oko Twoje raduje...
UsuńTylko cos i tak jest nie tak, bo pisząc wczorajszy wpis było 33 000 ile wczoraj w ciagu dnia to nie pamiętam aale chyba koło 100 a dzisiaj już 4900 a licznik ma 36 000 ale spoko poczekamy zobaczymy juz raz tak miałam i wrócił do normy hehehe
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że chochliki nie tylko w bibliotekach mieszkają...
UsuńCudna, dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że niespodzianka się udała...
UsuńOd niedawna tu do Ciebie zaglądam, ale czuje sie tu swojsko.
OdpowiedzUsuńMiło Ciebie poczytać.
Za laurkę bardzo dziękuję, a Tobie gratuluję!
Pozdrawiam serdecznie :-)
I wzajemnie, kochana, zawsze czekam na nowy wierszyk, zawsze odpowiednio ilustrowany. Serdeczności:-)
UsuńChyba wypada wypić lampkę szampana.
OdpowiedzUsuńJeśli już, Petro to za Wasze zdrowie! Dzięki:-)
Usuń