Chodząc po górskich szlakach obudziłam muzę poezji, bo w górach każdy staje się wrażliwszy, każdy staje się artystą. Napotkani górale mnożą zabawne historyjki, legendy, wszędzie w tradycji ludowej sztuka jest obecna,zwykły drewniany kubek ma tyle ornamentów inspirowanych przyrodą... Siedząc na tarasie słyszałam, jak gospodyni śpiewa kołysankę małemu synkowi, ale jak śpiewa! gardło się na supeł zawiązuje.
Muzyka przyrody
Czy słyszysz muzykę lasu
W gęstwinie drzew ukrytą?
Czy słyszysz melodię serca
Tęsknotą wielką podszytą?
Czy słyszysz muzykę strumienia
W nurcie płynącej wody?
Rechot żab na polanie,
Pluskanie ryb w jeziorze?
Czy słyszysz wśród drzew zaklęty
Śpiew ptaków, skrzydeł szemranie,
Szum liści poruszanych wiatrem -
Słońcu na powitanie?
Siądźmy nad brzegiem strumyka
Przyjrzyjmy się otoczakom,
Błyskom słońca w potoku,
Niebu, drzewom i kwiatom.
Siądźmy na skraju lasu
Wsłuchajmy się w piękno ciszy,
W trawach twarz zanurzając,
Tętno przyrody usłyszysz.
Usłyszysz wszystkie melodie
Które od wieków powstają
W górach, lasach, potokach
Na polach i na rozstajach.
A gdy głosami natury
Duszę swą wreszcie napełnisz
Odpędzisz myśli ponure -
By wkrótce znowu zatęsknić…
Piękne i jeszcze te widoki, dech zapiera pewnie ze wzruszenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, zapiera i po to własnie włażę tak wysoko...
UsuńPięknie Joasiu się w Tobie obudziła ta Muza poezji. Witaj w domu :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dobrze jest wyjechać i dobrze się wraca...
UsuńNie raz zastanawiam się co tak na prawdę najbardziej lubię w wyjazdach :) Bo Zawsze jak wracam do domu, to mam taki radosny ścisk w dołku. Nie wiem czy nie radośniejszy niż przed wyjazdem ;)
UsuńMasz całkowitą rację, my tez zawsze spieszymy się do domu, jakby diabeł nas gonił, mieliśmy zwiedzić zamek w Bobolicach, ale już nam się nie chciało...
Usuńspędziliśmy z mężem i dziećmi kilka dni najpierw w poronienie niedaleko zakopanem a potem w ustroniu :) było super, góry mają jednak świetny klimat :)
OdpowiedzUsuńJa bywałam w Białym Dunajcu i w Zakopanem, Ustroń też mi się podobał. Każde pasmo górskie jest inne i inne ma atrakcje.
UsuńFantastyczny wiersz :) Żal wracać z takich miejsc wakacyjnych...
OdpowiedzUsuńŻal, zwłaszcza, że mieszkam w bloku, a do gór i morza daleko...
UsuńA ja gór nie lubię... trochę wstyd mi z tego powodu...
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie, każdy lubi co innego, ja nie lubię plażowania...
UsuńChętnie zamieniłabym się z Tobą miejscami Jotko kochana. W pracy urwanie głowy, a tak.. nad strumykiem bym siadła, gospodyni posłuchała, w zielone listki trawy spojrzała. Rozłożyła się gdzieś w cieniu drzew i uśmiechała, że jest mi tak cudnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci tego życzę, może takie chwile też są Wam pisane, prędzej czy później...
Usuń